
Gdy dziecko dorasta i staje się nastolatkiem, irytuje go coraz więcej zachowań rodziców. Ale już kilkulatek może przewracać oczami na niektóre decyzje mamy czy taty. A przecież wiele z nich jest podyktowanych dobrem dziecka. Oto 5 najczęstszych rzeczy, które robimy dla dobra dziecka, tylko je tym irytując.
Rodzice chcą chronić, dzieci się denerwują
Nie martw się, jest cała lista zachowań, które rodzice robią dla dzieci, a te ich za to "nienawidzą". Odczujesz to najbardziej, gdy twoje pociechy zaczną dorastać, bo nastolatki potrzebują jednak więcej swobody.1. Nauka samodzielności
Czasem nasz kilkulatek chce, żebyśmy mu wszystko ułatwiali albo robili za niego: pomagali w jedzeniu, ubieraniu czy domowych obowiązkach.2. Wolność wyboru
Wielu rodziców boryka się z syndromem rodzica helikoptera czy rodzica kosiarki, czyli jak tylko pojawi się problem, to rozwiązujemy go za dziecko, by nie miało pod nogami kłód.3. Okazywanie miłości
Małe dzieci uwielbiają się przytulać, siłować i skakać po rodzicach. Ta fizyczność jest dla nich naturalna. Im dziecko starsze, tym mniej kontaktu fizycznego między nim a rodzicem. Nie znam nastolatka, który publicznie dałby się rodzicowi przytulić, całkowicie bez nuty zażenowania ;-)4. Okazywanie uczuć małżonkowi/partnerowi
Jeśli dziecko widzi w swoim domu, że członkowie rodziny – w tym szczególnie rodzice – okazują sobie uczucia, to ono samo również uczy się otwartości w wyrażaniu emocji.5. Rodzinne posiłki to priorytet
Wiadomo, nastolatek wieczorem chce wyjść czasem ze znajomymi. Pozwalaj mu na to, kontakty z rówieśnikami są przecież niezwykle ważne.Może cię zainteresować: 5 decyzji, których nigdy nie możesz podejmować za nastolatkę. Pozwól jej się sparzyć lub wygrać













