Silne i pewne siebie? 4 działania, którymi szkodzisz swojemu dziecku i skazujesz je na niepowodzenia
O ile dzięki temu naśladownictwu dzieci powielają po rodzicach dobre nawyki, to jest to plus i pozytywny aspekt kopiowania zachowań. Gorzej, jeśli z naszych zachowań dziecko wyciąga niewłaściwe wzorce, które są naganne. Dzięki tym 4 sposobom zapobiegniesz złym nawykom u dziecka, które w przyszłości mogą owocować negatywnym postępowaniem czy złymi przyzwyczajeniami.
- Dziecko wynosi wzorce zachowań z domu - obserwuje, jak w społecznych sytuacjach zachowuje się mama czy tata i potem powiela te same zachowania.
- Jeśli chcesz mieć dziecko silne psychicznie i dążące do sukcesu, warto zacząć od swoich zachowań, które nakierują je na bycie pewnym siebie.
- Wymagasz od dziecka, by było odważne, nie przejmowało się porażkami i umiało przepraszać? Zacznij od tego, by takie same wzorce stosować we własnym życiu.
To błąd – bo podstawowe zasady norm społecznych (chociaż nie tylko tych) dziecko czerpie od rodziców. Jeśli widzi, że mama czy tata zachowuje się w konkretny sposób w danej sytuacji, to będzie to naśladować i robić podobnie, bo to dla niego podstawowe odniesienie do tego, jak się zachowywać w świecie.
Dziecko wzoruje się na rodzicu
Kiedy więc następnym razem złapiesz dziecko na jakimś złym zachowaniu, zastanów się, czy nie zobaczyło ono wzorca tej sytuacji u ciebie. Jak można wymagać od dziecka, żeby było empatyczne i szanowało innych, kiedy ty sama wracasz z pracy i pierwsze, co robisz, to obmawiasz z mężem współpracownice, których zachowanie w ciągu dnia cię zdenerwowało?Istnieją sposoby, by "zaprogramować" dziecko na to, by było silne psychicznie, odważne i radziło sobie z porażkami. Ale najważniejsza praca to zaczęcie od siebie jako rodzica – musisz sama zacząć tak robić, by dziecko wiedziało, że to dobra droga. Każdy maluch naśladuje rodziców i powiela zarówno ich dobre, jak i negatywne zachowania.
1. Nie przyznajesz się do swoich błędów czy słabości
Wystarczy, że lekceważysz swoje złe nawyki, jak np. palenie papierosów i zdarza ci się powiedzieć w obecności dziecka np. "Przecież palę tylko 2 papierosy dziennie". Każda liczba papierosów to zły nawyk, a tłumaczenie i wybielanie siebie sprawi, że być może, gdy dziecko będzie nastolatkiem, je również złapiesz na paleniu.Wtedy będziesz uważać, że to w jego przypadku zło, a ono ci powie: "Przecież ty też palisz i to tylko 2 papierosy dziennie". Nikt z nas nie lubi przyznawać się do błędów, czy pokazywać swoich słabości i ty pewnie również. Ale pomyśl, że twoje zachowanie wpływa na wzorce, które otrzymuje twoje dziecko i jeśli ty robisz coś niewłaściwego, co uważasz za normalne, to twoje dziecko również będzie tak postępowało.
Poza tym, jeśli nie umiesz się przyznawać do błędów i pokazywać swoich słabości, dziecko będzie uważało, że lepiej ukrywać swoje porażki, niż je ujawniać i się przyznawać do nich. A uczciwa refleksja i przyznanie się do błędów pokaże dziecku również to, jak radzić sobie w sytuacjach, gdy nie mamy racji i stawiać temu czoło.
Takie modelowanie, że nie można nic ukrywać (nawet przed samym sobą), da dziecku pewność siebie i sprawi, że nie będzie się bało bycia słabym czy radzenia sobie z porażkami.
2. Nie zależy ci na zdaniu innych
W pracy zawsze chcesz wiedzieć, co szef myśli o twoich działaniach i czujesz się podbudowana, jeśli uważa cię za świetnego pracownika. A co w sytuacji, gdybyś spytała się dziecko, czy dobrze radzisz sobie w roli mamy? Jeśli powyższe sytuacje wzbudziły w tobie irytację lub przynajmniej przewrócenie oczami, to znaczy, że mamy pewien problem.Wszyscy funkcjonujemy we wspólnym społeczeństwie, jesteśmy od siebie zależni i nikt nie jest zawieszony w próżni. Takie myślenie, że jesteś tylko sama dla siebie, jest szkodliwe – bo twoje dziecko również będzie to powielało.
Zawsze pokazuj dziecku, że "informacja zwrotna" od otoczenia w relacjach międzyludzkich jest ważna, bo sprawia, że wiemy jak postępować w stosunku do innych. Dużo bardziej wartościowe jest też pokazanie, że zależy ci na opinii innych i że czasem każdy z nas potrzebuje pomocy: zarówno dawania jej, jak i otrzymywania.
3. Nie umiesz i nie chcesz przepraszać
To akurat wiąże się z 1. punktem i przyznawaniem się do porażek. I wszyscy to od czasu do czasu powielamy, gdy ciężko nam przyznać się do jakiegoś błędu i zwyczajnie przeprosić, jeśli kogoś skrzywdzimy. W ostatnich latach coraz częściej się mówi, że większość społeczeństwa potrzebuje psychoterapii, by przepracować traumy i przykrości z dzieciństwa, które związane są najczęściej z naszymi rodzicami.Nawet nie wiesz, jak wiele z nich spowodowanych jest tym, że nasi rodzice nie umieli przyznawać się do błędów i nie przepraszali swoich dzieci, czyli nas. Takie przyznanie się do porażki zacieśnia więzy, pomaga dziecku pokazać, że każdy czasem popełnia błędy i najistotniejsze to umieć się do tego przyznać i poprosić o wybaczenie tych, których się zraniło.
To buduje relację – szczególnie w przypadku rodzica i dziecka, bo maluch po takim doświadczeniu ufa mamie i tacie na zupełnie innym poziomie, zaczyna rozumieć, że pojednanie jest możliwe.
I takie wzorce będzie powielało też w dorosłym życiu. Warto więc zadbać o to, by umiało szczerze przepraszać, dzięki temu, że my jako rodzice również je przepraszaliśmy. Brak umiejętności przepraszania kumuluje urazy, a tego nikt nie chce dla własnych dzieci.
4.Rezygnujesz i nie podejmujesz działań i wyzwań
Jeśli wyładowujesz swoje frustracje na dzieciach, m.in. krzycząc na nie, pamiętaj o tym, że te negatywne emocje, które się w tobie skumulowały, nie trafiają w próżnię, tylko teraz będą się zbierały w tym małym człowieku. Takie zachowanie zdarza się każdemu z nas, więc nie jest to powód do wstydu, tylko punkt zwrotny, by zacząć działać i zmienić swoje zachowanie.Kiedy wiemy, że coś robimy nie tak, a nie podejmujemy działania, czy nie pragniemy zmiany, warto pamiętać, że dziecko również będzie tak robiło – zarówno teraz, jak i w dorosłym życiu. Będzie się bało podejmować działania, bo lęk przed porażką będzie je blokował.
Tłumacz dziecku, że podejmowanie ryzyka i wyzwań czasem faktycznie kończą się porażkami, ale nie jest to norma. "Kto nie ryzykuje, nie pije szampana" - jak mawiała moja ciocia. Dlatego pokazuj dziecku, że porażka to nie koniec, że warto czasem podjąć dalszą walkę, bo efekty mogą pozytywnie zaskoczyć.
Może cię zainteresować także:Jeśli masz nauczyć dziecko jednej umiejętności, niech to będzie ta - mówi psycholog edukacyjny