Łagodne rodzicielstwo na ratunek! Tak rozwiążesz 8 trudnych sytuacji z każdego dnia

Martyna Pstrąg-Jaworska
05 września 2022, 15:07 • 1 minuta czytania
Bycie spokojnym, wyrozumiałym, cierpliwym i łagodnym rodzicem czasem bywa niezwykle trudne. A łagodne rodzicielstwo to sposób wychowania, który nie tylko służy dzieciom, ich psychice i rozwojowi, on także pozytywnie wpływa na rodziców. Oto 8 sposobów, by wprowadzić ten styl wychowania w waszym domu w codziennych sytuacjach.
Łagodne rodzicielstwo wymaga od nas cierpliwości i zrozumienia dla emocji dziecka. Pixabay
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Łagodne rodzicielstwo to nauka empatii i szacunek dla emocji

Są w życiu rodzica sytuacje, w których krew się gotuje i jedyne, co masz ochotę zrobić, to nakrzyczeć na dzieci i wszystkich ustawić według linijki. Czasem bywa tak, że wszyscy zaśpią, macie mało czasu na wyszykowanie się rano do przedszkola i pracy, a kilkulatek zaczyna marudzić, ociągać się i odmawiać każdej twojej prośbie. Kiedy jesteśmy pod presją czasu, w takich momentach najchętniej każda z nas odruchowo podniosłaby głos, zagroziła, a co gorsza – czasem robiła coś na siłę.

Prawda jest jednak taka, że jeśli zdecydujemy się na takie kroki, później mamy wyrzuty sumienia, że byłyśmy niewystarczająco wyrozumiałe, cierpliwe i spokojne. Chociaż mogłyśmy, bo jesteśmy dorosłe i musimy umieć panować nad twoim emocjami. Jeśli taki scenariusz wydaje ci się znajomy, uwierz, nie jesteś w tym sama. Takie trudy macierzyństwa co jakiś czas przezywa każda z nas. Jeśli szukasz sposobu, jak się stać łagodniejszą, bardziej cierpliwą i wyrozumiałą, mimo buntów twoich pociech, powinnaś wypróbować zasady łagodnego rodzicielstwa.

To styl wychowania, który opiera się na wskazówkach i wyborach dotyczących wymagań wobec dzieci i szeroko pojętej dyscypliny. To przede wszystkim wysuwanie wobec dziecka oczekiwań, dzięki którym będzie mu łatwiej w życiu i które pomogą mu osiągnąć sukcesy. To taktyka, która skupia się na emocjach dziecka (i rodzica), pochodzi do dziecka z empatią i szacunkiem, traktując go na równi z rodzicem, jeśli chodzi o emocje i uczucia. Łagodne rodzicielstwo pokazuje, że jeśli odpowiednio zareagujemy na emocje i zachowania dziecka, zainwestujemy w naszą przyszłą relację, wzmocnimy je psychicznie i uodpornimy. Oto 8 konkretnych sytuacji, w których możemy zareagować emocjonalnie albo wybrać taktyki pochodzące z łagodnego rodzicielstwa:

Wychodzenie z domu

Poranna krzątanina w toku, każdy ma jeszcze coś do zabrania lub spakowania. A trzeba wyjść za drzwi i wsiąść do samochodu (albo iść na przystanek). By uniknąć nieprzyjemnego poganiania, presji czasu i awantur, warto dziecko przygotować na to, co się dzieje co rano: dziecko, gdy ma ustaloną rutynę, czuje się bezpieczniej, a jego niechciane zachowania są ograniczone do minimum, jeśli wie, czego się od niego oczekuje.

Możesz powiedzieć: "Za chwilę wyjdziemy i pójdziemy się do sklepu. Musisz teraz założyć buty, aby być gotowym do wyjścia". Pozwól dziecku na zabranie na drogę np. ulubionej małej zabawki, jeśli tak pomoże mu spokojniej przebyć drogę. Ja np. pozwalam swojemu synowi brać na drogę do przedszkola ulubione autko, które podczas pożegnania w szatni, oddaje mamie do kieszeni. To taki drobny rytuał, który zapewnia dziecko, że pewne rzeczy muszą po sobie następować, a to prowadzi do spokojniejszego wypełniania planu.

Skończenie bajki

Gdy decydujesz, że już koniec oglądania bajki czy grania na tablecie, wiesz, że czasem kończy się to ogromną awanturą, bo "jeszcze chwilkę, jeszcze jeden odcinek". Kluczem do sukcesu jest ustalenie, czego oczekujesz, jeszcze nim dziecko rozpocznie oglądanie/granie. Przedyskutujcie dozwolony czas i jaki jest plan po jego zakończeniu. Daj mu konkretne propozycje po odłożeniu ekranu – niech to będzie spacer, zabawa plasteliną, cokolwiek, co uznacie za świetny czas spędzony wspólnie.

Dziecko ucieka na ulicy

Widok maluchów, które uciekają mamie na mieście, w sklepie, na plaży nie jest czymś niezwykłym. Mnóstwo jest dzieci, które chcą poczuć wolność, sprawdzić granice wyznaczone przez rodziców. To stresujące dla rodziców, gdy w zatłoczonym miejscu nagle jeszcze maluch zaczyna im uciekać, a np. czasem – co gorsza – biegnie w stronę ruchliwej ulicy. Dobrym ruchem w takiej sytuacji jest przedstawienie im sytuacji "na zaś" i opowiedzenie, jakie mamy wobec niego oczekiwania.

Możesz powiedzieć: "Idziemy do sklepu. Ważne jest, abyś był blisko mnie, aby być bezpiecznym". Chwal je też za wypełnienie danej obietnicy: "Trzymasz się blisko mnie, aby być bezpiecznym. Wiedziałam, że uda ci się to zrobić!". Te słowa dają dziecku sygnał, że widzisz jego starania, doceniasz je i jesteś z niego dumna, a to dodaje dziecku pewności siebie i motywacji.

Wyjście z placu zabaw, sali zabaw lub parku

Bywa tak, że czasem musimy bez przedłużania zakończyć zabawę i wyjść natychmiast z placu zabaw czy innego miejsca, gdzie dzieciaki się bawią. Jeśli już wcześniej wiesz, że czeka was taki plan, porozmawiaj z dzieckiem przed pójściem na plac – ustal, że będziecie np. godzinę, że po tym czasie musicie wyjść, bo trzeba jeszcze coś załatwić. Porozmawiaj o tym, jakie rzeczy mogą tam robić i że kiedy powiesz, że czas już iść, będą musieli przestać się bawić i być gotowym do wyjścia.

Jeśli mimo wszystko maluch będzie się opierał i płakał lub uciekał ci, pamiętaj o tym, że ważne są jego uczucia. Powiedz mu o tym, że rozumiesz, że dobrze się bawi, ale jest już czas, żeby wyjść, tak jak ustalaliście. Pamiętaj, by mówić mu, że rozumiesz jego smutek lub złość, kiedy musi zakończyć zabawę, ale tak wygląda życie i czasem takie sytuacje będą go spotykać.

Wieczorna rutyna

Gdy dziecko wraca z zabawy na podwórku, wiesz, że przychodzi ten moment dnia, gdy rozpoczyna się kąpanie, jedzenie kolacji, kładzenia do łóżka. Rodzice czasem odczuwają presję, że muszą to wszystko wykonać krok po kroku i oczekują od siebie zbyt wiele. Świat się czasem nie zawali, jeśli raz na jakiś czas odpuścicie sobie np. kąpiel.

By jednak wykonać plan, gdy dziecko naprawdę nie współpracuje, dawaj mu krótkie wskazówki typu: "Czas wrócić do domu i iść do wanny" oraz proste wybory: "Wolisz najpierw zjeść kolację czy się wykapać?". Przedstawienie planu jest pomocne, bo pokazuje, że to już z góry ustalony plan, choć można w nim przesuwać elementy, nieco go modyfikować. Gdy dziecko się buntuje, możesz dać wybór i powiedzieć: "Najpierw weźmiemy kąpiel, a potem przeczytam ci książkę. Jaką książkę chcesz wybrać?".

Awantura o zakupy

Każdy kiedyś spotkał się z sytuacją płaczu, krzyku czy histerii z powodu próśb o kupienie słodyczy lub zabawki. Nawet jeśli wasze dziecko tak nie zrobiło, znacie to z historii znajomych lub byłyście świadkiem takie sytuacji w markecie. Czasem jedynym rozwiązaniem jest odwrócenie uwagi dziecka, sygnał, że rozumiemy jego emocje, ale nie możemy wypełnić tego żądania. Dobrym pomysłem jest też prośba o to, by pomogło w wyborze innych produktów (to trochę odwrócenie uwagi). Najważniejsze to zachowanie własnego spokoju, bo wtedy i dziecko inaczej będzie reagowało na nasze słowa.

Problem z siedzeniem przy stole

Rutyna jest zawsze bardzo pomocna w nauczeniu dziecka, czego rodzic może oczekiwać. Jeśli twój kilkulatek nie chce jeść albo ma problem ze spokojnym usiedzeniem przy stole, powiedz mu, dlaczego pora posiłku jest ważna. To ważne, by pobyć razem jako rodzina, nie tylko wspólnie zjeść, ale też porozmawiać, opowiedzieć sobie o dniu, który właśnie się kończy.

To czas dobrej zabawy i spędzenia go z rodzicami czy rodzeństwem, bo w pędzie dnia nie ma na to czasu. To moment, w którym budujemy więzi. By namówić dziecko do posiłku, pomocne może też być zaangażowanie go w przygotowania – niech maluch kroi składnik na sałatkę, pomaga mieszać makaron, rozkłada naczynia na stole. Im mniej je będziesz ograniczać w tym procesie, tym większa szansa, że samo z siebie będzie siadało do posiłku z rodziną.

Niewłaściwe zachowania podczas zabawy

Czy to nad wodą, czy na placu zabaw, czasem dziecko zachowuje się tak, że sytuacja może stać się niebezpieczna dla niego lub otoczenia. Jeśli dziecko robi coś niewłaściwego, sypie piaskiem na dzieci, popchnie kogoś na zjeżdżalni czy będzie się niebezpiecznie bawiło podczas wizyty na basenie, powiedz mu, że jeśli nie przestanie, będzie musiało zakończyć zabawę i zrobić sobie przerwę. Warto się tych zasad trzymać i być konsekwentnym, bo to uczy dziecka zachowań, które są bezpieczne. Pokazuje też, że nie można stwarzać niebezpieczeństwa nie tylko względem siebie, ale i koleżanek i kolegów np. na placu zabaw.

Granice i linie nie są sztywne

Żaden styl wychowania nie jest idealny, a każde dziecko jest inne, warto więc pamiętać, że czasem potrzeba będzie do malucha więcej cierpliwości, a czasem niektóre zasady nie będą działały na konkretne dziecko. Łagodnemu rodzicielstwu warto jednak dać szansę i wypróbować, chociaż niektóre z jego elementów – to styl, który uczy dziecko empatii, szanuje jego uczucia i emocje.

Jeśli się uda, to świetnie, jeśli nie, zawsze warto pamiętać, że to nurt, który uczy po prostu szacunku dla drugiego człowieka, a to warto stosować w wychowaniu niezależnie od naszych przekonań.

Czytaj także: https://mamadu.pl/165808,przepraszanie-dziecka-7-korzysci-ktore-zmieniaja-wychowanie