
Bywa różnie. Przeprowadzamy się albo jesteśmy niezadowoleni z dotychczasowej placówki i szukamy lepszej. Albo nasza pociecha niespodziewanie odkrywa w sobie talent sportowy czy zdolności aktorskie, więc zmieniamy jej szkołę na bardziej profilowaną. Co by nie było, efekt jest ten sam – trzeba jakoś odnaleźć się na pozycji „nowego”.
Nowa szkoła to nowe środowisko, nowe zasady, nauczyciele, no i koledzy. Młody człowiek musi zacząć wszystko od początku. Jest to bardzo trudne, bo ma on i tak wystarczająco dużo na głowie, jeśli chodzi o naukę. Teraz musi nie tylko starać się być na bieżąco z lekcjami, ale także zapanować nad emocjami i kłębiącymi się w głowie myślami w stylu: „Co mam powiedzieć?”, „Czego nie mówić?”, „Jak się zachować?”, „W co mam się ubrać?”, itd.
Jak pomóc dziecku odnaleźć się w nowej klasie?
Ośmiolatek będzie zadawał sobie oczywiście inne pytania niż czternastolatek, ale niezależnie od wieku dziecku zależy na jednym – żeby zostało zaakceptowane. Są tacy, dla których wejście do zgranej klasy jest przygodą i czują się jak ryba w wodzie, gdy wszystkie oczy są na nich skierowane, jednak większość bardzo przeżywa ten moment. Jeśli jednym z tych ostatnich jest twoje dziecko i chcesz pomóc mu łatwiej przejść przez te trudne początki, powiedz mu tak:
Każdy kiedyś był nowy. Nie wszyscy dołączaliśmy do zgranej klasy, ale zmienialiśmy kolejne szkoły i sytuacja była podobna. Staraliśmy się, by inni nas zaakceptowali, polubili. Potem była pierwsza praca, druga, i tak dalej. Wchodziliśmy w nowe środowisko. Zmiany otoczenia są częścią życia, które dzieci i młodzież właśnie zaczynają. W końcu się w tym wprawią!