Czy edukacja zdrowotna będzie obowiązkowa? Wiceszefowa MEN: frekwencja spada

We wtorek 2 grudnia Katarzyna Lubnauer pojawiła się w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce, gdzie poruszyła kwestię obowiązkowości edukacji zdrowotnej. Wiceminister podkreśliła, że przedmiot ma bardzo pozytywną opinię zarówno wśród nauczycieli, jak i rodziców:

– Edukacja zdrowotna ma bardzo pozytywną opinię – dotyczącą podstawy programowej – właściwie wszystkich nauczycieli. Powiem więcej – Polacy wykazali bardzo jednoznacznie, że 61 proc. Polaków uważa, że to była dobra decyzja, o wprowadzeniu edukacji zdrowotnej. Tylko 31 proc. uważa inaczej – powiedziała wiceminister Lubnauer w rozmowie z Wirtualną Polską.

Lubnauer zaznaczyła, że frekwencja na lekcjach nieobowiązkowych systematycznie spada, podobnie jak miało to miejsce w przypadku wychowania do życia w rodzinie, gdzie frekwencja spadła z 50 proc. w roku 2019/2020 do 33 proc. w roku szkolnym 2024/2025.

– Po prostu frekwencja dotycząca wszystkich przedmiotów nieobowiązkowych niestety pokazuje tendencję dotyczącą zmniejszania się. Nie ukrywaliśmy od początku, że powinien być obowiązkowy, ponieważ on buduje odporność. Edukacja zdrowotna buduje odporność właściwie we wszystkich tych obszarach, które są ważne z punktu widzenia rodziców – dodała.

Wiceminister podkreśliła, że edukacja zdrowotna uczy w kluczowych obszarach: używek, zdrowego odżywiania i cyberbezpieczeństwa.

– To jest zarówno kwestia używek, zdrowego odżywiania się, cyberbezpieczeństwa. Często rodzice w ogóle nie zdają sobie sprawy, jakie są zagrożenia wynikające z internetu. Bardzo wiele mówimy w tej chwili o smartfonach, o użyciu w szkole smartfonów – powiedziała.

Dodała też, że dzieci spędzają średnio 4,5 godziny dziennie w internecie, z czego 4 godziny w domu:

– Więc rozmawianie o tym, co ich może spotkać w tym internecie, jakie zagrożenia, jakie są cyberprzestępstwa, które im grożą, jest też ważnym elementem rozmowy.

Ostatnio dużo się mówi o tym, że edukacja zdrowotna miałaby być obowiązkowa. Lubnauer zaznaczyła, że w opinii MEN przedmiot powinien być obowiązkowy, jednak decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

– Nie mamy żadnej wątpliwości – i takie było zdanie ministerstwa, że ona powinna być obowiązkowa – mówiła.

Na pytanie, czy zapadła już decyzja w tej sprawie, powiedziała:

– Nie ma żadnej decyzji.

Źródło: Wirtualna Polska