Daj spokój z tym obiadem, rosołu i tak nie zjedzą. Czym karmić dzieci w upalne dni [JADŁOSPIS]
- W upalne dni nie chce nam się jeść - to normalne. Uszanujmy, że podobnie czują się nasze dzieci.
- Zamiast walczyć o każdą łyżkę zupy, wrzuć na luz i zaserwuj dietę śródziemnomorską.
- Dziecko wie, kiedy jest głodne, zaufaj mu, zadbaj o to, aby piło nieco więcej niż zwykle i... ciesz się latem.
Optymalnie przy temperaturze oscylującej w okolicach 30 st. Celsjusza sięgnąć po dietę śródziemnomorską. Dużo surowych warzyw i owoców, które dostarczą niezbędnych witamin i minerałów, a dodatkowo nawadniają organizm. W tym czasie białko warto czerpać raczej z ryb i roślin strączkowych, które powoli zaczynają pojawiać się w sklepach i na bazarach.
Teraz znacznie ważniejsze od jedzenia jest picie. Woda, świeżo wyciskane soki, koktajle mleczno-owocowe też napełnią brzuszek dziecka, a znacznie łatwiej będzie go przekonać do takiego posiłku niż do miski rosołu. W tym okresie często deficyt kaloryczny dzieci nadrabiają wieczorem, kiedy zwyczajnie robi się chłodniej. Podpowiadamy kilka propozycji na letnie posiłki dla dzieci.
Śniadania na lato
Na pierwszy posiłek dzieci często proszą o coś słodkiego. Warto zaserwować, np. koktajl z mleka roślinnego, truskawek i płatków owsianych. Doskonałym rozwiązaniem okazać się też może jogurt z owocami czy naleśniki z sałatką owocową. Dla miłośników kanapek idealna okaże się bułeczka z serkiem mascarpone i plastrami truskawek czy borówkami.
Obiad w upalny dzień
Tradycyjną gorącą zupę można zastąpić chłodnikiem, a tych jest przecież szeroki wybór, od tradycyjnego z botwinki po takie z ogórkiem małosolnym. Dla bezmlecznych hitem będzie gazpacho. Wytrawnych smakoszy zadowoli sałatka z grillowanym kurczakiem lub odrobiną mozzarelli.
W dziecięcym menu sprawdzą się też tradycyjne polskie dania, jak makaron z truskawkami czy młode ziemniaczki z koperkiem i jajkiem sadzonym - koniecznie w towarzystwie zsiadłego mleka lub kefiru.
Świetnie sprawdzi się także ryba, np. łosoś wolno gotowany w zimnym oleju z bukietem warzyw. Skoro ruszył właśnie sezon na bób, spróbuj po ugotowaniu i obraniu skropić go sokiem z cytryny i obsypać odrobiną estragonu, jeśli dodasz do niego jeszcze odrobinę czosnku - ułatwisz chłodzenie organizmu, bo pobudzisz krążenie krwi.
Kolacja
Tu można pokusić się o pierś z kurczaka lub warzywne szaszłyki z grilla. Przyjemną alternatywą dla nich może okazać się serek wiejski z pomidorkami koktajlowymi lub rzodkiewką. Wieczorem staramy się natomiast unikać już owoców, które mogą nadmiernie obciążać dziecięcy brzuszek.
Dobrym rozwiązaniem będzie też np. sałatka z tuńczykiem czy ciecierzycą. Jednak najważniejsze to nie naciskać na dziecko, jeśli mówi, że nie jest głodne. Zastanów się, czy maluch nie wypił w ciągu dnia sporo soków owocowych, może jadł między posiłkami lody... Tu wszystko są posiłki, które zajmują w dziecięcym brzuszku miejsce. W tym czasie najważniejsze jest picie.
Między posiłkami
Na drugie śniadanie czy podwieczorek w upalny dzień wystarczy dziecku domowy sorbet czy szklanka świeżo wyciśniętego soku owocowo-warzywnego. Podsuwaj maluszkowi ulubione owoce i warzywa, jak pomidorki, arbuzy, truskawki, borówki, słupki ogórka czy papryki z hummusem. Pamiętaj, jeśli dziecko ma wybór pomiędzy zdrowymi daniami, na pewno wybierze dobrze i zje tyle, ile naprawdę potrzebuje.
Warto też zmiksować owoce i zamrozić je w foremkach do lodów. Będzie i deserowo, i zdrowo. Do sezonowych owoców możesz dodać banana albo mango, lody będą słodkie i bardziej kremowe.
Co dać dziecku do picia w upalny dzień
Przede wszystkim wodę niegazowaną niskozmineralizowaną i... niezbyt zimną. Jeśli dziecko kręci nosem na brak smaku, warto dodać do niej świeże owoce, miętę, bazylię ogórek, a nawet natkę pietruszki. Woda z takimi dodatkami będzie smaczna i odświeżająca, a do tego doskonale nawodni organizm.
Zrób kostki lodu z zanurzonymi w nich kawałkami owoców czy listkami ziół, a nikt nawet nie zauważy, że napój nie jest słodki. Soki najlepiej pić świeżo wyciskane i traktować je jako posiłek, a nie sposób na ugaszenie pragnienia.
Czego nie jeść w upale
W upalne dni kuszące mogą się okazać szybkie przekąski, jednak pamiętajmy, że jest kilka rzeczy, których przy tej temperaturze lepiej sobie odmówić:
- Fast foody - zawarta w nich sól podnosi ciśnienie, tłuszcz i cukry proste dają szybki zastrzyk energii, więc mogą podnosić temperaturę ciała i dodatkowo obciążać organizm.
- Słone przekąski - chrupki, chipsy i inne są słone i tłuste. Podobnie jak fast food obciążają wszystkie układy i podnoszą ciśnienie, co w upalne dni nie jest pożądane.
- Słodycze - mogą powodować senność, co jest szczególnie niebezpieczne, jeśli spędzamy w upalne dni czas na leżaku. Dodatkowo objadanie się cukrem może zaburzać pracę nerek i powodować odwodnienie.
- Mięso - białko zwierzęce wymaga sporo energii, aby zostało przetworzone przez nasz organizm, zwłaszcza jeśli połączymy je z tłuszczem, a to oznacza, że w czasie trawienia nasz organizm może się przegrzać. Wyjątkiem będzie pierś z kurczaka w sałatce, która jest chudym mięsem, a połączona z warzywami świetnie zaspokoi głód.