W dzisiejszym świecie ciężko uciec od zgiełku i bodźców. Ciszy brakuje nam wszystkim, jednak nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo jest ona potrzebna naszym dzieciom. Maluchy potrzebują ciszy nie tylko po to, aby odpocząć od nadmiaru bodźców, ale też po to, aby zdrowo się rozwijać.
Reklama.
Reklama.
Cisza jest niedoceniana. W naszych domach ciągle gra muzyka, są włączone telewizory, albo komputery, domownicy hałasują, wszędzie pełno kolorów i zapachów. Nasze układy nerwowe są ciągle atakowane przez bodźce z zewnątrz. Układ nerwowy dziecka nie jest w stanie przetworzyć wszystkiego, co do niego dociera, nie działa selektywnie, dla niego wszystko jest nowe, ważne i wymaga uwagi.
Żeby odpocząć, maluch potrzebuje ciszy. W czasie odpoczynku niekoniecznie drzemki, ale właśnie wyciszenia, dziecko nie tylko ma szanse dać się zregenerować mózgowi, ale też przepracować to, co dotąd zgromadziło. Cisza pomaga zrozumieć i zapanować nad emocjami, stworzyć nowe połączenia w mózgu, rozwijać się.
Mówi się, że dzieci rosną kiedy śpią i nie ma w tym wielkiej przesady. Rosną, uczą się i zaczynają rozumieć właśnie w czasie odpoczynku. Do niego niezbędne jest zapewnienie komfortowych warunków. To procentuje. Jednak przedszkolakowi nie powiesz "idź teraz odpocząć w ciszy". Wpisz to do dziecięcego grafiku i przestrzegaj.
Jak nauczyć dziecko odpoczywania w ciszy
Dzieci lubią wiedzieć, co czeka je za chwilę. W przedszkolach często można zobaczyć obrazkowy plan dnia. To pozwala się dziecku zorientować, co nastąpi za chwilę i ile dnia już upłynęło. Warto "zgapić" ten patent. Może macie w domu kawałek ściany pokrytej farbą tablicową, albo powiesicie taki plan dnia na lodówce? Ważne, żeby dziecko miało do niego łatwy dostęp.
Narysuj, że najpierw myjemy zęby, potem jemy śniadanie, idziemy do przedszkola, wracamy, odpoczywamy w ciszy, itd. Tu następuje mała trudność, bo o ile każde dziecko ciszy potrzebuje, to nie każde chętnie realizuje tę potrzebę. Warto jednak być konsekwentnym. Kupcie klepsydrę, żeby maluch wiedział, ile czasu jeszcze będzie odpoczywał i przestrzegajcie ustalonych ram.
Po kilku dniach dziecko przywyknie, a po tygodniu zobaczycie różnicę. Dziecko będzie bardziej zrelaksowane, chętniejsze do współpracy i jemu też będzie łatwiej uporać się z codziennością. Pamiętaj jednak, ze odsyłanie dziecka do pokoju, żeby zastanowiło się nad swoim zachowaniem, nie jest najlepszą z technik dyscyplinujących. Odpoczynek w ciszy to nie jest time out!
Zabawy na cichy czas
Jest kilka zabaw, które pozwalają dziecku skupić się na byciu tu i teraz i wytrzymaniu w ciszy. Jestem pewna, że znasz je wszystkie, ale prawdopodobnie nie doceniasz ich mocy. Warto sięgać po nie nie tylko na początku, ale też później, gdy dziecko już przywyknie do czasu odpoczynku, zwłaszcza gdy czas poobiednich drzemek przechodzi w waszym domu do lamusa.
Puzzle - układanki są świetną lekcją cierpliwości. Dodatkowo ćwiczą cierpliwość, spostrzegawczość i pomagają trenować koordynację oko-ręka. Puzzle wymagają uważności i... zajmują czas. Łatwiej więc dziecku wytrwać w ciszy.
Kolcki - rozwijają zdolność przestrzennego myślenia. Rozwijają koordynację ruchową i są doskonałe do ćwiczenia motoryki małej. Klocki rozwijają wyobraźnię, a budowanie z nich wymaga skupienia. Zarówno w poszukiwaniu pożądanych elementów, jak i umiejscowieniu ich w budowli.
Książki - czytanie z dzieckiem, ale też samodzielne oglądanie w kółko tych samych książeczek, nie tylko lepiej pozwala zrozumieć wielowymiarowość historii, ale też dostrzec najmniejsze szczegóły w obrazkach. Dzieci czytające (lub słuchające) opowieści zawartych w książkach uczą się kolejności wydarzeń, zapamiętują sekwencje i rozwijają wyobraźnię. To procentuje później w czasie nauki w szkole.
Kolorowanie - nakłądanie kolorów w określonych liniach nie tylko wymaga od dziecka precyzji, ale też podjęcia wielu decyzji, od tego czy dziś trawa będzie zielona, czy może jednak różowa, po takie, od czego chce zacząć pracę. Kolorowanie ma niezliczone korzyści, w tym ćwiczy motorykę i w przyszłości ułatwia naukę pisania.
Przytulanie - czasem wystarczy położyć się obok dziecka, pozwolić małym rączkom wędrować po swojej twarzy, głaskać je po plecach i zapewniać o swojej miłości. Dzieci potrzebują od nas również fizycznej bliskości, ona pomaga się odprężyć i skupić na odpoczynku.
Pamiętaj, że dziecko powinno wiedzieć, ile jeszcze czasu relaksu mu zostało. Możesz włączyć spokojną muzykę, lub dźwięki natury, unikaj ekranów i migających świateł. Zadbaj, żeby w pokoju było świeże powietrze i przyjemny półmrok. To sprzyja wyciszeniu, tobie też dobrze zrobi.