
Dariusz Piontkowski – były minister o seksualizacji dzieci
Dariusz Piontkowski ministrem edukacji narodowej został w czerwcu 2019 roku. Wcześniej był nauczycielem, a chwilę przed otrzymaniem teki szefa MEN przejął lokalne przywództwo w PiS na Podlasiu. Gdy miał zastępować Annę Zalewską, nie było o nim, aż tak głośno, jak teraz o jego następcy – Przemysławie Czarnku.Seksualizacja dziecka od drugiego czy trzeciego roku, do czego ma prowadzić? Tak naprawdę jest to próba wychowania dzieci, które w jakimś momencie zostaną oddane pedofilom. Hasło adopcji dzieci przez pary homoseksualne w podobnym kierunku niestety zmierza. Zmierza, w kierunku tego, by część dzieci została wychowana na niestandardowe zachowania seksualne.
Piontkowski, Czarnek i LGBT – porównanie
Poza wątkiem seksualizacji mało było w Piontkowskim radykalizmu. inaczej pod tym względem wypada Przemysław Czarnek, mówiący o tym, że kobiety są stworzone do rodzenia dzieci, że stosowanie przymusu wobec dziecka jest konieczne, a klaps wychowawczy powinien być dozwolony, nie wspominając już o awersji Czarnka wobec osób LGBT.– Tego typu marsze wywoływane przez środowiska próbujące forsować niestandardowe zachowania seksualne budzą ogromny opór (…) W związku z tym warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane.
Koniec 2019 roku
W grudniu 2019 roku, po 5 miesiącach pracy na stanowisku ministra edukacji narodowej Dariusz Piontkowski chwalił się, że polscy uczniowie są bardzo dobrze edukowani. Powoływał się na raport PISA badający umiejętności uczniów.Polityka Piontkowskiego a edukacja zdalna
Do końca 2019 roku Piontkowski nie wykazywał nadmiernej aktywności, nie wprowadzał rewolucyjnych zmian. Dopiero gdy epidemia koronawirusa zaczęła docierać do Europy, blaski fleszy zwróciły się na szefa MEN i wszyscy pytali — czy i kiedy zamknie szkoły.Najgorszy wynik matur od 5 lat
Koszmar ten zweryfikowała odwilż, która zaczęła się wraz ze znoszeniem pierwszych obostrzeń. Okazało się, że pojawił się problem "znikających dzieci", które zamknięte w 4 ścianach z oprawcą przemocy domowej wypadły z systemu edukacji. Jednak szalę goryczy przelały wyniki matur. Jak wiadomo, edukacja zdalna w rzeczywistości była "prowizorką".Powrót do szkół po wakacjach
Oficjalną decyzję o powrocie dzieci do szkół szef MEN podał na ostatnią chwilę i powtórzył strategię stosowaną od marca. Do ostatniego tygodnia trzymał rodziców, nauczycieli i uczniów w niepewności. Ostatecznie ogłosił, że po wakacjach mimo epidemii uczniowie wracają do szkół. Rodzice byli podzieleni. Część chciała powrotu bez żadnych zasad sanitarnych, a część chciała kontynuacji lekcji online.Egzamin ósmoklasisty a dodatkowe przedmioty
Uczniowie ostatniej klasy podstawówki nie będą Dariusza Piontkowskiego wspominać zbyt dobrze. To właśnie za jego kadencji ogłoszono, że na teście ósmoklasisty pojawią się dodatkowe przedmioty. Dotychczas uczniowie zdawali test z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Od przyszłego roku szkolnego, będą musieli wybrać dodatkowy przedmiot — biologię, chemię, fizykę, historię lub geografię.Symboliczny koniec kadencji Dariusza Piontkowskiego
Ostatnie dni na stanowisku szefa MEN zapamiętamy z ubolewania Piontkowskiego nad zniszczoną elewacją słów "Budynek został sprofanowany przez grupę idiotów, bo trudno to inaczej nazwać". Tak były szef MEN wypowiedział się o tych, którzy na ścianach MEN zapisali "Twoje dziecko LGBT" oraz imiona — Kacper, Michał, Wiktoria, Dominik.Może cię zainteresować: Wystarczy coś "tęczopodobnego". Takie "kary" grożą w szkołach z kolorowe ciuchy