
Żyjemy w takim świecie, gdzie wszystko jest możliwe. Koniec ze stereotypowym myśleniem!
„Decyzję podejmowałem prawie pół roku. Chcę podzielić się z wami swoimi wątpliwościami.
Moja narzeczona nie chciała przyjąć mojego nazwiska, ja nie chciałem z kolei, by każde z nas nazywało się inaczej. Lubię, gdy o małżeństwie można napisać „państwo Jankowscy, Kowalscy, Murawscy”. Chciałem więc, by moja żona i dzieci nosiły takie samo nazwisko jak ja. Moja przyszła żona nie miała braci, za to dwie siostry. Gdyby przyjęła nazwisko moje, jej rodowe zapewne skończyłoby się wraz ze śmiercią jej taty. Było więc dla niej ważne, by przedłużyć ten stan i z dumą nosić nazwisko ojca.
Ktoś może powiedzieć-jak to, faceci tak nie robią! Owszem, to tylko jeden z kilku ważnych powodów, dla których mężczyźni tak kategorycznie zostają przy swoim nazwisku.
Bałem się jak moją decyzję odbiorą najbliżsi. Czy tata nie obrazi się, że dla kobiety rezygnuję z rodowego nazwiska? Czy mama nie będzie z tego powodu rozpaczać, a znajomi potajemnie będę się śmiać za plecami?
Może cię zainteresować także: "Nie pozwolę, żeby moja córka mówiła Tato do człowieka, który nie ma w planach przyszłości z Nami"
W końcu po wielu miesiącach myślenia, zastanawiania się, postanowiłem zmienić nazwisko. Uznałem, że nieważne co myślą inni, ważne jak ja się z tym czuję. Rodzina jest najważniejsza, to kogo się kocha i z kim wychowuje się dzieci. Czy naprawdę ma to takie znaczenie, jakie nosi się nazwisko? Moja mama zmieniała nazwisko dwa razy, gdyż powtórnie wyszła za mąż. Moja macocha, którą cenię, ma inne nazwisko niż mój ojciec, gdyż nigdy nie zdecydowali się na ślub. Jakie to więc ma znaczenie? Możecie się ze mną nie zgodzić, ale takie jest moje zdanie”.