Podawanie choremu dziecku leków to często najtrudniejszy moment dnia. Wiele dzieci odmawia przyjęcia antybiotyków albo nimi pluje, bo są gorzkie i niesmaczne. Kilka mam podzieliło się jednak z nami swoimi trikami na skuteczne podanie dzieciom lekarstw. Sprawdź, jak antybiotyki swoim dzieciom podają inne mamy.
Sezon chorobowy w pełni, maluchów, które siedzą chore w domu, wciąż przybywa. Wiele z nich choruje na zakażenia bakteryjne, w których często jedynym ratunkiem na wyleczenie jest podanie dziecku antybiotyku. Niezależnie od tego, jaki lek wybierze i przepisze dziecku pediatra, antybiotyki nie są raczej lekarstwami, które dzieci chętnie przyjmują. Wszystko dlatego, że często dla maluchów przeznaczone są antybiotyki w formie doustnej zawiesiny, która jest gorzka, gęsta i niesmaczna.
Dziecko, które nie chcą przyjmować niesmacznych leków, czasem trzeba przechytrzyć. Możesz próbować prośbą, rozmowami i tłumaczeniem, że to dla jego dobra, ale wiele kilkulatków ma zasadę, że woli pluć gorzkim syropem i męczyć się z objawami choroby, niż przełknąć coś tak ohydnego jak antybiotyk. Dzieci niechętnie przyjmują leki w formie gęstej, gorzkiej zawiesiny, więc rodzice muszą czasem wymyślać sprytne triki, żeby podać choremu maluchowi lekarstwa.
Podczas spotkania ze znajomymi, kiedy matki rozpoczęły niekończące się narzekanie na choroby dzieci i podawanie im leków, jedna ze znajomych przyznała, że jej dzieci od zawsze pluły syropami i zawiesinami, nawet kiedy te nie miały gorzkiego smaku. Musiała więc znaleźć sposób, jak inaczej je przemycić. Wymyśliła, że będzie je podawała podstępem. Patentem okazało się podanie leków za pomocą specjalnego smoczka, który można kupić w aptekach albo przez butelkę, w której maluch pije mleko.
Marysia, inna mama, opowiedziała nam o tym, że w przypadku jej dzieci świetnie sprawdza się wstrzykiwanie leku za pomocą pipety lub strzykawki, ale na bok jamy ustnej - na wewnętrznej stronie policzka nie czuć aż tak bardzo nieprzyjemnego smaku antybiotyku. Jeśli chodzi tylko o jego smak, zawsze można obiecać maluchowi, że dasz mu do popicia dużą ilość wody, która zniweluje smak albo w nagrodę za odwagę dostanie naklejkę. Ten ostatni sposób można wykorzystać do codziennego podawania zalecanych dawek - wykonajcie specjalną tabelę, w której dziecko po każdym przyjęciu leków będzie przyklejało otrzymaną naklejkę.
Według mnie natomiast najważniejszą zasada jest podanie dziecku leku na raz. Kiedyś się ugięłam, dawałam go na raty i zgodziłam się na odwlekanie w czasie. Skutek był taki, że brudne od zawiesiny było wszystko (łącznie ze mną, dzieckiem i łóżkiem), a tylko dosłownie kilka kropel wylądowało w buzi syna. Oprócz rozciągania w czasie aplikacji leku nie polecam też nerwów i krzyku, bo nimi osiągniemy odwrotny skutek niż zamierzony. Zamiast tego warto jednak porozmawiać i wytłumaczyć, dlaczego trzeba przyjąć lekarstwo.
I przede wszystkim wysłuchać, dlaczego dziecko nie chce go przyjąć. Być może uda nam się znaleźć sposób na same obawy dziecka. Jeśli chodzi o gorzki smak, obiecaj mu coś dobrego do popicia (unikaj napojów z wapniem i żelazem jak mleko czy soki owocowe). Jeśli lek jest w formie tabletki i chodzi o jej rozmiar, można spróbować położyć ją na języku dziecka tak, by połknęło ja pionowo (to zmniejszy ucisk na przełyku). Możesz też dziecku pokazać, że sama również bierzesz lek - niech widzi, gdy przyjmujesz witaminę D czy inne leki i suplementy.
Najważniejsze podczas podawania leków jest zadbanie o bezpieczeństwo dziecka. Na pewno nie można leków podawać maluchowi na siłę oraz gdy płacze. Grozi to bowiem zakrztuszeniem się. Warto dziecko posadzić przed sobą na kanapie lub sobie na kolanach, tak by stabilnie i spokojnie siedziało.
Lek - zarówno w tabletce, jak i w syropie/zawiesinie - należy podawać względnie powoli, bo szybka aplikacja również może skutkować zadławieniem. Naszykuj do popicia szklankę z wodą i podaj ją dziecku, które połknie lekarstwo. Podawanie na siłę lub gdy dziecko się tego nie spodziewa, powinno być naprawdę ostatecznością.
Dołącz do zamkniętej grupy rodziców na Fb! Tu rozmawiamy i wygrywamy nagrody.