Decydują się na to miliony ludzi na świecie. Fenomen "Dry January" odczujesz w ciele i umyśle
Redakcja MamaDu
·3 minuty czytania
Publikacja artykułu:
Hasło: "Nowy rok, nowy ja" stało się dzisiaj zabawnym i nic nieznaczącym sloganem. Jednak wielu z nas wciąż decyduje się na stworzenie listy postanowień na kolejne dwanaście miesięcy. Niektórzy na przykład rezygnują z używek. Fenomen "Dry January", a więc "Trzeźwego stycznia" zyskuje coraz większą popularność.
Reklama.
Rezygnacja z alkoholu przez miesiąc może pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie.
Wyzwanie "Dry January" polega na tym, że w styczniu rzesze ludzi postanawiają przez miesiąc być abstynentami.
Jakie są pozytywne skutki odstawienia alkoholu? Cera jest znacznie zdrowsza, sen staje się spokojniejszy, łatwiej jest schudnąć, zyskuje się więcej energii i poprawia się zdrowie psychiczne.
Ludzie, chcąc zadbać o swoje zdrowie, postanawiają, że przez miesiąc nie będą spożywać alkoholu. Specjaliści i ci, którzy "Dry January" mają już za sobą, gwarantują, że odstawienie procentów pozytywnie wpływa na ciało i umysł człowieka. Przedstawiamy zaledwie kilka korzyści, które przynosi zorganizowanie sobie "Trzeźwego stycznia".
Alkohol odwadnia nasz cały organizm, także skórę, która szybko staje się pozbawiona blasku.
– Nadmierne spożywanie alkoholu może powodować niedobór cynku, a to z kolei prowadzi do przebarwień na twarzy lub trądziku różowatego – wyjaśnia dermatolożka Debra Jaliman.
Takie dolegliwości w sposób szczególny dotyczą kobiet. Po odstawieniu używki bardzo szybko zaobserwujemy, jak poprawiła się nasza cera. Jednak, gdy postanowimy znów zacząć pić alkohol – problemy skórne mogą powrócić.
2. Twój sen będzie spokojniejszy
Marc Milstein – badacz, zajmujący się pracą mózgu, wyjaśnia, że alkohol niszczy ważny element, jakim jest glutaminian. W efekcie nasz organizm zaczyna produkować jego nadmiar. Zazwyczaj dzieje się to w nocy, co nie pozwala nam spokojnie spać.
Wyeliminowanie alkoholu z naszego codziennego życia może więc wpłynąć pozytywnie na jakość naszego snu. To kolejny powód, by w tym roku zdecydować się na wyzwanie, jakim jest "Trzeźwy styczeń".
3. Zyskasz więcej energii
Sara Cohen praktykuje "Dry January" już czwarty raz. Jedną z korzyści, na którą od razu zwróciła uwagę, był fakt, że miała dużo więcej energii niż zazwyczaj. Przekonuje, że rano wręcz zrywała się z łóżka, podczas gdy wcześniej ledwo się z niego zwlekała. Podkreśliła także, że jest dużo bardziej skupiona, uważna i pobudzona.
Brakuje ci energii w codziennym życiu? Miesiąc bez alkoholu może okazać się dla ciebie idealny!
4. Łatwiej będzie ci schudnąć
Wino, wódka czy piwo zawierają dużą ilość pustych kalorii. Shauna Faulisi – specjalistka z zakresu wellness z Los Angeles podkreśla, że pierwszym elementem na metabolicznej drodze jest spalanie czystego alkoholu. Tym samym zatrzymane zostają procesy spalania tłuszczu. Napoje zawierające procenty mogą także prowadzić do problemów związanych z regulacją poziomu cukru we krwi.
Powinniśmy jednak wiedzieć, że kiedy zdecydujemy się na abstynencję, możemy odczuwać wzmożoną chęć do spożywania słodyczy. Faulisi podkreśla, że warto wówczas wypełnić tę "pustą przestrzeń" tłuszczami, np. oliwą z oliwek czy olejem kokosowym, a także warzywami takimi jak: brokuły, szparagi i kalafior.
5. Poprawi się twoje zdrowie psychiczne
Wielu z nas jest przyzwyczajonych do tego, że po trudnym dniu w pracy sięga po kieliszek wina czy butelkę piwa. Może nam się wydawać, że alkohol przyniesie ulgę i rozluźnienie, jednak badania dowodzą, że wcale tak nie jest. Zazwyczaj używka wzmacnia w nas poczucie niepokoju i otępia nasz mózg.
Specjaliści jasno i wyraźnie podkreślają, że rezygnacja z alkoholu na miesiąc (a czasami na dłuższy okres) pozytywnie wpływa na nasze ciało, ale także na umysł. Z kolei długotrwałe picie alkoholu może prowadzić do problemów, związanych ze zdrowiem psychicznym.
Jak widać, jest wiele powodów, by przyłączyć się do rzeszy ludzi, którzy praktykują "Dry January". Spróbujcie sami, a efekty zobaczycie na skórze, w głowie, w ciele i podczas snu!