
Ciemna, brunatna miesiączka budzi niepokój u wielu kobiet. Brązowe plamienia przed okresem lub po, są sygnałem, że coś nie działa prawidłowo. Najczęściej winowajcą okazuje się zbyt niski poziom jednego z hormonów, który pełni kluczową rolę w cyklu miesiączkowym.
Brązowa krew przed miesiączką lub tuż po niej to najczęściej sygnał, że dochodzi do zaburzeń hormonalnych, a dokładniej do niedoboru progesteronu. Kiedy poziom tego hormonu jest zbyt niski, organizm nie jest w stanie prawidłowo oczyścić endometrium, czyli wyściółki macicy. Krew zalega dłużej, utlenia się i przybiera brunatny kolor.
Nie chodzi tylko o sam kolor
Niski progesteron wpływa na cały cykl miesiączkowy, a nawet na stan psychiczny i samopoczucie kobiety. Dlatego, jeśli zaobserwujesz u siebie brunatne miesiączki, warto znaleźć przyczynę.
Progesteron – hormon, który kontroluje cykl
Progesteron odpowiada za prawidłowy przebieg cyklu miesiączkowego. Reguluje jego długość, dba o prawidłowe złuszczanie endometrium, a w drugiej fazie cyklu przygotowuje błonę śluzową macicy na ewentualną ciążę.
Gdy jest na właściwym poziomie, działa wyciszająco, koi układ nerwowy, sprzyja spokojnemu odpoczynkowi i dba o równowagę w emocjach.
To właśnie dzięki niemu wiele kobiet może cieszyć się dobrym samopoczuciem. Problem pojawia się wtedy, gdy progesteronu jest za mało – organizm zaczyna wysyłać sygnały ostrzegawcze, a jednym z nich jest właśnie brunatna miesiączka.
Po czym jeszcze poznać, że progesteron jest zbyt niski?
Niedobór progesteronu nie objawia się tylko brunatnymi plamieniami. Kiedy jego poziom spada poniżej normy, pojawiają się charakterystyczne symptomy.
Kobiety opisują, że stają się bardziej rozdrażnione, a ich nastrój zmienia się gwałtownie i bez wyraźnej przyczyny. Często pojawia się silna ochota na słodycze, jakby organizm domagał się dodatkowej dawki energii. Dochodzą do tego wzdęcia, zatrzymanie wody w organizmie i obrzęki, które mogą dawać wrażenie "puchnięcia". U wielu kobiet nasilają się migreny, a piersi stają się bardziej tkliwe i bolesne.
Szczególnie charakterystyczne jest wydłużenie PMS-u. Objawy, które kiedyś trwały dwa dni, nagle przeciągają się na tydzień lub dłużej, powodując apatię, spadek energii i ogólne poczucie braku kontroli nad własnym ciałem.
Skąd bierze się niski progesteron? Najczęstsze przyczyny
Jedną z głównych przyczyn jest przewlekły stres, a dokładniej zbyt wysoki poziom kortyzolu. Organizm, działając w trybie ciągłego napięcia, "stawia na" hormony stresu kosztem hormonów płciowych. Progesteron po prostu "spada" z listy priorytetów.
Niski progesteron często towarzyszy także insulinooporności oraz niedoczynności tarczycy. Te zaburzenia spowalniają metabolizm i rozwalają cykl miesiączkowy, co wpływa na równowagę hormonalną.
Dużą rolę odgrywa także mikrobiota jelitowa, jeśli jest zaburzona, organizm ma problem z prawidłowym metabolizowaniem hormonów, a to może prowadzić do przewlekłych niedoborów.
Nie bez znaczenia są także braki mikroelementów. Niedobór witaminy B6, cynku czy magnezu zaburza produkcję hormonów, w tym progesteronu, i może prowadzić do nasilonych objawów PMS, nieregularnych cykli czy brunatnych plamień.
Zobacz także
