Dziewczynka zostawiona w oknie życia we Wrocławiu. Przy niej wzruszający przedmiot
Wczesnym popołudniem, 28 lipca, we wrocławskim oknie życia przy ul. Rydygiera siostra Boromeuszka znalazła niemowlę. Dziewczynka ma 4 miesiące, co udało się ustalić dzięki pozostawionym przy dziecku dokumentach. Oprócz nich mama dziewczynki zostawiła córce także zabawkę.
Sytuacja była o tyle nietypowa, że jeszcze zanim uruchomił się alarm, dziecko zauważył przechodzień, który zawiadomił policję, że niemowlęciem nikt się nie zajmuje. Jednak siostra Macieja od razu po usłyszeniu alarmu odebrała dziewczynkę i zaopiekowała się niemowlęciem oraz, zgodnie z procedurą, zadzwoniła na numer alarmowy.
Jak opisuje "Gazeta Wrocławska", dziewczynka była zadbana i owinięta w kocyk. Jest zdrowa. Pozostawienie dziecku dokumentów usprawni proces adopcji. Dzięki nim nie będzie potrzeby nadawania dziewczynce numeru PESEL.
Adopcja dziecka z okna życia
Zazwyczaj procedura adopcyjna dzieci pozostawionych w oknach życia przebiega według następującego schematu:
- siostry zakonne przekazują do sądu wniosek o nadanie dziecku imienia i nazwiska oraz numeru PESEL i wydanie aktu urodzenia.
- policja prowadzi sprawę w celu zidentyfikowania rodziców i sprawdzenia, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa.
W tym czasie dziecko przebywa najczęściej w pieczy zastępczej lub w ośrodku adopcyjnym.
źródło: Gazeta Wrocławska
Czytaj także: https://mamadu.pl/136945,okna-zcia-pomagaja-czy-szkodza-psycholog-o-drugiej-stronie-medalu