Mama tłumaczy, jak uczyć dzieci granic. Oberwało się dziadkom, bo ich nie respektują

Martyna Pstrąg-Jaworska
27 marca 2023, 13:33 • 1 minuta czytania
Stawianie granic i dbanie o swój komfort to umiejętności, których warto uczyć już naprawdę małe dzieci. Dzięki temu będą wiedziały, kiedy z jakimiś zachowaniami lub emocjami nie czują się w porządku, a to sprawi, że będą silne psychicznie. Pewna tiktokerka opowiedziała o tym, jakie reakcje np. w dziadkach budzi to, że uczy swoją małą córkę stawiania granic.
Wyznaczanie granic i dbanie o komfort to elementy wychowania, które warto wprowadzać u kilkulatka. fot. Sergiu Vălenaș/Unsplash
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Różnice pokoleniowe w wychowaniu dzieci

Obecnie wiele konfliktów między rodzicami i dziadkami wynika z tego, że rodzice chcą uczyć swoje dzieci wyznaczania granic i dbania o respektowanie ich. Dziadkowie tymczasem najczęściej pragną przytulać dzieci, rozpieszczać je, czasem lekceważąc zdanie rodziców np. w kwestii słodyczy. Pewna mama opowiedziała o wychowywaniu dziewczynki, którą uczy stawiania granic i dbania o swój komfort fizyczny i psychiczny. Brittany Baxter w jednym z filmów opublikowanych na swoim TikToku mówi o tym, że nie powinniśmy jako dorośli normalizować tego, że dzieci są zmuszane do przytulania i całowania dorosłych.

Kobieta przybliża to, jak jej córka jest wychowywana w poszanowaniu jej granic i nawet ona jako jej mama, pyta dziecko, czy może je przytulić/pocałować. Kobieta tego samego wymaga od innych dorosłych z ich otoczenia. Zaczęła respektować granice córki, gdy ta miała trochę ponad rok.

"Uczę córkę wyznaczania granic"

– Jako rodzic praktykuję pytanie o zgodę córki i jest coś, co naprawdę mnie niepokoi w tej kwestii. Pomyślałam więc, że dlaczego nie zabrać głosu w tym temacie na TikToku, żebyśmy mogli o tym porozmawiać. Czy możemy zacząć normalizować fakt, że dzieci nie muszą całować się z dorosłymi? Moja córka ma prawie dwa lata i uczę ją wyrażania zgody na takie rzeczy w zasadzie od dnia, w którym się urodziła – mówi na filmiku Brittany.

Kobieta przyznała, że często, gdy prosi, by dorośli pytali jej córkę o zgodę na przytulanie/buziaki, spotyka się z ich oburzeniem. Szczególnie jeśli dziewczynka się nie zgadza, a dorośli ignorują jej brak zgody. Brittany mówi o tym, że jej córka i jej ciało nie istnieją po to, by sprawiać przyjemność innym i żeby ktoś inny czuł się komfortowo.

Najważniejsze jest to, by to ona czuła się w porządku i żeby wiedziała, że mówienie "nie" ma znaczenie. Takie wychowanie ma pomóc jej czuć się wartościowo, uczyć ją regulowania emocji i świadomości, że nikt nie ma prawa przekraczać jej granic: nawet babcia lub dziadek.

Dziadkowie powinni respektować to, że wnuki nie chcą się przytulać

Kobieta w swoim filmie mówi o tym, że to właśnie dziadkowie są szczególnie często tymi, którzy tego komfortu nie szanują. Wspomina, że aby inni czuli się dobrze, nie trzeba przecież naruszać swojego komfortu i można sobie żyć obok siebie, każdy ze swoimi przekonaniami.

Brittany zaznacza też, że jeśli np. dziadkom ciężko to zrozumieć, warto porozmawiać, opisać im perspektywę dziecka. Jeśli zobrazujemy im odczucia dziecka i opiszemy tak, by mieli szansę na zrozumienie, czym kierują się rodzice, ucząc respektowania granic, jest szansa, że zrozumieją i uszanują zdanie rodziców wnuka.

Tiktokerka wspomniała też, że w rozmowach np. z własnymi rodzicami lub teściami należy być konsekwentnym i stanowczym, bo dobro dziecka jest ważniejsze niż to, czy mama lub teściowa poczują się urażone w kwestii wychowania wnuczka. Zamiast obrażać się, powinny bowiem czuć dumę, że rodzice chcą wychować dziecko na pewnego siebie, umiejącego stawiać na swoim człowieka.

Źródło: mirror.co.uk

Czytaj także: https://mamadu.pl/163885,przekraczanie-granic-dziecka-tych-9-rzeczy-rodzice-roba-nieswiadomie