Odkryto, co najbardziej stresuje matki. Jeszcze dziś zadbaj o tę jedną rzecz

Sandra Skorupa
Po całym tygodniu pracy wiele rodzin zwieńcza go wspólnie spędzanym weekendem. Mimo że kochają swoich partnerów, część kobiet z utęsknieniem jednak znów czeka na poniedziałek. Dzień, w którym mężczyźni znów pójdą do pracy i każdy będzie mógł zrobić "swoje". Wiele z nich przyznaje, że to trochę tak, jakby dziecko po przerwie znów poszło do szkoły. Po prostu mają spokój i mniej obowiązków.
Stres u matek unsplash.com / @art_maltsev

Mężowie bardziej stresujący niż dzieci

Badania przeprowadzone przez Today wśród 7000 amerykańskich matek wskazują, że kobiety w skali 1-10 swój poziom stresu określają na 8,5. Aż 46 proc. z nich uważa, że przyczyną są właśnie ich partnerzy. Ci wnoszą w ich życie więcej niepokoju niż dzieci. To na ogół dlatego, że zachowują oni się w wielu sytuacjach również, jak dzieci, a partnerkom wydaje się, że są w mieszkaniu jedynymi dorosłymi osobami.

Gdy mężczyźni są w domu, kobietom się wydaje, że spada na nie więcej domowych obowiązków, mają więcej sprzątania, więcej prania, więcej gotowania itd. Brak wkładu męża jest bardzo stresujący, ponieważ jeśli pójdzie coś "nie tak", to cała wina spada wówczas na "gospodynię".


Co jeszcze stresuje matki?

Obecność w domu partnerów, szczególnie tych, którzy nie wspierają kobiet wystarczająco, jest dla nich wysoce stresująca. Jednak najbardziej niepokoi je to, że nie mają odpowiedniej ilości czasu, by zrobić wszystko, co należy zrobić. To poniekąd wynika ze złego podziału obowiązków, a poniekąd z presji narzucanej na matki przez siebie i środowisko, by były idealnymi opiekunkami.

Frustracja może rosnąć jeszcze bardziej, gdy w domu jest trójka dzieci. Z tej samej ankiety wynika, że największy poziom stresu pojawia się u kobiet, które mają właśnie tyle potomstwa. Znacznie mniejszy jest u tych z poniżej 3. i powyżej 3. Poza tym okazuje się, że więcej nerwów pojawia się przy wychowaniu córek niż chłopców. Dlatego, matki trzech córek mogą odczuwać jeszcze większe trudności.

Poza stricte rodzinnymi czynnikami, które niepokoją kobiety, pojawiają się również inne pobudki. Na przykład to, że aż 9 na 10 matek stresuje się utrzymaniem formy i atrakcyjności. To jest dla nich szczególnie trudne, gdyż często nie mają czasu, by wziąć kąpiel czy prysznic, nie wspominając już o regularnych ćwiczeniach i zabiegach na ciało.

W tym wypadku konieczna jest dobra organizacja, którą można zyskać dzięki wzajemnej, szczerej rozmowie zarówno z partnerem, jak i dziećmi. Trzeba w tym wszystkim potrafić zadbać o siebie i własne potrzeby oraz nabrać nieco dystansu — nie da się być idealną matką. Tym bardziej nikomu nie trzeba udowadniać, że się taką jest. Aby być mamą "na luzie" trzeba potrafić dzielić się obowiązkami.
Źródło: Today