
Właściwie nie jestem zaskoczona. To wspaniała postać na scenie rodzicielskiego wsparcia, dużo w niej prawdy, mało udawanych kompetencji. Mówi, zawsze z głębokim sensem, a może przede wszystkim: jej strategie działają. Jest mówczynią TED, gościła u takich osobowości medialnych jak Oprah Winfrey.
Wystarczy posłuchać jej przez kilka minut, żeby zrozumieć, skąd ten poklask. Prywatnie jest matką i często "odbija" się od osobistych doświadczeń, co tylko zwiększa zaufanie, jakim chce się ją obdarzyć.
To takie zaufanie z rodzaju: "Słyszę, co mówisz, mam tak samo. Jesteś matką, jesteś wykształcona i masz doświadczenie. Chcę się dowiedzieć, jaka jest twoja perspektywa, czuję, że może być niezwykle wspierająca".
Lęk i niepokój
Tym razem dzielę się z wami jedną z moich ulubionych metod: próbą generalną. O co właściwie chodzi? O swoiste przećwiczenie z dzieckiem sytuacji, wydarzenia, które macie w planach, a może wiązać się z pewnym rodzajem napięcia u dziecka.
To może być wiele różnych sytuacji. Wizyta u lekarza, pobranie krwi, przyjęcie urodzinowe, początek szkoły, wyjazd.
Dr Becky proponuje dosłownie próbę generalną danej sytuacji, wydarzenia. Mówi: "Słuchaj, zróbmy sobie taką małą śmieszną scenkę. Przejdziemy przez salę zabaw, uścisnę cię, ty oddasz ucisk i rozejdziemy się w dwie różne strony".
Taka metoda próby, ma wesprzeć dziecko w strategii radzenia sobie z tą samą sytuacją, kiedy warunki ulegną zmianie. Kiedy pojawić się może lęk, niepokój, niezdecydowanie. Ono będzie wiedziało już, chociaż tyle i aż tyle: czego może się spodziewać po tobie, jako rodzicu. Jak samo powinno się zachować. Jak to właściwie będzie wyglądać, kiedy już się wydarzy.
To bardzo wiele.
Psycholożka mówi, że przećwiczenie tej sytuacji w momencie spokoju, kiedy w tle nie ma żadnego stresu, pozwala na zbudowanie swoistej odporności, wiedzy, tarczy, na sytuacje, w której te stres ma prawo się w jakimś stopniu pojawić.