MEN wychowa pokolenie patriotów. Nowe przedmioty, zamiast edukować, mogą manipulować

Od września 2025 roku do szkół wejdą dwa nowe przedmioty: edukacja zdrowotna oraz edukacja obywatelska. Ministerstwo Edukacji narodowej w ostatnim czasie pracowało nad podstawami programowymi nowych zajęć, które mają zastąpić dotychczasowe przedmioty, które nie spełniały swojej edukacyjnej roli (historia i teraźniejszość oraz wychowanie do życia w rodzinie).

W Dzienniku Ustaw 26 marca 2025 roku opublikowano rozporządzenie z 6 marca tego roku określające ich podstawy programowe. Edukacja zdrowotna zajmie miejsce wychowania do życia w rodzinie i nie będzie obowiązkowa. Natomiast edukacja obywatelska zastąpi historię i teraźniejszość i będzie przedmiotem obowiązkowym. Nowe regulacje wynikają ze zmian w rozporządzeniach ministra edukacji dotyczących podstawy programowej na różnych poziomach edukacji – od szkoły podstawowej po licea i technika. Określają one, czego uczniowie będą się uczyć w ramach tych przedmiotów.

Edukacja obywatelska ma na celu przygotowanie uczniów do świadomego i odpowiedzialnego uczestnictwa w społeczeństwie demokratycznym. "Przedmiot buduje i wzmacnia postawy patriotyczne młodych ludzi oparte na poczuciu tożsamości i dumie z przynależności do wspólnoty, trosce o małą i dużą ojczyznę, poczuciu odpowiedzialności za jej kształt. Równolegle przedmiot kształtuje otwartość i szacunek wobec innych, empatię i solidarność z innymi oraz zaangażowanie na rzecz dobra wspólnego" – podkreślono w dokumencie.

Przedmiot będzie realizowany w klasach II i III liceum, klasach II–IV technikum oraz w klasach II i III branżowej szkoły I stopnia. Wymagania programowe obejmują trzy główne obszary: rozumienie sfery publicznej, zainteresowanie sprawami publicznymi oraz zaangażowanie obywatelskie. MEN chciał, by edukacja obywatelska kształtowała postawy patriotyczne u uczniów, ale również otwierała ich na inność.

Z kolei edukacja zdrowotna będzie prowadzona w klasach IV–VIII szkoły podstawowej oraz we wszystkich rodzajach szkół średnich. Jej celem jest "rozwijanie zaawansowanych kompetencji uczniów w zakresie całożyciowej dbałości o zdrowie, z uwzględnieniem samodzielności w podejmowaniu świadomych decyzji zdrowotnych oraz odpowiedzialności za zdrowie własne i otoczenia w zgodzie z aktualnymi wyzwaniami epidemicznymi oraz sytuacją geopolityczną".

Przedmiot obejmuje jedenaście działów tematycznych, w tym: zdrowie fizyczne, psychiczne, społeczne i seksualne, aktywność fizyczną, odżywianie, internet i profilaktykę uzależnień. Niektóre tematy, takie jak zdrowie seksualne czy ochrona zdrowia, wzbudziły kontrowersje, co doprowadziło do decyzji o jego nieobowiązkowym charakterze.

Początkowo edukacja zdrowotna miała być obowiązkowa, jednak w styczniu minister edukacji Barbara Nowacka ogłosiła zmianę tej decyzji. – Widząc napięcia, muszę ochronić szkołę przed awanturą polityczną – mówiła wtedy w rozmowie z Radiem RMF FM szefowa resortu edukacji. Dodała również, że to rozmowy z nauczycielami zaważyły na ostatecznej decyzji.

Ministerstwo przekonuje, że przedmiot będzie miał charakter różnorodny, łączący elementy nauk o zdrowiu, medycyny, nauk społecznych i przyrodniczych. Jednak wciąż budzi on mieszane reakcje wśród rodziców, nauczycieli i środowisk politycznych. Nowe podstawy programowe już obowiązują (od chwili publikacji w Dzienniku Ustaw) i od września 2025 roku uczniowie zmierzą się z nowymi przedmiotami.

Źródło: strefaedukacji.pl, serwisy.gazetaprawna.pl, dziennikustaw.gov.pl