Macie małe dziecko, którego nie chcecie zabierać na wesele, ale jednak jest to ślub kogoś bliskiego i chcielibyście tam być? A może dostaliście zaproszenie na wesele bez dzieci i nie chcecie rezygnować z zabawy, tylko dlatego, że dzieci nie są mile widziane na sali weselnej? Rozwiązaniem może być niania na wesele. To coś innego niż animatorki zabaw – nianie na wesele to świeży pomysł, dzięki któremu kobiety mogą sobie "dorobić". Czy to jednak dobra opcja dla rodziców i dzieci?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Często rodzice, którzy mają małe dzieci, woleliby na wesele iść bez nich. Czasem jest też tak, że młodzi nie chcą, by na imprezie były małe dzieci.
Gdy nie mamy możliwości znalezienia pomocy do opieki nad dziećmi ze strony babci, cioci czy szwagra, jest jeszcze opcja czegoś dosyć nowego - niani na wesela.
Niania na wesele to osoba, która jednorazowo podejmuje się opieki nad dzieckiem, gdy jego rodzice wychodzą na wesele. To wygodna opcja, ale czy rodzice faktycznie się na to decydują?
Niania na wesele - to co innego niż animatorka zabaw na weselu
Najczęściej praca jako opiekunka na weselu to praca dorywcza, bo w większości śluby i wesela odbywają się w soboty. Kobiety, które ogłaszają się jako nianie na wesela, w tygodniu pracują jako nianie dla dzieci, jako opiekunki w żłobkach, ale mają też etaty niezwiązane z dziećmi, są studentkami albo mamami na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym i chcą sobie "dorobić".
Wśród ogłaszających się opiekunek, które chętnie zajmą się dziećmi, gdy rodzice będą szli na wesele, są nianie, które zapewniają, że mogą wziąć dzieci do siebie do domu lub przyjechać do domu rodziców, by położyć maluchy spać w ich łóżeczkach i pilnować ich przez całą noc. Są też możliwości elastycznej opieki, co oznacza, że niania jedzie z rodzicami i dzieckiem na ślub i wesele.
Podczas gdy rodzice bawią się na sali weselnej, opiekunka zajmuje się maluchem np. w wynajętym pokoju w hotelu. To wygodne rozwiązanie, gdy dziecko jest naprawdę małe albo wtedy, gdy mama karmi tylko piersią. Przy niemowlakach, które mają dosłownie kilka tygodni czy miesięcy, wiele mam nie chce rozstawać się z dzieckiem na cały wieczór, ale nie ma chęci rezygnować w uczestniczeniu w zabawie.
W związku z tym, gdy para wynajmie pokój w hotelu, przy którym jest sala weselna, niania może w nim zostać z dzieckiem, a kobieta może co jakiś czas zaglądać do nich i być pod telefonem, gdy dziecko np. będzie głodne. Nie każda mama przecież decyduje się na odciąganie pokarmu i podawanie maluchowi butelki.
Jeśli chce karmić wyłącznie z piersi – w każdej chwili będzie mogła przy takim rozwiązaniu wyjść z wesela i w spokojnym cichym miejscu nakarmić dziecko. Takim rodzajem opieki nad dzieckiem na weselu zajmowała się kilkakrotnie Beata, studentka pedagogiki specjalnej, która pod koniec studiów zdecydowała się na weekendowe dorabianie na imprezach okolicznościowych jako animatorka dla dzieci oraz właśnie niania na wesela.
- Zaczęło się od tego, że moja przyjaciółka urodziła dziecko i, gdy jej synek miał trochę ponad miesiąc, miała wesele siostry ciotecznej, na którym miała być cała jej rodzina. Przez to nie miała kogo poprosić o pomoc w opiece, bo jej mama, siostry i szwagierki - wszystkie były zaproszone na wesele. Z zaufanych osób, którym była w stanie powierzyć swoje pierwsze i to jeszcze tak małe dziecko, a która nie była zaproszona na imprezę, byłam ja.
Aneta i jej mąż sprawdzili, że na sali weselnej na górze są pokoje, w których mogą nocować goście weselni i poprosiła młodą parę o rezerwację jednego z nich. Pojechałam z nimi na wesele i spędziłam z małym niemowlakiem spokojny wieczór i noc, a jego mama i tata mogli w spokoju uczestniczyć w ślubie i weselu bliskiej rodziny.
Gdy niemowlak potrzebował mamy i mleka, pisałam do przyjaciółki wiadomość na telefon, a ta w ciągu 5 minut mogła przyjść, by nakarmić malucha. To było wygodne rozwiązanie, a ona też czuła, że ma blisko dziecko i sytuację pod kontrolą – wspomina początki pracy jako niania na wesela Beata.
Lepiej we własnym łóżeczku
Jeśli rodzice mają starsze dzieci i nie chcą ich ze sobą zabierać na wesele albo para młoda nie chce dzieci na imprezie, rodzice często decydują się na zostawienie pociech w domu, gdzie dzieci znają otoczenie i czują się bezpieczne. Jeśli nie ma możliwości zorganizowania opieki cioci, wujka czy babci, rodzice sięgają po rozwiązanie z nianią na wesele.
Kobiety, które się tym zajmują, przyznają, że jest to raczej dorywcza praca, ale można dzięki niej podreperować nieco budżet. Najczęściej korzystają z nich rodzice z polecenia – gdy niania zajmowała się już jakimiś dziećmi na cały etat w tygodniu i jej pracodawcy polecają ją rodzinie i znajomym w sytuacjach wyjątkowych. Nianie oferują, że mogą dzieci wziąć do siebie i spędzić z nimi wieczorny czas na zabawie, grach i np. zajęciach sensorycznych.
Wiele jednak sugeruje rodzicom, by dzieci zostały w swoim domu, a opiekunka przyjdzie opiekować się nimi w domu, który znają, w którym czują się bezpiecznie i bez problemu pójdą spać w swoich łóżkach, nawet jeśli rodziców wyjątkowo nie będzie obok. Taka niania na wesele to koszt około 300-400 zł za ok. 12 godzin (zależnie od liczby dzieci, które niania ma pod opieką) i dziewczyny, które podejmują się tej pracy, uważają, że to stawka, która jest w porządku, o ile zajmują się tylko dziećmi.
Wszystkie zaznaczają, że ważne dla nich jest, by dostały jasne wytyczne, co dać dzieciom na kolację, gdzie są ich piżamki i jak lubią usypiać. Nianie na wesele możesz znaleźć w internecie na portalach dla niań, ale też na lokalnych grupach na Facebooku zrzeszających mamy z twojego miasta. Często też ktoś z naszych znajomych czy rodziny korzystał z usług takiej niani, więc często po prostu kontakt do niani na wesele jest przekazywany "po znajomości".
- Najczęściej zostaję z dziećmi rodziców, którzy dostali do mnie kontakt z polecenia. Udało mi się już zbudować sieć znajomości, w której są rodzice dzieci od niemowlaków po 12-latków. Gdy ktoś mnie poleci albo rodzice mnie znają, bo pracowałam u kogoś z ich bliskich, jest łatwiej. Rzadko zdarzają mi się sytuacje, że ani rodziców, ani dzieci nie znam w ogóle.
I wtedy też rzadko decyduję się na taką pracę, bo wiem, że dzieci być może nie będą się przy mnie czuły bezpieczne, a rodzice nie mają możliwości zbudować ze mną wcześniej zaufania – mówi Natalia, która pracuje w tygodniu jako pełnoetatowa niania dwóch chłopców w wieku 5 i 8 lat, a w weekendy "dorabia" sobie jako niania na wesela.
- Takie dorywcze prace w sezonie weselnym od kwietnia do października zdarzają mi się dosyć często. Zazwyczaj takich jednodniowych wieczornych "opiek" mam ok. 2 w miesiącu. To zapewnia mi też weekendy, które mam całkiem wolne i mogę odpocząć od pracy, ale daje też możliwość dorobienia nawet do 1000 zł do normalnej pensji - dodaje Natalia.
Niania z doskoku?
Wydaje się, że taka niania na wesele to może być dobra opcja, gdy rodzice naprawdę potrzebują wyjść gdzieś sami bez dzieci, mają wesele kogoś bliskiego i żadna ciocia czy babcia nie są w stanie pomóc w opiece nad maluchami. Pytanie tylko, czy dobrym pomysłem jest zostawiać dziecko z nieznaną osobą bez przygotowania go do tego? Wiadomo, to zazwyczaj ktoś, kto ma kwalifikacje i doświadczenie, ale dziecko tej osoby nie zna i może czuć się zagrożone.
Najlepszą opcją takiej niani na wesele jest to, żeby była to osoba z polecenia, w którą dzieci już miały styczność. Być może to opiekunka, która zajmuje się rodzeństwem ciotecznym naszych dzieci, jest siostrą najlepszej przyjaciółki lub bliską koleżanką, która wpada do waszego domu od czasu do czasu na kawę. Jeśli opiekunka z ogloszenia, dziecko koniecznie powinno się z nią spotkać kilka razy przed wydarzeniem.
Nie wyobrażam sobie, żeby zostawić dzieci z całkowicie obcą osobą, z którą dzieci wcześniej też się nie oswoją. Jeśli to ktoś zupełnie nowy, kogo maluchy widzą pierwszy raz, raczej ciężko jest sobie wyobrazić, że w spokoju wieczorem położą się do łóżek i zasną, jeśli mamy i taty nie będzie obok, a zamiast nich będzie ktoś całkowicie obcy.
Czasem, jeśli nie mamy możliwości zostawienia z kimś maluchów, warto rozważyć zabranie ich ze sobą na wesele i wcześniejsze wyjście z imprezy, gdy te będą zmęczone. Można też wynająć pokój w hotelu przy sali weselnej i, gdy dzieci zaczną być znużone, położyć je spać i wymieniać się z partnerem w opiece nad nimi podczas dalszej części wesela.