
Pytanie: "dlaczego moje dziecko nie chce się uczyć?" zadaje sobie wielu rodziców. Odpowiedzi na jest masa, jednak niektóre mogą zaskakiwać i wydawać się... zbyt proste. Na przykład: dzieci nie uczą się od nauczycieli, których nie lubią. Prawda?
Artykuł powstał na podstawie wystąpienia Rity Pierson pt. "Every child needs a champion". Autorka opisała w nim doświadczenie Person. To znana amerykańska nauczycielka z 40-letnim stażem. W jej nauczycielskiej karierze zdarzyło jej się uczyć klasę uczniów z zaległościami tak dużymi, że chciało jej się płakać.
– Dzieci uczą się przez modelowanie, na postawie zachowania i reakcji swojego nauczyciela. Stąd np. w domu często używają podobnych sformułowań jak ich Pani. Ważny jest język, jakiego nauczyciel używa oraz nastawienie, jakie ma do dzieci i sposobu komunikacji. Język negatywny wywołuje dystans, dzieci czują się oceniane – tłumaczy Justyna Filipiuk, psycholog szkolna.
Podobne efekty uzyskała Rita Person, stosując m.in. znaną już polskim nauczycielom, lecz wciąż niepopularną metodą "zielonego ołówka". To odwrotność powszechnej metody czerwonego długopisu. Chodzi o to, by nie zakreślać na czerwono tego, co jest źle, lecz chwalić za to, co jest dobrze.
Może cię zainteresować: Kim Kardashian pokazała nowo narodzonego syna. Religijne imię znów zwala z nóg