dziecko śpi w łóżku z misiem i budzikiem
Zmiana czasu z letniego na zimowy zawsze następuje w ostatnią niedzielę października. fot. storyblocks.com

Zmiana czasu w Polsce nastąpi w ostatnią niedzielę października – w tym roku wyjątkowo wcześnie. Tego dnia o godzinie 3:00 cofniemy zegarki na 2:00, zyskując dodatkową godzinę snu. Choć od lat mówi się o zniesieniu tej praktyki, przepisy wciąż obowiązują w całej Unii Europejskiej.

REKLAMA

Zmiana czasu w ostatnią niedzielę października

Zmiana czasu w Polsce od kilku lat jest już tematem sporów i co roku pojawiają się głosy, że w przyszłym roku przepis nie będzie już obowiązywał. Ta dyskusja trwa od lat, ale nadal żaden rząd nie wprowadził reformy w tej kwestii.

W związku z tym w 2025 roku również obowiązuje nas zmiana czasu z letniego na zimowy. Patrząc na kalendarze z poprzednich lat, warto też wspomnieć, że w tym roku zmiana czasu nastąpi nieco wcześniej.

W tym roku bowiem zegarki z 3:00 na 2:00 przestawimy już 26 października. W poprzednich latach były to późniejsze daty: w 2024 roku 27 października, w 2023 roku 29 października, w 2022 roku 30 października, natomiast w 2021 roku miało to miejsce 31 października. W tym roku więc zmiana nastąpi wcześniej niż przez ostatnich 5 lat.

W naszym kraju zasada dotycząca zmiany czasu od lat jest taka sama: nie ma konkretnej daty, ale jest to w miarę stały czas. Czas letni obowiązuje od ostatniej niedzieli marca do ostatniej niedzieli października. Zimowy czas zaczyna się więc w ostatnią niedzielę października, a ta w 2025 roku nastąpi w kalendarzu szybciej niż w poprzednich latach.

Takie same przepisy w całej UE

Zmiana czasu w ostatnią niedzielę października to zasada, która obowiązuje w całej Unii Europejskiej. Wspólną datę oraz czas rozpoczęcia i zakończenia okresów letniego i zimowego określa dyrektywa unijna obowiązująca od 2001 roku.

Zmiana czasu na zimowy ma swoje konsekwencje w całej gospodarce, ale też wpływa na samopoczucie i funkcjonowanie ludzi. Od lat pojawiają się głosy o tym, że nie jest to potrzebne i cały rok powinniśmy funkcjonować w czasie letnim. W Polsce dodatkowo zmiana czasu zawarta jest w rozporządzeniu prezesa Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2022-2026.

Jeśli miałaby więc nastąpić jakaś zmiana, to najprędzej dojdzie do niej po 2026 roku. Zapytana o tę rezygnację ze zmiany czasu specjalistka z Uniwersytetu SWPS w Sopocie, prof. Marta Jackowska, powiedziała w rozmowie z PAP, że "zmiana czasu jest więc niczym innym jak zakłóceniem funkcjonowania naszego zegara biologicznego poprzez manipulację dostępnością światła".

Dodała, że nasze czynności życiowe są regulowane przez tzw. zegar biologiczny, który opiera się o dostępność światła lub jego brak. Stąd zmiana czasu nie do końca ma sens. Na razie jednak w Polsce obowiązują przepisy, które są wprowadzone tak samo we wszystkich krajach Unii Europejskiej.

Źródło: businessinsider.com.pl

Czytaj także: