Zabawa na trampolinie może być dla dziecka świetnie spędzonym czasem, o ile zachowacie zasady bezpieczeństwa. Pewien ratownik medyczny przestrzega jednak rodziców przed modnym na TikToku trendem, który najczęściej prowadzi do złamań i urazów. Chodzi o robienie na trampolinie poślizgu, który ma zapewnić dłuższą zabawę.
Rodzice małych dzieci, którzy decydują się na postawienie w ogrodzie trampoliny, zwykle wiedzą, jakie należy zachować zasady bezpieczeństwa podczas zabawy dzieci. Jako redakcja już wielokrotnie apelowaliśmy o respektowanie tych zasad, bo jeśli chodzi o urazy TRI (urazy na trampolinie), w ostatnich latach jest ich coraz więcej. Ratownicy medyczni i lekarze ostrzegają, że na trampolinie może dojść do:
Wszystko dlatego, że trampoliny są sprzętem sportowym, na który stać coraz więcej osób, ale nie wszyscy zdają sobie sprawę, że np. trampoliny nie powinno się stawiać w niewielkiej odległości od basenu (z powodu wilgoci i wody na trampolinie dochodzi do wielu wypadków). Teraz na TikToku pokazano nowy trend, który mrozi krew w żyłach. Moda szokuje szczególnie rodziców, bo jest dość niebezpieczna, a została wymyślona przez... mamę.
"Trampolina śmierci" została pokazana w wideo opublikowanym na TikToku przez użytkownika o nicku @tisoka1652302. To ratownik medyczny i strażak, który przestrzega w sieci przed różnymi niebezpieczeństwami, które mogą nam grozić w codziennym życiu.
Strażak udostępnił film pewnej matki, która pokazała, że płyn do mycia naczyń świetnie sprawdza się jako urozmaicenie zabawy na trampolinie. Kobieta podpowiada, żeby polać wodą trampolinę, następnie dodać płyn do naczyń i rozetrzeć całość. Dzięki temu powierzchnia będzie miała poślizg, co zapewni dzieciom zabawę na długie godziny.
– W ten sposób naprawdę urozmaicisz dzieciom lato. Cóż, jeśli uważasz, że pobyt w szpitalu to coś, na co czekacie – ratownik sprawę skomentował krótko. W nagraniu mówi o tym, że taki poślizg na trampolinie może przysparza zabawy, ale może też się skończyć złamanymi kończynami, skręconymi kostkami, różnymi urazami i oczywiście płynem do naczyń, który dostaje się wprost do oczu skaczącego dziecka.
Na koniec ratownik mówi, że co z tego, że taka zabawa jest świetna, jeśli tak naprawdę to zabawa na "trampolinie śmierci". W komentarzach oczywiście nastąpiło poruszenie i wiele innych przykładów na bezmyślność podczas zabawy na trampolinie. Niektórzy rodzice przyznali, że po wykonaniu tego wyzwania ich dzieci oczywiście wylądowały w szpitalu.