"Psi Patrol" to światowy fenomen. Dzieci kochają pieski, ale rodzice powinni zabronić oglądania ich
Oglądanie bajek przez dzieci
Eksperci od wychowania zauważają, że żadna skrajność nie jest dobra. Całkowity zakaz korzystania z ekranów u dzieci w wieku przedszkolnym i starszych niestety jest bardzo trudny do realizacji i może spowodować, że kilkulatek będzie się czuł wykluczony z grupy rówieśniczej. Psychologowie mówią, że jeśli dziecko ogląda bajki w niewielkim wymiarze czasowym, są dostosowane do jego wieku i nie są głównym sposobem na spędzanie wolnego czasu, to nie ma w nich nic złego. Warto tylko dostosować do wieku dziecka czas ekranowy i treść filmu/serialu.
Nieco inne zdanie na ten temat ma nauczycielka wychowania w duchu Marii Montessori. Sylwia Turczyn, która w mediach społecznościowych prowadzi profil nowe_montessori, dzieli się wiedzą i doświadczeniem w zakresie wychowania w rodzicielstwie bliskości i według zasad Montessori. W jednym z najnowszych filmów na profilu pedagożka opowiada o tym, dlaczego rodzice nie powinni puszczać dzieciom "Psiego Patrolu", czyli bajki, która wśród najmłodszych bije rekordy popularności.
"Chcesz zadbać o integrację sensoryczną swojego dziecka? Nie dawaj do oglądania bajki 'Psi Patrol'. To najbardziej bodźcująca bajka aktualnie puszczana dzieciom" – zaznacza na początku wpisu Turczyn. W dalszej części argumentuje swoje stanowisko i zaznacza, że bardzo ważny jest dobór bajek: nie każda będzie u kilkulatków wywoływała taki efekt. Wielu rodziców sięga po bajkę z przygodami piesków jako nagrodę lub sposób na uspokojenie dziecka.
Tymczasem Turczyn zauważa: "Niestety to jest tylko pozorne uspokojenie. Dziecko robi się spokojne na zewnątrz – takie się nam wydaje, gdy siedzi nieruchomo i patrzy w ekran. W rzeczywistości jest całe napięte, bo próbuje skupić wzrok, sfiksować go na nieustannie migającym ekranie. Każdy bodziec z ekranu mózg dziecka próbuje przeanalizować. Gdy porównać to z analogową zabawą – wtedy mózg dokonuje analizy szeregowej, czyli wybiera bodźce istotne i mniej istotne, dziecko analizuje, zastanawia się, co powiedzieć" – przybliża rodzicom pedagożka.
Po pieskach dzieci są przebodźcowane
Problem z oglądaniem "Psiego Patrolu" jest też taki, że dzieci z powodu otaczających ich gadżetów z bohaterami animacji czasami mogą czuć presję, że muszą znać tę bajkę. Jeśli chcemy odizolować kilkulatka od tej animacji, może być też trudno z powodu rówieśników. To dlatego, że przygody piesków ogląda naprawdę wiele maluchów i później dzieci np. bawią się w odgrywanie ról z animacji. Serial przeznaczony jest dla starszych dzieci (chociaż w bazie filmów ma oznaczenie 0+), które mają już na tyle rozwinięty mózg, że migający ekran nie doprowadza u nich do np. problemów z integracją sensoryczną.
Influencerka w dalszej części wpisu porównuje oglądanie bajki niedostosowanej do wieku dziecka oraz analogową zabawę, w której kilkulatek korzysta z wyobraźni i rozwija kreatywność, nie korzystając ze wszystkich zmysłów jednocześnie (co może prowadzić do przebodźcowania).
"Oglądanie bajki absolutnie nie jest uspokojeniem dziecka, tylko napięciem jego organizmu w zawieszeniu. I tak naprawdę to wiesz, bo... To wychodzi, gdy wyłączamy bajkę – napięcie wyzwala się na zewnątrz. Pojawiają się nerwowość, pobudzenie, kłopoty ze snem" – dodaje na koniec pedagożka.
Dla wielu rodziców te słowa mogą być zaskoczeniem, a część pewnie będzie oburzona takim zaleceniem, bo ich dziecko być może aktualnie uwielbia tę animację. Warto jednak przyjrzeć się nawykom pociechy i zastanowić, czy może faktycznie w przypadku naszego kilkulatka nie jest za wcześnie na oglądanie m.in. "Psiego Patrolu".
Czytaj także: https://mamadu.pl/174899,dziecko-chce-ciagle-ogladac-bajki-w-ten-sposob-praktycznie-zapomni-o-tv