Każde pokolenie ma trendy, które tylko ono rozumie. Z tych 5 rezygnują zetki
Pokolenia i ich trendy
Każde pokolenie ma swoje zwyczaje i trendy, które są tożsame tylko dla niego. Teraz dużo się mówi o tym, że np. dziewczyny z pokolenia zet oszalały na punkcie looku "clean girl" i bardzo skupiają się na pielęgnacji cery, a o alfach mówi się, że kochają szachy i są uważniejsze niż poprzednie pokolenia.
Stąd też wynikają różnice pokoleniowe i częsty wzajemny brak zrozumienia trendów i zwyczajów osób młodszych (lub starszych). O pokoleniu zet czasami się mówi w mediach, że jest totalnie oderwane od rzeczywistości, bo jego przedstawiciele byli pierwszymi dziećmi, które wychowały się w cyfrowym świecie.
Tak, jak milenialsi porzucili magnetofonowe kasety na rzecz słuchania muzyki na płytach, a następnie na urządzeniach przechowujących dane (mp3, a później aplikacje z muzyką), tak pokolenie zetek również rezygnuje z różnych przyzwyczajeń (oraz ze społecznych zachowań) poprzednich pokoleń. Oto 5 trendów, z których generacja Z rezygnuje.
Mówienie "Dzień dobry" i "Do widzenia"
Oczywiście zasady kultury osobistej i dobrego wychowania zakładają, że do wszystkich, których znamy i spotykamy, mówimy te słowa. W taki sposób się witamy i żegnamy, ale coraz więcej osób zauważa, że młodzi ludzie np. nie witają się w bloku na klatce schodowej z sąsiadami, których ledwo kojarzą z widzenia. Nie wynika to z ich braku kultury, a raczej przekonania, że to zbędne przyzwyczajenie. Po co witać kogoś, kogo nie znamy i kto bardzo często i tak nie reaguje na te słowa?
Katie Bingham Smith, pisarka, która jest mamą nastolatków, przyznaje w artykule dla scarymommy.com, że wiele razy czuła się zbita z tropu, kiedy dzwoniła do dzieci, a one po odebraniu telefonu milczały. Zetki są bowiem przyzwyczajone, że mówi się do nich od razu konkretnymi komunikatami. Przywitania i pożegnania dla wielu przedstawicieli tej generacji to strata czasu i niepotrzebna formalność, szczególnie jeśli dotyczy rozmowy z kimś bliskim.
Branie ślubu
Iksy i igreki były wychowane w poczuciu, że jeśli z kimś się wiążą, to prędzej czy później związek zakończy się ślubem lub rozstaniem. Ci niezwiązani z kościołem brali śluby cywilne, ci wychowani w katolickich domach decydowali się na śluby kościelne. Dziś instytucja małżeństwa staje się dla młodych przeżytkiem i niepotrzebną formalnością.
Uważają, że ślub nie jest gwarantem szczęśliwego związku, a kiedy dwoje ludzi, będąc małżeństwem, chce się rozstać, organizacja rozwodu jest mozolna i kosztowna. Ślub jest dla zetek synonimem patriarchatu, który jest reliktem przeszłości. Są zdania, że w świecie rządzi równość, partnerstwo, a małżeństwo w sensie prawnym nie jest niezbędne. Poza tym koszt organizacji ślubu i wesela jest ogromny: młodzi ludzie wolą te pieniądze przeznaczyć na podróże, rozwój, edukację i inwestycje.
Używanie interpunkcji
Pokolenie, które właściwie od narodzin miało kontakt z technologiami, pisze SMS-y i maile z użyciem emotikonek zamiast znaków interpunkcyjnych. Oczywiście w bardziej oficjalnych sytuacjach zdarza im się używać kropek i przecinków, ale kiedy piszą do rodziców czy znajomych, nie kłopoczą się wykrzyknikami i innymi znakami przestankowymi. To spostrzeżenie potwierdzają tiktoki, na których młodzież zaśmiewa się z poprzednich pokoleń, które przywiązują ogromną wagę do stawiania znaków interpunkcyjnych w krótkich wiadomościach do rodziny i znajomych.
Lekceważenie ekologii
Świadomość na temat tego, jak ludzkość niszczy planetę, jest w społeczeństwie coraz większa, na szczęście. W starszych pokoleniach normalne było palenie papierosów przy dzieciach, a jeszcze 30 lat temu nikt nie słyszał o segregowaniu śmieci i wiele gospodarstw np. na wsiach pozbywało się śmieci, paląc je. Dziś młodzi ludzie są niezwykle uważni na to, by jak najlepiej dbać o środowisko.
Segregują śmieci, korzystają z odnawialnych źródeł energii, zwracają uwagę na etykiety na produktach, które kupują. Zetki, kupując kosmetyki albo żywność, sprawdzają, czy produkt był testowany na zwierzętach, czy opakowanie pochodzi z recyklingu i czy jest wegański. To dla większości osób z tej generacji ważne informacje.
Pisanie pełnymi zdaniami/słowami
To generacja, która szuka wszędzie oszczędności czasu. Także podczas pisania do bliskich wiadomości tekstowych. Dlatego, jeśli twój nastolatek wysyła do ciebie w messengerze wiadomość o treści: "tbf" albo "tl;dr", nie pytaj go o znaczenie. Szybciej będzie, jeśli wpiszesz skróty w wyszukiwarkę, bo zetki nie dość, że nie używają interpunkcji, to nie mają też czasu na tłumaczenie wszystkiego starszym ;-)
Te trendy pokazują, że pokolenie Z jest zupełnie inne niż poprzednie generacje, które też przecież się w jakimś stopniu od siebie różniły. Zetki jednak wychowały się już w całkowicie cyfrowym świecie, w którym rozwój technologii pędzi, więc i one wciąż są w pędzie. Warto jednak pamiętać o tym, żeby nie krytykować ich przyzwyczajeń, bo mają w tym swoje racje, które nie zawsze będą zrozumiałe dla starszych. Zamiast to negować, warto być otwartym: pokolenia X i Y mogą od nich nauczyć się bardzo wiele.
Źródło: scarymommy.com
Czytaj także: https://mamadu.pl/179386,dla-zetek-jest-juz-za-pozno-ale-pokolenie-alfa-wciaz-ma-szanse-jak-pomoc