Ania z Zielonego Wzgórza szuka domu w Wałbrzychu. Tak jak 140 innych dzieci

Redakcja MamaDu
29 maja 2023, 10:25 • 1 minuta czytania
Ania z Zielonego Wzgórza szuka domu w Polsce. A dokładnie: w Wałbrzychu. Na ten wzruszający pomysł wpadli pracownicy wałbrzyskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. 50 ręcznie uszytych laleczek przedstawiających Anię, osieroconą dziewczynkę, która zamieszkała w domu Maryli i Mateusza z Zielonego Wzgórza, i tam znalazła miłość i rodzinę, trafi do mieszkańców Wałbrzycha.
Takie laleczki trafią do 50 mieszkańców Wałbrzycha w nadziei, że pomogą znaleźć dom dla dzieci z domów dziecka fot. Facebook/Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wałbrzychu
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Akcja MOPS w Wałbrzychu ma na celu znalezienie chętnych do szkoleń na rodziny zastępcze. Na odpowiedzialnych dorosłych, którzy zaoferują im dom i bezpieczne dzieciństwo, czeka 140 wałbrzyskich dzieci z domów dziecka. 


30 maja, w Dniu Rodzicielstwa Zastępczego, Anie trafią do 50 mieszkańców Wałbrzycha. Do laleczek dołączona będzie instrukcja.

– To będzie zabawa w "podaj dalej". Osoby, które dostaną lalkę, ale nie będą mogły stworzyć bezpiecznego domu dla Ani, czyli nie będą mogły być rodzicami zastępczymi, będą proszone o przekazanie lalki dalej. Będą musiały znaleźć godne zaufania osoby, które mają otwarte serce i być może będą mogły być rodzicami zastępczymi. Lalki będą przekazywane aż do momentu, gdy trafią do osób, które zdecydują się na opiekę nad dzieckiem czy dziećmi z placówek opiekuńczo-wychowawczych – opowiada o inicjatywie Izabela Małek, zastępczyni kierownika działu pieczy zastępczej MOPS w Wałbrzychu.

Dlaczego akurat Ania z Zielonego Wzgórza? Wybór nie jest przypadkowy, jak tłumaczy Małek.

– Ania z Zielonego Wzgórza była sierotą. Sierotą, która potrzebowała miłości, troski, zainteresowania ze strony dorosłych i znalazła to w domu rodzeństwa Maryli i Mateusza, którzy docelowo stali się jej rodziną zastępczą. 150 lat temu wydarzyła się historia, która nadal jest aktualna. Nadal mamy dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, które potrzebują pilnie opieki dorosłych osób w kochającej rodzinie – mówi PAP Izabela Małek.

Lalki uszyto w jednej z wałbrzyskich pracowni krawieckich. Do złudzenia przypominają bohaterkę powieści Lucy Maud Montgomery. Noszą nawet słomkowy kapelusz.

Osoba, która po otrzymaniu lalki zdecyduje się przyjąć pod opiekę dziecko, po zgłoszeniu się wałbrzyskiego MOPS-u przejdzie szkolenie na rodzinę zastępczą. Lalka, ubrana w nową, kolorową sukienkę, zostanie w rodzinie, która zdecydowała się podjąć opieki nad dzieckiem z placówki opiekuńczo-wychowawczej. 

źródło: PAP

Czytaj także: https://mamadu.pl/149745,ta-malzenstwo-w-ciagu-trzech-lat-zostalo-rodzicami-9-dzieci