Nagranie lekarza przeraża w słusznym celu. Gwarantujemy, że wstrzymasz oddech
- Pewien lekarz na TikToku pokazał przerażający widok: dziecko, które doznało bezdechu, a następnie straciło przytomność. Opowiedział o tym, jak reagować na tak szokujące zjawisko.
- Niemowlęta między 6. a 18. miesiącem życia (choć zdarzają się też przypadki u młodszych i starszych dzieci) podczas płaczu, zaskoczenia czy silnych emocji mogą doznać bezdechu.
- To zjawisko, które bardzo przeraża rodziców, bo dziecko w bezdechu nie oddycha i nie rusza się - często wygląda jak zamrożone, więc opiekun odruchowo zaczyna panikować.
To nagranie sprawia, że każdy rodzic, który je zobaczy, sam mimowolnie wstrzymuje oddech. Na nagraniu widzimy niemowlaka, który płacze i nagle zastyga w bezruchu. Dziecko nie rusza się i nie oddycha. Wiele rodziców, którzy są obecni przy takim bezdechu dziecka, twierdzi, że to najgorsze doświadczenie, jakie mieli w życiu.
Bezdech u niemowlaków może się zdarzyć
Dziecko na filmie dodanym na TikToka przez Life Of A Doctor, czyli dr Fayez Ajib, który w mediach społecznościowych dzieli się wiedzą, jaką posiada z racji wykształcenia medycznego i doświadczenia w pracy jako lekarz ratunkowy. Dziecko na nagraniu ma otwarte usta i trochę wygląda, jakby było zamrożone. Jeśli uważnie przyjrzysz się, zobaczysz, że maluch w ogóle nie oddycha.
"Tak wygląda zaklęcie wstrzymujące oddech" - mówi lekarz, dr Fayez Ajib. W krótkim filmie opowiedział o tym, że takie bezdechy u dzieci zdarzają się najczęściej między 6. a 18. miesiącem życia i najczęściej towarzyszą długiemu płaczowi malucha.
Nie wpadaj w panikę, zachowaj spokój
Lekarz zaznaczył, że niemowlaki nie doprowadzają do bezdechu celowo - to rodzaj odruchu, który może im towarzyszyć podczas płaczu, ale również wtedy, kiedy dziecko się zdenerwuje lub będzie zaskoczone. Bezdech zwykle trwa około minuty, ale oczywiście dla opiekunów malucha, które dopada bezdech, każda sekunda w takim stanie wydaje się godziną.
W filmie opublikowanym na TikToku również wydaje się, że przerażający stan ciągnie się w nieskończoność. Bywa, że po bezdechu dziecko traci przytomność - tak jak zdarzyło się w przypadku dziecka pokazanego na nagraniu. Całość jest szokująca i sprawia, że każdy rodzic jest przerażony. Lekarz w filmie zapewnia jednak wszystkich, że dziecko po chwili znowu normalnie oddycha, choć jego usta stają się sine z powodu braku dopływu tlenu przez dłuższy czas.
Przerażający, ale niegroźny dla zdrowia widok
Według medyka taki bezdech bywa szokujący dla opiekunów, wielu wpada w panikę i nie wie, jak reagować, więc np. zaczyna potrząsać dzieckiem. Bezdech raczej nie jest groźny dla zdrowia dziecka, ale w żadnym wypadku nie należy wykonywać przy maluchu w takim stanie żadnych gwałtownych ruchów.
Każdy bezdech należy też skonsultować z pediatrą, szczególnie wtedy, gdy dziecko doświadczy bezdechy pierwszy raz. Pod filmem można przeczytać komentarze rodziców, którzy mówiąc wprost, są przerażeni widokiem dziecka, które się nie rusza i nie oddycha. Niektórzy piszą o swoich sposobach na zachowanie zimnej krwi w takiej sytuacji, m.in. położne polecają w takich chwilach delikatne dmuchanie na twarz dziecka, co stymuluje dziecko do oddychania. Można również zmienić pozycję dziecka, co pomoże mu wyjść z bezdechu. Wśród komentarzy możemy przeczytać:
- "Cóż, to jest absolutnie przerażające"
- "Rzucił mi pan zaklęcie wstrzymujące oddech, panie doktorze, ale naprawdę zwariowałbym, gdyby moje dziecko to miało"
- "Moja córka robiła to przez sześć do siedmiu miesięcy… W końcu z tego wyrosła, ale to jest strasznie przerażające"
- "Bardzo bym panikował"
Lekarz dał odbiorcom znać, że rozumie ich szok i przerażenie. "To przerażające doświadczenie, ale warto wiedzieć, że wstrzymywanie oddechu nie powoduje długotrwałych uszkodzeń ani nie ma żadnego szkodliwego wpływu na mózg" – odpowiedział. Warto pamiętać jednak, by nie diagnozować siebie i dzieci wyłącznie za pomocą internetu. Jeśli wasze dziecko doznało bezdechu, nie należy panikować tylko spokojnie przeczekać stan, ale każde takie zdarzenie warto skonsultować z lekarzem.