Polskie święto dla kawalerów. Tak mężczyźni mogą znaleźć żonę jeszcze w listopadzie

Marta Lewandowska
23 listopada 2022, 15:26 • 1 minuta czytania
Katarzynki przypadają na noc z 24 na 25 listopada, czyli w wigilię imienin Katarzyny. Data nieprzypadkowa, bo wiąże się ona ze wspomnieniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Kościele katolickim, a także wypada blisko Andrzejek. Katarzynki w dawnej tradycji były męskim odpowiednikiem Andrzejek. W tę listopadową noc wróżby dotyczące przyszłej wybranki serca zaprzątały głowy cnotliwych kawalerów.
Święta Katarzyna stała się patronką cnotliwych kawalerów po tym, jak sama nie znalazła odpowiedniego kandydata na męża. Fot. Kościół św. Katarzyny Sierakowice
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Katarzynki - zapomniany zwyczaj

Choć trudno określić początek Katarzynek (tak samo zresztą, jak andrzejkowych wróżb), to niegdyś ta tradycja była bardzo żywa. W wigilię św. Katarzyny cnotliwi kawalerowie wróżyli sobie w nadziei na ujrzenie lica przyszłej żony i kochanki. Niektóre podania mówią, że Katarzynki pochodzą z czasów przedkatolickiech, a Katarzyna Aleksandryjska została przypisana później jako patronka żądnych ożenku kawalerów.

Historia Katarzynek nawiązuje do Katarzyny z Aleksandrii, która miała żyć na przełomie III i IV wieku w Egipcie, urodziła się jako córka króla Kustosa, była chrześcijanką i dziewczyną niezwykle urodziwą. Kiedy poszukiwano dla niej męża, postawiła cztery warunki. Kandydat musiał jej dorównywać w: urodzie, majętności, współczuciu i mądrości. Według legendy nie znalazła odpowiedniego kandydata i złożyła śluby czystości. 

Otwarcie krytykowała prześladowania chrześcijan, co ostatecznie doprowadziło ją do męczeńskiej śmierci. W czasie religijnej dysputy miała pokonać swoją mądrością pięćdziesięciu niechrześcijańskich mędrców, za co cesarz Maksymilian skazał ją na łamanie kołem. Anioł jednak koło zepsuł i ostatecznie Katarzyna została ścięta. Niejasne jednak wciąż jest, czy Katarzyna... w ogóle istniała.

Katarzynki - co to za święto

Najprościej mówiąc, katarzynki to męski odpowiednik Andrzejek. W wigilię św. Katarzyny, czyli 24 listopada, młodzi, cnotliwi chłopcy mieli zwracać się do swojej patronki z wołaniem o zesłanie im równie cnotliwej żony. W tę wyjątkową dla nich noc, kawalerowie recytowali wiersz:

Hej! Kasiu, Katarzynko Gdzie szukać cię dziewczynko Wróżby o ciebie zapytam Czekaj – wkrótce zawitam Bawmy się więc w Katarzyny Szukajcie chłopaki dziewczyny Zapytać więc trzeba wróżby A nuż potrzebne już drużby

Zwyczajem katarzynkowym kawalerowie tej nocy zrywali także gałązkę z drzewa wiśni. Służyła ona do wróżby, czy pisany jest im rychły ożenek. Ale to nie jedyna, jaką wówczas wykonywano.

Wróżby na katarzynki

Wspomnianą wiśniową gałązkę należało zanurzyć w wodzie. Jeśli do Bożego Narodzenia zakwitła, kawaler miał zmienić stan cywilny przed końcem karnawału. To, jak wyglądać będzie przyszła małżonka, miało mu się przyśnić w nocy z 24 na 25 listopada, pod warunkiem włożenia pod poduszkę jakiegoś elementu damskiej garderoby. 

Ale to dla niepiśmiennych, ci, którzy czytać umieli, umieszczali pod poduszką karteczki z damskimi imionami. Ta wylosowana rano odpowiadała na pytanie, jak przyszła żona będzie mieć na imię. Przy losowaniu należało powiedzieć:

Wskaż proszę wróżbo wybrankę Żonę i przyszłą kochankę Wyciągam karteczki cztery Są jej imienia litery

Wróżby na katarzynki nie mogły obejść się bez kubków. Pod kilkoma chowano różne przedmioty, które miały symbolizować to, co chłopca czeka w przyszłości. Obrączka - ożnek, monety - bogactwo, zboże - dobrą pracę, pusty kubek symbolizował zastój w każdej z tych sfer.  Przy losowaniu kubka chłopcy mówili: „Kasiu, daj znać, co się będzie ze mną dziać”.

Dziś katarzynki nie są już tak popularne, wyparły je andrzejki, kiedy to wróżą sobie zarówno kawalerowie, jak i panny. Ale może katarzynki dla tych pierwszych są dodatkową szansą?

Czytaj także: https://mamadu.pl/133783,z-lania-wosku-to-bym-sie-wyspowiadal-po-halloween-ksieza-wzieli-sie-za-andrzejki