5 umiejętności, których możesz nauczyć dziecko, gdy pracujesz zdalnie. To wpłynie na jego przyszłość

Sandra Skorupa
Gdy w 2018 roku pojawił się raport The Remote Future, który przedstawiał opinie Polaków dotyczące pracy zdalnej, wynikało z niego, że bardzo im jej brakuje. Pracownicy nie byli zadowoleni z benefitów w firmie, chyba że na liście pojawiła się właśnie praca zdalna. Co więcej, 90 proc. z nich uważało, że ten profit ich uszczęśliwia. W dobie epidemii i z dzieckiem lub partnerem w drugim pokoju #homeoffice2020 przez wielu zaczyna być traktowany jak wróg. W końcu trzeba było wyjść ze strefy komfortu i przeorganizować swoje życie. A to wszystko podglądają nasze dzieci i… się uczą.
Praca zdalna a koronawirus - homeoffice2020 unsplash.com

Czego można nauczyć dzieci podczas kwarantanny?

O ile praca zdalna nie jest dla Polaków nowością, bo taką możliwość miało wcześniej ok. 1/3 obywateli, o tyle home office w czasie epidemii COVID-19 jest dla nas wszystkich czymś nietypowym. Wcześniej część z nas wychodziła nienagannie ubrana z laptopem do kawiarni czy centrum handlowego lub po prostu miała spokój w domowym zaciszu. Teraz jesteśmy skazani na cztery ściany u boku z małżonkiem, dziećmi, a nieraz także rodzicami.

Można jednak z tej sytuacji wyciągnąć wiele plusów i zdecydowanie warto skupić się na pozytywnych aspektach tej nietypowej sytuacji. To doskonała lekcja nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla naszych dzieci. Skoro dziś na świecie zdalnie pracuje 60 proc. populacji, to młodzi są pokoleniem, które najpewniej jeszcze częściej decydować się będzie na taką formę pracy. Oto 5 rzeczy, których można nauczyć dziecko podczas pracy zdalnej.


1. Opanuj lęk i obawy

Jak wskazuje Centers of Disease Control and Prevention osobami, które silniej mogą reagować na stres z powodu epidemii, są m.in. dzieci i młodzież. Co nie oznacza, że jako dorośli jesteśmy pozbawieni lęku. Wręcz przeciwnie. Jednak w odróżnieniu od swoich pociech możemy go kontrolować. Co więcej, możemy pokazać dziecku, jak radzić sobie z lękiem w dobie koronawirusa.

W końcu to stan, który spotyka nas w różnych życiowych sytuacjach. Dzieci mogą mieć z nim odczynienia w szkole, a w przyszłości bardzo często także w pracy. Podczas domowej kwarantanny warto pokazać młodocianym, jak zachować spokój i stawiać czoła lękowi. W ten sposób można dać im dobry wzór na przyszłość, który z pewnością przyniesie efekty w dorosłym życiu.

2. Dzieci potrzebują rutyny i harmonogramu

Jak wskazuje Michael Rich, dyrektor Centrum ds. Mediów i Zdrowia Dziecka w Szpitalu Dziecięcym w Bostonie w National Public Radio, by zminimalizować zakłócenia w edukacji dzieci, należy przestrzegać ścisłego harmonogramu i listy celów do osiągnięcia. To tym bardziej pożądane rozwiązanie, szczególnie w krajach, których lekcje i pracę zdalną przedłużono o kolejne tygodnie. Na dłuższą metę działanie bez planu może być problematyczne.

Poza tym dzieci więcej uczą się nie z tego, co rodzice im mówią, ale z tego, co im pokazują. Harmonogram i codzienny plan działania może nadać całej rodzinie poczucie sensu i zharmonizować ich działanie. Trzeba jednak sobie zdać sprawę z tego, że żaden plan nie jest idealny i nie frustrować się, gdy któryś z jego elementów się wyłamie. Poza tym należy pamiętać, że dziecku powinno się atrakcyjnie zaplanować dzień.

Nie można od niego i od siebie oczekiwać wielogodzinnej nauki i pracy. W wielu realnych przypadkach rozrywka może przeważać. Warto jednak taki plan stworzyć i według niego postępować. Umiejętność planowania i wykonywania harmonogramu to ważny atrybut na wielu stanowiskach pracy, dlatego czas kwarantanny można wykorzystać na jej doskonalenie u własnych dzieci.

3. Pozwól dziecku na smutek

Sami dorośli do pracy zdalnej w dobie epidemii, kwarantanny i wszelkich obostrzeń podchodzą z niewielkim entuzjazmem. Dzieciom ten nastrój również może się udzielić. Tym bardziej że pogoda za oknem zaczyna dopisywać, a one nie mogą wyjść na plac zabaw, spotkać się ze znajomymi, a nastolatkowie muszą porzucić wszelkie imprezowo-towarzyskie plany. W związku z tym dziecku powinno pozwolić się na smutek.

Dokładnie takie zalecenie rekomenduje również UNICEF, powołując się na radę doświadczonej psycholog dr Lisy Damour:

– My, dorośli, patrzymy na tę sytuację z perspektywy naszego życia i doświadczeń, a dla nastolatka to poważne problemy. Wspieraj i okaż zrozumienie dla ich smutku i złości z powodu strat, które opłakują. Jeśli masz wątpliwości jak się zachować, to empatia i wsparcie są najlepszym rozwiązaniem.

Poza tym smutek z powodu przykrych sytuacji może pojawiać się również w ich przyszłej pracy. Warto, by młodzi wiedzieli wówczas, że nie warto tłumić w sobie tych emocji.

4. Uczyń z niego swoje asystenta

Uczynienie z dziecka swojego pracowniczego asystenta dla relacji może okazać się ważnym elementem wzmacniającym więź. Z kolei dla dziecka to może być fajna lekcja współpracy. Nie chodzi oczywiście o obarczanie dziecka swoimi obowiązkami, a produktywne zagospodarowanie jego czasu między rozrywką a zdalnymi lekcjami.

Oczywiście wszystkie warunki są indywidualnie zależne od rodzaju i zakresu pracy. Mniejsze dzieci można na przykład poprosić o posortowanie dokumentów czy przyborów. Nastolatkowie mogą wykazać się w pomocy obliczeniowej, researchu, czy jako potencjalni klienci, na których można testować pomysły kreacji różnych produktów i prosić o feedback.

5. Nie tylko pracą człowiek żyje

Przeniesienie pracy do domu na czas epidemii koronawirusa może powodować, że czas firmowych obowiązków zacznie zlewać się z czasem prywatnym. By dać dziecku dobry przykład na przyszłość warto grubą kreską odgraniczyć godziny home office’u od godzin spędzanych z rodziną. Jeśli stworzyło się wcześniej wspomniany harmonogram, nie powinno być z tą separacją większych problemów.

Jednak jeżeli wystąpią duże zakłócenia i wymieszanie, poświęcany dzieciom czas może okazać się zbyt powierzchowny. Z tego powodu mogą one poczuć się zaniedbane i mniej ważne od pracy. Warto więc postanowić sobie, że pracuję od 9 do 17, a później zajmuję się tylko rodziną i mam czas dla siebie. Warto też z młodymi o tym porozmawiać i wytłumaczyć, że to naturalne, iż tyle godzin spędza się na pracy i podobnie się to odbywa, gdy oni w tych godzinach przebywają w szkole.