Każdy rodzic, który ma w domu niejadka, wie, że sposoby na zjedzenie posiłku bez marudzenia nie zawsze działają. Metoda "świecy obiadowej" została przez matki z TikToka okrzyknięta rodzicielskim lifehackiem, więc z chęcią wypróbuję ją na moich dzieciach. Czy zachęcenie do jedzenia za pomocą świeczki ma szansę powodzenia?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jeśli tak jak ja jesteś mamą niejadków, na pewno szukałaś różnych sposobów na zachęcenie dzieci do jedzenia. U jednego z moich synów dochodzi jeszcze obniżone napięcie mięśni jamy ustnej. Przez to czasami posiłki w naszym domu trwają godzinę, podczas której syn niespiesznie żuje kęs za kęsem. Staram się z nim ćwiczyć buzię w ramach terapii logopedycznej, ale znalazłam też sposób, który pokochało wielu użytkowników TikToka i liczę, że może moje dzieci też go polubią.
Metoda świecy obiadowej to sposób, który sprawdzi się u niejadków i tych dzieci, u których posiłki trwają w nieskończoność. Na kilkulatki działają takie sposoby jak np. organizowanie konkurencji na czas i różnych zabaw podczas posiłku. Według matek z sieci patent ze świecą obiadową jest jednym z nich: dzięki niemu nie ma kłótni przy posiłkach, a dzieci w spokoju zjadają w okamgnieniu całą porcję jedzenia.
O metodzie w swoim filmie na TikToku mówi Kaley Potter, prowadząca konto Homemaking With The Potters: – Ktoś podsunął mi pomysł 'świecy obiadowej' i to działa. Jeśli masz niejadka lub dziecko, które nie lubi siedzieć spokojnie przy stole podczas posiłku, zapal świeczkę i nazwij ją 'świeczką obiadową' [...]. Powiedz dzieciom, że mogą ją zdmuchnąć, jak tylko skończą jeść.
Bardziej chętne, by próbować nowości
"Świeca obiadowa" daje dzieciom konkretny cel, który będą chciały osiągnąć. Dla osoby dorosłej kolacja czy obiad same w sobie są celem, bo wiemy, że musimy jeść. Po to, aby nie być głodnymi, móc funkcjonować, ale także po to, by spędzić wspólnie z rodziną czas. Dzieci nie mają takiej perspektywy: posiłek może być dla nich nudny i często wolałyby w tym czasie pobawić się lub obejrzeć bajkę.
Wykorzystując dziecięcą ekscytację, spowodowaną dmuchaniem świeczek i chęci gaszenia ich za każdym razem, gdy je widzą, możesz sprawić, że twoje maluchy będą chętnie i szybko zjadać swój obiad/kolację. Wystarczy do posiłku zapalić na stole świeczkę i powiedzieć dziecku, że może ją zdmuchnąć, kiedy zje wszystko z talerza. To dla niego zarazem cel i nagroda. Inna mama na TikToku wypróbowała sztuczkę ze świeczką i odkryła, że jej dzieci dzięki tej metodzie zjadają to, na co wcześniej nigdy nie miały ochoty i odmawiały spróbowania.
Wiadomo, metoda pewnie nie sprawdzi się u wszystkich dzieci, ale zawsze warto spróbować. W moim domu jest dwóch przedszkolaków, którzy czasami lubią marudzić podczas posiłków, więc na pewno wypróbuję tę metodę u siebie. Nawet jeśli nie jest to długofalowy sposób (bo zakładam, że po czasie znudzi się dziecku), mam wrażenie, że na jakiś czas może być fajną metodą nauczenia dziecka spokojnego siedzenia przy stole podczas posiłku.