Specjaliści zalecają 5 porcji warzyw i owoców każdego dnia.
Nie każde dziecko chętnie sięga po zdrowe przekąski czy chce jeść warzywa do posiłku.
Wystarczy sprytny sposób na przekonanie dzieci do warzyw.
To oczywiste, że chcesz, by twoje dziecko zdrowo się odżywiało. Każdy z nas wie, jak bardzo istotne są warzywa w diecie i bez wątpienia dzieci, by rosnąć i się rozwijać, po prostu muszą je jeść. Ten argument jednak rzadko do nich przemawia. Zapomnij o wpychaniu na siłę, szantażu, przekupstwie, nakazach, przekonywaniu, błaganiu i tłumaczeniu. Wypróbuj tę metodę, a dziecko samo wyciągnie rękę po warzywa. Jak to możliwe?
Bez presji
Cały sekret metody tkwi w tym, by tak naprawdę nie nakłaniać dzieci do jedzenia warzyw. Taką przewrotną metodę stosuje pewna mama. Postanowiła, nagrać filmik, by pokazać, że to działa. Umieściła filmik w sieci, a ten momentalnie stał się viralem. Rodzice są zachwyceni.
Kobieta przygotowała surowe warzywa w formie przekąski. Trzymając kilka kawałków papryki, usiadła obok syna zajętego grą na komputerze. Jednak ani razu nie zaproponowała przekąski. Za to, niby od niechcenia, zaczęła przy nim sama chrupać, pokazywać coś na laptopie, przesuwając przekąska niemalże pod samym nosem dziecka. Po chwili chłopiec sam wyciągnął rękę po paprykę. Następnie kobieta udała się do pokoju córek, gdzie w podobny sposób "zachęciła" je do zjedzenia papryki.
Internauci zachwycili się metodą a filmik momentalnie zdobył setki tysięcy lajków. W komentarzach można przeczytać opinie rodziców, którzy też tak robią i potwierdzają skuteczność metody. Nie brakuje także opinii młodych osób, które dokładnie w ten sposób zostały nauczone jedzenia warzyw. Niektórzy do tej pory nie mieli świadomości, że to był sprytny trik. Internauci zwrócili też uwagę na to, że mama ma rewelacyjną relację z dziećmi, a brak presji, zrelaksowana i zachęcająca podstawa mamy po prostu zrobiła swoje.
Zaskakujące? Można się zdziwić, że ta jakże prosta metoda tak dobrze działa, jednak zastanawiając się chwilę, ma to sens. Kiedy dzieci są maleńkie, uwielbiają podjadać z talerza mamy, jakby miała inne - lepsze - jedzenie. Ale czy kiedykolwiek z tego wyrastamy? Gdy ktoś obok siada z czymś do chrupania, ręka sama się wyciąga w stronę talerza.