Nic bardziej wzruszającego dziś nie zobaczysz. Zdjęcie mamy pomaga docenić TAKIE chwile

Na profilu facebookowym Her View From Home opublikowano poruszający wpis pewnej mamy. Nie jest on bezpośrednio związany z obchodami Wielkanocy. Uważamy jednak, że porusza on kwestie, o których warto pomyśleć przy okazji wolnych dni, świętowania i spędzania rodzinnego czasu z dziećmi.

Gdyby tak w tym roku zrezygnować ze świątecznej presji? Zamiast spieszyć się na wielkanocne śniadanie do teściowej, to zarządzić domowe śniadanie w piżamach, z uśmiechem na ustach i w potarganych włosach? Ten pomysł wydaje się prosty, a dzięki niemu można uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji związanych ze świętami. Począwszy od kłótni o to, że się spieszycie, a dzieci nadal nie są ubrane, kończąc na niewygodnych rozmowach z rodziną o tym, czy (lub kiedy) planujecie potomstwo.

"Wciąż w piżamach, siedząc na ulubionej hulajnodze moich bliźniaków, trzymając w ramionach moje dzieci oraz szczeniaka, który zawsze starał się być z nami, kiedy się przytulamy. Nie pamiętam tej konkretnej chwili, tego konkretnego poranka. Prawdopodobnie przez to, że był to jeden z całkowicie zwyczajnych, codziennych poranków, jedna z prostych chwil" – zaczyna swój wpis kobieta.

W dalszej części kobieta opowiada o zdjęciu, które jest nieco rozmazane, stare i które po latach doprowadziło ją do ważnych refleksji: "Pozwoliłam moim oczom uchwycić każdy szczegół tego zdjęcia. Pozwoliłam mojemu sercu zabrać mnie tam z powrotem. Pozwoliłam mojej wyobraźni przywołać miękkość dziecięcych policzków, ciężar ich wciąż małych ciał w moich ramionach, ich wysokie głosiki, fakturę futra szczeniaka, którego już z nami nie ma, zmęczenie, które wiem, że przylgnęło do mnie w tamtych dniach.

Ale też zapach kawy, która z pewnością znajdowała się na blacie za mną i śmiech mojego męża, kiedy robił zdjęcie. Czasami przypominamy sobie takie szczegóły, które są jak mrugnięcie i za chwilę o nich zapominamy".

Kobieta pisze w swoim poście o jednej niezwykle ważnej rzeczy – docenianiu takich prostych, niewymuszonych chwil, które spędzamy z dziećmi bez presji. "[...] dzisiaj wsiąkłam w to zdjęcie, zdałam sobie sprawę, że szczegóły tych chwil wcale nie są bezimienne. Nazywają się miłością. I chociaż możemy nie pamiętać tych chwil, tych szczegółów, tej miłości, to przez to, że dzięki niej jesteśmy tacy, jacy jesteśmy dziś, wczoraj i jutro. [...] Te cenione, rozmyte, czasem zapomniane szczegóły kształtują nasze serca w sposób, który znacznie wykracza poza pamięć" – pisze na koniec kobieta.

Po przeczytaniu tych słów można uświadomić sobie, jak ważne jest pielęgnowanie wdzięczności za proste rzeczy: spokojny poranek, uśmiech dzieci, możliwość przytulenia się i zjedzenia wspólnego śniadania w piżamach. Życzymy wszystkim rodzicom, by mogli ten świąteczny czas spędzić z najbliższymi tak, jak chcą: bez presji, w rodzinnej atmosferze spokoju i z uśmiechami na twarzach.

Spróbujcie skorzystać z wolnych dni i zamiast denerwować się, że znowu spóźnicie się na wielkanocne śniadanie, usiądźcie przy własnym stole, przytulcie rozczochrane główki dzieci i uśmiechnijcie się do partnera, dziękując za ten wspólny czas. Wdzięczność to coś, co da wam ogromną siłę i pozwoli odpocząć w te świąteczne dni.