• Największą plagą w XXI wieku jest uzależnienie dzieci i młodzieży od smartfonów, co ma bardzo negatywne skutki dla ich zdrowia psychicznego.
• Wiele badań pokazuje, że z powodu nadmiernego korzystania z telefonów, dzieci mają problemy ze snem, wahania nastrojów, skłonności do depresji i decydują się na próby samobójcze.
• Według ekspertów najbardziej na skutki uzależnienia narażone są dziewczynki, bo w wieku nastoletnim mają skłonności do porównywania siebie z tym, co zobaczą w sieci.

Każde dziecko ma smartfona w pewnym wieku

W dzisiejszym świecie każdy z nas korzysta ze smartfonów i nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Już kilkuletnie dzieci posiadają własne telefony, mają na nich aplikacje, gry i dostęp do sieci. Właściwie nie da się uniknąć tego, by w pewnym momencie dziecko zaczęło ze smartfonu korzystać, bo często potrzebują go np. w szkole, by mieć kontakt z rodzicami itp.

Eksperci jednak ostrzegają, że zbyt wiele godzin spędzonych przed ekranem telefonu wpływa destrukcyjnie na zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci, prowadzi do depresji, zachowań agresywnych, a nawet prób samobójczych.

Depresja, próby samobójcze i obniżony nastrój

"U młodych osób, które korzystają ze smartfona powyżej trzech godzin dziennie, aż o 35 procent wzrasta ryzyko prób samobójczych" – powiedziała w rozmowie z PAP prof. Monika Przybysz z UKSW. I dodała: "Facebook przeprowadził wewnętrzne badania, które wykazały, że jedna na trzy dziewczynki, które aktywnie działają w sieci, ma problemy psychiczne".

Dzieciom dużo łatwiej uzależnić się od telefonów i nie mają w sobie tyle samozaparcia, by walczyć samodzielnie z nałogiem. Wszystko dlatego, że podczas silnego uzależnienia uruchamiają się w organizmie hormony odpowiedzialne za szczęście i pobudzenie, więc pozornie czujemy się po prostu dużo lepiej, korzystając nadmiernie z telefonu.

Według wielu ekspertów, negatywnych skutków korzystania z ekranów jest więcej – zaburzają one nie tylko relacje w świecie rzeczywistym, ale też prowadzą do chwiejności nastroju, skłonności do depresji i powodują m.in. problemy ze snem.

Problemy ze snem z powodu światła niebieskiego = obniżenie nastroju

Te dolegliwości, które są skutkami uzależnienia od telefonu i sieci, dotyczą szczególnie dziewczynek w wieku szkolnym. Dodatkowo mówi się o tym, że nadmierne korzystanie z ekranów, które wydzielają światło niebieskie, prowadzi do poważnych problemów ze snem. Nic dziwnego, że dzieci czują się źle i często nieprawidłowo się rozwijają, jeśli z powodu przebodźcowania i korzystania z telefonu śpią zbyt mało.

Dzieciom w wieku 6-12 lat zaleca się 9-12 godzin snu, natomiast w wieku 13-18 lat, nastolatki powinny spać 8-10 godzin na dobę. Tymczasem młodzież śpi średnio po sześć godzin i nie stosuje się do zasady, że dwie godziny przed snem warto zrezygnować z korzystania z telefonu i następstwem tego jest problem z zaśnięciem oraz niespokojny sen.

"Zaburzone zostaje także wydzielanie dopaminy, która odpowiada za poczucie odprężenia i relaksu towarzyszące nam pod koniec dnia. Korzystanie ze smartfonów przed snem skutkuje tym, że mamy kłopot z zaśnięciem. Światło LED aż pięciokrotnie hamuje wydzielanie melatoniny, dlatego warto, aby dwie godziny przed snem w ogóle nie korzystać z urządzeń, które oświetlane są diodami LED" – powiedziała w dalszej rozmowie prof. Przybysz.

Zbyt mała ilość snu skutkuje też niższym nastrojem i skłonnością do depresyjnych myśli i zachowań. Dlatego też eksperci zalecają zamianę zegarka w telefonie na klasyczny budzik, rezygnację z wieczornego przeglądania sieci i próby odpuszczania sobie trybu tzw. czuwania, podczas którego musimy mieć rękę na pulsie w związku z tym, co dzieje się w sieci.

Wprowadź zasady korzystania ze smartfona

Rodzice powinni wprowadzać w korzystaniu ze smartfonów ograniczenia, zarówno u młodszych dzieci w wieku 8-10 lat, jak i u nastolatków, choć to wyjątkowo trudne zadanie. Warto jednak spróbować to zrobić, bo ekrany mają ogromny wpływ na proces dojrzewania i zmiany w mózgu dziecka, które dojrzewa. Te restrykcje warto już wprowadzać od początku korzystania z telefonu, bo jeśli dziecko już się uzależni, proces odzwyczajania będzie dużo trudniejszy, niż wprowadzanie restrykcji od początku.

Warto pamiętać o tym, że dzieci poniżej 13. roku życia nie mogą legalnie założyć kont w mediach społecznościowych i że warto stosować aplikacje rodzicielskie, by monitorować to, z czym dziecko ma do czynienia w sieci. Smartfony, a szczególnie aplikacje mediów społecznościowych, mają destrukcyjny wpływ na psychikę dziewczynek, u których wzrasta ryzyko prób samobójczych, depresji i negatywnych myśli.

Wszystko z powodu tego, że dziewczynki podczas dojrzewania mają skłonności do porównywania siebie z tym, co zobaczą w sieci. Algorytmy w tym nie pomagają, bo sprawiają, że na tzw. tablicach wyświetla nam się coraz więcej treści, nad którymi się zatrzymujemy i w które klikamy, więc tak naprawdę tworzy się błędne koło treści, które nas przytłaczają.

Źródło: PAP