Wiele z zaproponowanych aktywności można wykonać niezależnie od tego, czy mieszkacie w bloku, czy domku z ogrodem, czasem troszkę trzeba się pogimnastykować, rozejrzeć po okolicy, przejrzeć lokalne fora, ale da się. W końcu skoro mamy zaoszczędzić pieniądze, to możemy nieco bardziej wysilić się organizacyjnie.
Żeby zobaczyć coś nowego, wcale nie trzeba jechać w podróż dookoła świata. Czasem wystarczy wsiąść do autobusu, którym jeździcie codziennie do szkoły i pojechać... w przeciwnym kierunku albo wysiąść na innym przystanku. Zobaczyć, co jest wokół, może znajdziecie park albo pojedźcie rowerami w tę drogę, którą zawsze mijacie i nie macie pojęcia, co jest dalej.
Odkryjcie swoją okolicę na nowo, poświęćcie temu kilka godzin. W każdym zakątku miasta chowa się jakaś ciekawostka, znajdźcie ją. Niech to będzie wasza przygoda.
Przygotujcie pyszne letnie śniadanie, kanapki, naleśniki, owoce i zjedzcie je na powietrzu. Wszystko jedno, czy będzie to leśna polana, ogródek, park, czy trawnik pod blokiem. Urządźcie sobie piknik w wielkim stylu z zastawą zabraną z domu i kraciastym kocem. Ten w palmy też się nada. Ważne, żebyście zachowali podniosły klimat.
Może nowi sąsiedzi z klatki obok albo ktoś, kogo widujecie na placu zabaw, ale nigdy nie zamieniliście słowa? Zróbcie to w amerykańskim stylu, upieczcie ciasto i pójdźcie się przywitać. To świetny trening dla nieśmiałych, ale też miły gest, który może być początkiem długiej relacji. Uśmiech i domowe słodkości otwierają serca.
Na stronie internetowej Lasów Państwowych znajdziecie mapę miejsc, gdzie można biwakować w lesie. Wyszukajcie na niej najbliższe waszego miejsca zamieszkania. Nocleg w lesie to jest niesamowita przygoda. Na biwaku czas płynie zupełnie inaczej, jest to doświadczenie, które zarówno dzieci, jak i rodzice będą wspominać latami.
Może nie stać was na wycieczkę do Meksyku, ale nie zmienia to faktu, że możecie się tam przenieść na chwilę. Zróbcie research, co jada się w kraju, do którego chcielibyście się wybrać. Urządźcie cały dzień w tym stylu. Może zjecie na śniadanie chapati jak prawdziwi Kenijczycy albo kolację w brazylijskim stylu i zrobicie coxinha?
Wybierzcie kraj i sprawdźcie, co zwyczajowo się tam jada, ugotujcie wszystko sami od zera. Może w każdą środę będziecie urządzać takie podróże smakiem?
Wszyscy ekscytują się zachodami słońca, złota godzina, miękkie światło, ciepłe pomarańczowe. Zdjęcia (nawet telefonem) wychodzą pięknie. Ale wstańcie koniecznie w środku nocy i zróbcie zdjęcia o wschodzie. To jest dopiero magia. Światło jest bardziej różowe, na trawie i gałązkach skrzą się kropelki rosy. To spektakl, którego trzeba doświadczyć.
Dodatkowym bonusem są obłoki srebrzyste, które tuż przed świtem można podziwiać w naszym kraju od połowy maja aż do końca sierpnia. Zwykle widujemy je między 1.00 a 3.00 w nocy.
To zjawisko, które oglądamy mniej więcej w połowie sierpnia. Spadające gwiazdy są dosłownie wszędzie. Warto odjechać kawałek od wielkiego miasta, im ciemniej, tym lepiej. Widoki będą bardziej imponujące. W noc spadających gwiazd można marzyć do woli.
W upalny dzień, kiedy z nieba zaczyna lać deszcz, pierwsze krople są ciepłe, chodnik paruje, trawa muska stopy. Idźcie boso poskakać po kałużach, póki nie grzmi - jest bezpiecznie. Nie przejmujcie się ubraniami ani odrobiną błota, cieszcie się tym naturalnym prysznicem. Radość dzieci w letnim deszczu jest nie do opisania. A chodzenie boso jest zwyczajnie zdrowe.
Spakujcie do plecaka kilka potrzebnych rzeczy, jakiś koc, może ręcznik, wodę i kanapki. Pod ubranie załóżcie strój kąpielowy i pędźcie na stację kolejową. Kupcie bilet na najbliższy pociąg albo wycelujcie w ten jadący nad morze. Powrotny bilet kupcie na ten sam dzień, ostatni, jaki jedzie.
Spędźcie cudowny dzień na plaży i wracajcie. Zamiast noclegu czy obiadu w restauracji jedzcie owoce, kanapki, w ostateczności frytki. Jeden dzień totalnego leniuchowania dobrze wam zrobi.
Zróbcie porządny film z jednego dnia, a może fotorelację. Nastawcie przypomnienie w telefonie dokładnie co 60 min, począwszy dajmy na to 07.23 i róbcie zdjęcia albo filmiki z tego, co w danym momencie widzicie. Nawet jeśli akurat zaglądacie do lodówki. Za kilka lat obejrzycie tę relację z wielką przyjemnością.
Naprawdę nie stanie się nic złego, jeśli raz zjecie lody na śniadanie i frytki na obiad, Spędzicie czas na rowerach i oglądaniu bajek. Dajcie dzieciom rządzić, ten jeden jedyny dzień to one wybierają. Zasada jest tylko jedna, nie ma siedzenia z komórkami. To ma być dzień razem.
Pistolety na wodę, a może butelki po wodzie mineralnej? Zmoczcie się nawzajem porządnie. Jeśli nie macie podwórka, jedźcie pod miasto i bawcie się świetnie, pamiętajcie tylko o ubraniach na zmianę.
Czytaj także: https://mamadu.pl/163291,siostra-chce-zaplacic-za-nasze-wakacje-nie-moge-przyjac-takiej-pomocy