W dobie koronawirusa zasady życia dla zwykłego obywatela zmieniają się z dnia na dzień. Jeszcze 10 marca Kolegium Lekarzy Rodzinnych zajęło oficjalne stanowisko, że odracza się bilanse zdrowia dzieci do 30 kwietnia. Natomiast na szczepienia rodzice mają się stawić zgodnie z harmonogramem. Teraz sytuacja ta uległa zmianie. Czy szczepić dziecko podczas pandemii koronawirusa?
Kolegium Lekarzy rodzinnych argumentowało, że wykonywanie szczepień będzie utrzymane, gdyż są one najskuteczniejszą profilaktyką w zapobieganiu groźnym chorobom. Jednak 3 dni po tym komunikacie na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego pojawiło się stanowisko przedstawicieli najważniejszych instytucji medycznych w Polsce, które odwraca sytuację o 180 stopni. Można przeczytać:
– Celem ograniczenia ryzyka zakażeń w grupie niemowląt, dzieci oraz ich rodziców/opiekunów, a także młodzieży i osób dorosłych, zalecają zawieszenie wszystkich wizyt profilaktycznych w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), w tym szczepień ochronnych, wizyt w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS), które bez uszczerbku dla zdrowia dziecka mogą zostać przełożone na późniejszy termin.
Zawieszenie szczepień ochronnych w Polsce w związku z wirusem SARS-COV-2 i ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego nie wynika z przeciwwskazań medycznych do szczepień ochronnych w aktualnej sytuacji. W oświadczeniu zaznacza się, że chodzi o ograniczenie bezpośrednich, zbędnych w okresie pandemii, kontaktów i spotkań sprzyjających szerzeniu się choroby.
Wyjątki szczepień w czasach pandemii w Polsce
W zaleceniach uwzględniono jednak pewne wyjątki:
– Jedynym medycznym wyjątkiem uzasadniającym natychmiastowe szczepienie jest przeprowadzenie profilaktyki poekspozycyjnej przeciw wściekliźnie, tężcowi, odrze i ospie wietrznej.