Coraz więcej rodziców rezygnuje z obowiązkowych szczepień dzieci, przez co na świecie odnotowuje się zwiększoną liczbę przypadków zachorowań na zakaźne choroby. Teraz WHO alarmuje, że w 2023 roku mieliśmy do czynienia z rekordem, jeśli chodzi o chorych na tę zapomnianą już, a bardzo groźną infekcję.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od kilku lat pojawiają się sygnały, że coraz częściej pojawiają się na świecie przypadki zachorowań na odrę, która jest uznawana za szczególnie zakaźną chorobę. W najnowszym komunikacje WHO (World Health Organization) alarmuje, że zagrożenie zakażenia odrą niebezpiecznie rośnie w stosunku do poprzednich lat. Organizacja apeluje do rodziców, by nie rezygnowali ze szczepienia dzieci, bo szczepionki wpływają również na ogólną społeczną odporność przeciw tej chorobie.
Według danych, które podało w komunikacie WHO, w 2023 roku zakażonych odrą było ok. 42 200 osób, podczas gdy w 2022 roku było tylko 941 przypadków zakażeń. W informacji podano, że według statystyk aż 9 na 10 osób niezaszczepionych przeciwko odrze jest zagrożonych zakażeniem, a to dużo więcej niż zakładano jeszcze rok temu.
Ryzyko epidemii odry i wystąpienia dużych ognisk choroby zwiększył również wirus COVID-19, ponieważ z powodu pandemii wiele osób przekładało ochronne obowiązkowe szczepienia, przez co na całym świecie zwiększyło się znacznie ryzyko epidemii choroby.
Zakażenia poza Europą
W 2023 roku najwięcej przypadków odry odnotowano w takich krajach jak: Jemen (18 464 zainfekowanych), Azerbejdżan (13 721) i Kazachstan (13 195). W Europie również jest więcej niż dotychczas chorych na odrę – w 2023 roku rekord zachorowań padł w Wielkiej Brytanii (183 chorych). Specjaliści z WHO informują, że zakażenia odrą odnotowuje się we wszystkich grupach wiekowych: są nią zagrożeni tak samo dorośli, jak i dzieci.
W Polsce nadal dużo osób wykonuje na bieżąco szczepienia, więc odporność zbiorowa jest na dość wysokim poziomie. W 2023 roku odnotowano jednak aż 36 przypadków. Rok wcześniej było ich 27, ale już tylko w styczniu 2024 roku chorowało aż 9 osób.
WHO apeluje o to, by nie rezygnować ze szczepień, które w kalendarzu szczepień są zaznaczone jako obowiązkowe. Ich obligatoryjność wynika z tego, że dzięki zaszczepieniu większości społeczeństwa, na dość wysokim poziomie zostaje utrzymana odporność zbiorowa, która chroni osoby niezaszczepione (np. z powodów zdrowotnych).
Odra: najbardziej zakaźna choroba
Mimo XXI wieku i rozwoju nauki wiele osób nadal nie jest przekonanych do medycyny i szczepień ochronnych, które zapobiegają wielu chorobom. Od wielu lat antyszczepionkowcy starają się przekonać społeczeństwo do swoich racji i widać też w statystykach, że odnotowuje się rekordy w liczbie odmów dot. szczepień dzieci: nie tylko tych, które są zalecane, ale również tych obowiązkowych. Wśród szczepień, które od wielu lat są w kalendarzu szczepień jako obowiązkowe, znajduje się również preparat, który chroni przed odrą.
Odra to choroba zakaźna, która przenosi się drogą powietrzno-kropelkową i w razie styczności z drobnoustrojem osoby niezaszczepionej, istnieje 100-procentowe prawdopodobieństwo zakażenia. Po kontakcie z osobą chorą zwykle u zakażonej osoby występują objawy, które można pomylić z grypą. Są to:
wysoka gorączka,
mocny, duszący kaszel,
wysypka plamisto-grudkowa,
często zapalenie spojówek,
nieżyt nosa,
światłowstręt.
Na chorobę nie ma skutecznego leku, a w krajach rozwijających się to zakażenie nią jest jedną z najczęstszych przyczyn śmierci. Po zachorowaniu na odrę istnieje ryzyko powikłań, które mogą mieć bardzo groźną formę i prowadzić nawet do śmierci (m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych). Przed chorobą chroni wyłącznie szczepienie, które wykonuje się u dzieci w 2 dawkach: pierwszą otrzymuje dziecko po ukończeniu 1. roku życia, a drugą ok. 6 roku życia.