Są dzieci, dla których kąpiel jest czymś strasznym i takie, które ją uwielbiają. Są też rodzice, którzy uważają, że myć trzeba się codziennie i tacy, którzy powtarzają, że z brudu się nie umiera. A jak jest naprawdę? Jak często należy kąpać dziecko? A kiedy może, i powinno, pamiętać już o tym samo?
Reklama.
Reklama.
Mój starszy syn, gdy był mały, na hasło "kąpiel" uciekał przez całe mieszkanie. Gdy już go złapałam i próbowałam wsadzić do wanny, trzymał się krawędzi rękami i nogami i naprawdę upchnąć go do wody było sztuką. Z kolei młodszy sam prowadzi mnie do łazienki, żeby go wykąpać. Szykuje sobie zabawki, tak zwane "kąpielówki", ma w głowie cały plan zabawy.
Rodzice mają różne podejście do kąpieli dzieci
Dzieci różnią się od siebie we wszystkim, także podejściem do kąpieli. Jedne to lubią, inne traktują jak zło konieczne, jeszcze inne znajdą każdą wymówkę, by tylko nie umyć zębów albo włosów. Również rodzice dzielą się na tych, dla których higiena to podstawa i kąpią swoje dzieci codziennie, oraz na tych, którzy są zdania, że jeśli ktoś nie robił w ciągu dnia w polu, to naprawdę nie musi się wieczorem myć. "Umyj mu tylko to, co śmierdzi", tak poradziła mi kiedyś moja babcia na widok rozpaczy, jaką w moim dziecku wywołała wizja kąpieli.
A co na to wszystko lekarze? Portal parents.com przepytał ekspertów w kwestii higieny dzieci. Czy każde dziecko, od urodzenia, codziennie powinno się kąpać? Kiedy powinno umieć już umyć się samo? W jakim wieku dziecko gotowe jest na prysznic? Zobaczmy.
Noworodek nie musi się kąpać codziennie
Pierwsza kąpiel noworodka to dla jego świeżo upieczonych rodziców zwykle duże przeżycie. Czy uda mi się to zrobić prawidłowo? Czy dziecko się nie wystraszy? Czy mi się nie wyślizgnie? Te pytania towarzyszą każdemu rodzicowi. Ale w przypadku noworodka, przynajmniej do czasu odpadnięcia pępowiny, w zupełności mogą być "suche", gąbkowe. Następnie można zacząć kąpać dziecko w wanience dla niemowląt.
Jeśli chodzi o samą kąpiel, należy pamiętać o właściwej temperaturze – ok. 37 st.C, którą możemy zmierzyć specjalnym termometrem lub na swojej skórze. Jeśli włożysz łokieć do wody, właściwie nie powinnaś jej czuć, ani jej zimna, ani ciepła.
Jeśli chodzi o to, jak często kąpać tak małe dziecko, to według Amerykańskiej Akademii Pediatrii, ale również Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, optymalnie jest trzy razy w tygodniu. Przy założeniu, że pupa jest myta przed zmianą pieluchy.
Niemowlę, jeśli lubi, może się pluskać, każdego wieczoru
Gdy dziecko troszkę podrośnie, może już lubić pluskać się w wodzie. Ciepła woda odpręża ciało, działa relaksująco, nic więc dziwnego, że wiele niemowląt cieszy się, gdy znajdzie się w wannie. Zatem spokojnie można kąpać dziecko nawet codziennie, skoro to lubi, z jednym zastrzeżeniem. "Trzeba pamiętać, że woda może także wysuszać skórę", zauważa dr Poj Lysouvakon.
"Zbyt częste kąpiele mogą zaburzać naturalny mikrobiom skóry, co może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie dziecka. Zaleca się wobec tego stosowanie łagodnego mydła i nawilżania po kąpieli", dodaje. Gdy niemowlę ma około miesiąca, można traktować codzienną kąpiel jako element wieczornej rutyny, jednak należy uważać, by nie przesuszyć skóry. Czasem warto zrezygnować z płynów do kąpieli i stosować jedynie ciepłą wodę.
O ile małe niemowlę podczas kąpieli cały czas trzymamy, to przy starszym, które już siedzi, czasem tracimy czujność. Trzeba pamiętać, że w wodzie ciało staje się nieco bezwładne i taki maluch może łatwo stracić równowagę. Wyciągając rączkę do zabawki, może przewrócić się i wpaść pod wodę, dlatego nigdy nie wolno zostawiać tak małego dziecka samego w łazience, nawet na chwilę.
Kilkulatki uczą się samodzielności w łazience
A w którym momencie dziecko może zacząć kąpać się samo? "To zależy od dojrzałości dziecka i jego osobistej potrzeby prywatności", mówi dr Lysouvakon. "Niektóre dzieci mogą kąpać się już w wieku 5 lub 6 lat, ale wielu ekspertów zaleca samodzielną kąpiel w wieku 8 lat", dodaje. Zwykle jednak nie jest to jakiś jeden konkretny moment. Po prostu, stopniowo, coraz mniej czynności wykonujemy przy dziecku, a ono oczy się, jak umyć sobie nogi, plecy i części intymne i coraz częściej robi to samo.
Kiedy zauważysz, że twój kilkulatek jest już samodzielny pod tym względem, możesz stopniowo wycofywać się z procesu kąpieli, a z czasem także z łazienki. Pamiętaj jednak, by zadbać o bezpieczeństwo dziecka. Dobrym pomysłem jest na przykład kupienie specjalnej maty antypoślizgowej, którą można umieścić w wannie.
Starszaki myją się same
Dobrą wiadomością jest to, że według amerykańskich dermatologów dzieci w wieku od 6 do 11 lat nie wymagają codziennej kąpieli ani prysznica. W rzeczywistości kąpiel raz lub dwa razy w tygodniu jest zupełnie w porządku, przy czym mamy na myśli kąpiel całego ciała. Oczywiście części intymne, buzię i zęby dziecko powinno myć codziennie.
Jeśli jednak dziecko uprawia sport lub się brudzi, jeżeli jest gorąco i obficie się poci, lub gdy już zaczęło dojrzewać, może wymagać codziennego mycia i rolą rodziców jest tego dopilnować. Warto wyrobić w dziecku nawyk higieny, przypominać o tym, że jest już pora kąpieli lub ustawić mu alarm na ustaloną godzinę. W tym wieku dziecko spokojnie może już umyć się samo, jednak nie powinno zamykać drzwi do łazienki, by można było do niego wejść, jeśli zawoła.
Jeden prysznic to czasem za mało dla nastolatka
Codzienna higiena u nastolatków to już konieczność. Dermatolodzy zalecają codzienne prysznice dla dzieci, które weszły w okres dojrzewania, chociaż może być też tak, że nastolatkowi uprawiającemu sport, jeden prysznic nie wystarczy. Dzieci w tym wieku często są zażenowane zmianami, jakie zachodzą w ich ciele, trzeba więc im tłumaczyć, że to naturalne, że po aktywności fizycznej roztacza się mało przyjemną woń.
Nie ma się czego wstydzić, ale należy się po prostu umyć. Oczywiście nastolatki myją się same! Jednak to rodzice powinni wykształcić w nich systematyczność w tej kwestii oraz wyczulenie na to, że czasem trzeba się umyć częściej. Naprawdę warto zmotywować dziecko do dbania o higienę osobistą już teraz. "Czujesz – weź prysznic", radzi pediatra z Nowego Jorku, Eric Levene. Z pewnością dziecko wolałoby to usłyszeć od nas niż od swoich rówieśników.