Pocimy się wszyscy. To naturalna reakcja organizmu, która ma na celu termoregulację, czyli zapobieganie przegrzaniu organizmu. O ile pot małych dzieci jest bezwonny i zwykle wydzielany w niewielkich ilościach, to w wieku nastoletnim staje się problemem. Nie tylko jeśli chodzi o ilość, ale też zapach. Jak temu zaradzić i jak rozmawiać o nieprzyjemnym zapachu, żeby nie urazić nastolatka?
Reklama.
Reklama.
Nastolatek nagle zaczął wydzielać nieprzyjemny zapach? Jego pot czuć z daleka? Spokojnie, to normalne, choć wcale nie musicie tego znosić.
Zmiany w gospodarce hormonalnej doprowadzają do zmian na każdej płaszczyźnie. Nastolatek musi szczególne zadbać o higienę.
Delikatnie i spokojnie, naucz dziecko, jak zatroszczyć się o siebie z korzyścią dla komfortu wszystkich wokół.
Nastolatek poci się inaczej
Kiedy człowiek zaczyna dorastać, w jego organizmie zachodzi prawdziwa burza hormonalna. Zmienia się właściwie wszystkie i to bardzo szybko. To nie tylko czas intensywnego wzrostu, ale też pojawiania się owłosienia w okolicach intymnych czy pod pachami.
W tym okresie do głosu dochodzą gruczoły potowe apokrynowe. Wydzielany przez nie pot ma bardzo nieprzyjemny i ostry zapach.
Dzieje się tak dlatego, że wydzielina jest bogata w proteiny, które są doskonałą pożywką dla bakterii i to ich działalność, a nie sam pot, odpowiadają za nieprzyjemny zapach.
Niestety, to, że nastolatek nie pachnie fiołkami, często jest winą rodziców. W tym okresie zbieramy bowiem pokłosie nawyków higienicznych, które wcześniej zakorzeniliśmy w dzieciach.
Myjemy się za rzadko
"Umyj buzię rączki i się kładź" - można usłyszeć w polskich domach, a tymczasem prysznic powinien być obowiązkowy dla każdego, codziennie, niezależnie od tego, czy gołym okiem widać brud. To nie musi być długa kąpiel w pianie. Ale każdego dnia powinniśmy zatroszczyć się o to, aby dziecko się umyło (nie tylko posiedziało w wannie).
Pachy, okolice intymne, stopy, powinniśmy potraktować ze szczególną troską, bo tam, pocimy się najbardziej i to te miejsca najczęściej odpowiadają za nieprzyjemny zapach. A jak wiadomo, czego Jaś się nie nauczy...
Dlatego już kilkulatkowi powinniśmy tłumaczyć, które strefy powinno się obdarzyć szczególną troską w czasie codziennej higieny.
Nastolatek i kosmetyki
Wystarczy wejść do dowolnej drogerii, żeby zobaczyć, jak wiele jest kosmetyków przeznaczonych dla młodych konsumentów. Co więc wybrać, kiedy wszystkiego jest TYLE? Zdecydowanie nie należy popadać w paranoję. Im więcej kosmetyków postawimy na półce 12-, 13-latka, tym większe szanse, że nie skorzysta z niczego.
Pod prysznic twój nastolatek nie potrzebuje wcale niczego wyjątkowego. Wystarczy "rodzinny" żel pod prysznic, czy naturalne mydło, np. czarne, które jednocześnie delikatnie peelinguje skórę. Jednocześnie nawilża i pomaga walczyć z niedoskonałościami, które w tym czasie mogą się pojawiać. Innymi słowy, nastolatek spokojnie może umyć się czarnym mydłem od stóp do głów.
Pierwszy dezodorant. Niekoniecznie od razu nastolatek może sięgać po blocker, który dla młodej skóry może okazać się nieprzyjemny i zbyt mocny, może spowodować pieczenie, uczucie przesuszenia i dyskomfort. A tym samym nastolatek szybko porzuci pomysł używania go.
Na początek warto podsunąć dziecku dezodorant lub antyperspirant z krótkim naturalnym składem, który dodatkowo będzie wzbogacony jonami srebra. Zapobiegają one rozwojowi bakterii, które odpowiadają za nieprzyjemny zapach potu. Warto wspomnieć, że są też skarpetki, które zawierają takie jony. Znacząco zmniejszają nieprzyjemny zapach stóp.
Warto zmienić nastolatkowi szampon. W tym okresie większość młodych ludzi ma problem z przetłuszczającą się skórą głowy. Żeby zmniejszyć ten problem również, jak w przypadku kosmetyków pielęgnacyjnych wybierać te z możliwie krótkim i prostym składem. Pomocna może się tu okazać zielona glinka.
Chemiczne składniki mogą podrażniać nastoletnią skórę i przyczyniać się do większego wydzielania sebum. A to - podobnie, jak pot - potrafi mieć naprawdę nieprzyjemny zapach.
Szafa nastolatka ma znaczenie
Oczywiście zawsze powinniśmy wybierać naturalne, przewiewne materiały. Jednak w tym okresie, gdy hormony zaczynają szaleć, w zasadzie nie powinno pojawiać się w szafie nic innego niż bawełniane i lniane materiały. Dodatkowo musisz pilnować, żeby twój nastolatek codziennie zakładał czyste ubrania. Wszystkie. Od majtek i skarpetek, przez koszulkę, po bluzę i spodnie.
Zwyczajnie to nie jest czas na recykling. Zdejmujemy, pierzemy, zakładamy kolejny zestaw, tyle. Ten nawyk musisz wyrobić u dziecka, inaczej żadne mycie nie pomoże. Warto też, żeby dziecko miało co najmniej dwie pary butów na sezon, żeby te z poprzedniego dnia zdążyły porządnie wyschnąć i się wywietrzyć.
Warto sięgnąć po dezodoranty do obuwia z jonami srebra, które podobnie, jak te pod pachy zapobiegają rozwojowi bakterii. A co za tym idzie nieprzyjemnemu zapachowi w przedpokoju i całym domu.
Powiedz to delikatnie
Życiem nastolatka rządzą hormony. Na każdej płaszczyźnie, zarówno tej fizycznej, jak i emocjonalnej. Co za tym idzie, nie trzeba wiele, aby dziecko w wieku lat nastu urazić. Mówienie "umyj się, bo bardzo nieprzyjemnie pachniesz" raczej w niczym nie pomoże.
Z dzieckiem od początku warto rozmawiać o tym, co dzieje się z jego ciałem. Niezależnie od płci. Zarówno syn, jak i córka powinni mieć świadomość, że wkrótce po ich 10. urodzinach zaczną pojawiać się pierwsze zmiany. Zaczyna się od nastroju, emocji, dziecko nagle potrzebuje więcej snu, może stać się bardziej płaczliwe - to normalne i minie.
Dziecko przede wszystkim musi mieć świadomość, że niezależnie od wszystkiego może liczyć na wsparcie i zrozumienie. Musi wiedzieć, że na jego łonie pojawi się owłosienie.
Gruczoły piersiowe u dziewczynek zaczną się powiększać, ale u chłopca (przejściowo) także! Twój syn może zauważyć, że jego penis ulegnie dość gwałtownemu wzrostowi. Żadna z tych rzeczy nie powinna być w domu tabu.
Wszystko, co ludzkie, powinno być przyjmowane jako naturalne i dziecko musi mieć świadomość, że zmiany w jego ciele są normalne. Podobnie sprawa ma się z poceniem w tym okresie. Wyjaśnij, że te hormony powodują sporo zamieszania, jednak można nieco zminimalizować ich wpływ na nasze codzienne życie.
Zapachy, które wydziela nastoletnie ciało, bywają naprawdę nieprzyjemne dla otoczenia i niestety mogą wpływać na relacje międzyludzkie. Dlatego w tym okresie higiena jest szczególnie ważna. Warto się do niej przyłożyć, już pomijając fakt, że regularnie oczyszczana i pielęgnowana skóra rzadziej obsypuje się zaskórnikami, które są widocznym problemem estetycznym.