Sezon infekcji przyszedł do nas szybciej, niż się spodziewaliśmy. Wszystko przez rozpoczęcie roku szkolnego, które zbiegło się w czasie z dużym i szybkim ochłodzeniem. Każdy rodzic stara się wspierać odporność dziecka w tym trudnym czasie jesiennych infekcji, ale nie każdy wie o tych 4 składnikach, o które warto zadbać w diecie, by dziecko nie chorowało.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W czasie jesiennym, gdy infekcje dzieci są na porządku dziennym, rodzice chcą wspierać układ odpornościowy, by maluchy mniej chorowały.
Oprócz odpowiedniego ubrania, diety, ilości snu czy dotlenienia niezwykle istotne są witaminy i składniki mineralne.
By zbudować odporność u dziecka, warto zadbać, żeby w diecie nie zabrakło m.in. probiotyków i cynku.
Składniki wspierające odporność
By dziecko wciąż nie chorowało, trzeba dbać o jego odporność – to jasne. Co jeśli poszło od września do przedszkola i już po tygodniu chodzi z katarem? Oprócz wyleczenia go lekarstwami czy inhalacjami warto skupić się na sukcesywnym wzmacnianiu jego odporności małymi kroczkami, żeby całą jesień, która sprzyja infekcjom, przetrwać bez chorowania.
Tyle mówi się o ruchu, zbilansowanej diecie czy odpowiedniej ilości snu. To elementy, które budują układ immunologiczny i sprawiają, ze organizm opiera się bakteriom i wirusom. Są też elementy, które świetnie wpływają na odporność, a o których nie każda mama wie. Oto kilka rzeczy, o które warto zadbać jesienią, by dziecko nie chorowało co chwila:
Witamina D wzmacnia odporność
Suplementowanie witaminy D w naszej szerokości geograficznej jest niezbędne. Mieszkamy w miejscu, w którym jest zbyt mało słońca, by z niego czerpać naturalne wytwarzanie tej witaminy w organizmie – jesień, zima i wiosna w naszym kraju bywają ponure, zachmurzone, więc naturalne jest, że pediatrzy zalecają dzieciom przyjmowanie witaminy D przez cały rok.
Jeśli nie robiliście tego latem, bo np. spędzaliście dużo czasu na świeżym powietrzu i korzystaliście z promieni słonecznych, teraz jesienią warto zacząć przyjmować odpowiednie do wieku dawki witaminy D. Lekarze często mówią, ze normy, które zostały przyjęte, są mocno zaniżone, a witamina D bardzo wpływa na układ odpornościowy i to, jak skutecznie organizm walczy z drobnoustrojami. O to, jaką konkretnie dawkę powinno przyjmować nasze dziecko, warto dopytać pediatrę.
Dorosłym zaleca się 2000 IU, a niemowlętom (zależnie od wieku) 400-600 IU na dobę. Potem stopniowo u dzieci należy zwiększać dawki do 800 IU, potem 1000 IU. Najlepiej witaminę D przyjmować rano lub w ciągu dnia, bo może ona hamować wytwarzanie melatoniny, która jest niezbędna do zdrowego, spokojnego snu. Witaminę D warto suplementować w trakcie lub zaraz po posiłku bogatym w tłuszcze, w których ta witamina dobrze się rozpuszcza i jest lepiej przyswajalna.
Cynk wspiera pracę układu immunologicznego
Cynk to składnik mineralny, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Na suplementowanie cynku należy uważać: Amerykański Instytut Zdrowia (NIH - National Institute of Health) zaleca, by pilnować dziennych dawek, bo ich przekroczenie może powodować nudności, wymioty, utratę apetytu, skurcze żołądka, biegunkę i bóle głowy. Dlatego najlepiej zadbać o to, by podawać dziecku cynk naturalnie - w posiłkach. Produkty bogate w cynk to m.in.:
kasza gryczana
jajka
ryż
pestki dyni
słonecznik
ryby
kakao.
Cynk odpowiada za poziom odporności, bo wpływa na ilość przeciwciał w organizmie, ale też reguluje metabolizm, ale też poprawia sprawność intelektualną, poprawia pamięć i koncentrację, wspiera leczenie m.in. depresji i chroni organizm przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
Probiotyki i prebiotyki budują silniejszą odporność
Przyjęło się, że większość z nas podaje probiotyki (sobie i dzieciom) najczęściej przy antybiotykoterapii, by zapobiec szkodliwemu działaniu leków na florę bakteryjną układu pokarmowego, a szczególnie jelit. Warto pamiętać o tym, że dobre bakterie zawarte w probiotykach, są potrzebne naszym jelitom nie tylko w czasie brania antybiotyku.
Dzięki nim w organizmie łatwiej zachować równowagę między złymi i dobrymi bakteriami, dlatego warto je włączyć do diety. Probiotyki znajdziesz m.in. w jogurtach i kefirach, ale też produktach fermentacyjnych, jak kiszonki (kapusta, ogórki, buraki). Równie ważne są prebiotyki, które wpływają pozytywnie na wzrost tych "dobrych" bakterii. W sezonie infekcyjnym warto je zapewnić dziecku, by wzmocnić jego ochronną tarczę przed drobnoustrojami.
Dieta na odporność
By wzmocnić odporność dziecka, warto wprowadzać do jego diety produkty bogate w witaminy i składniki odżywcze. Podawaj mu produkty, które zawierają powyższe składniki, bo podstawą dbania o odporność nie powinna być tylko suplementacja.
Najważniejsze jest, by te składniki były wkomponowane w codzienne posiłki dziecka: witamina D (tłuste ryby jak pstrąg, łosoś, nabiał: mleko, jogurty), cynk (fasola i inne rośliny strączkowe, ryby, jajka, produkty pełnoziarniste, czerwone mięso i drób oraz orzechy), produkty probiotyczne (kefiry, kiszonki, ocet jabłkowy). Warto też włączyć nasiona (dyni, chia, siemienia lnianego) i orzechy, które są źródłem dobrych tłuszczy i mają wiele składników odżywczych wspierających odporność.
Oprócz diety warto zadbać również o prawidłowe nawodnienie organizmu, wystarczającą ilość snu u dziecka, a także o codzienne przebywanie na świeżym powietrzu. Codzienne spacery i aktywności fizyczne na dworze sprawią, ze komórki układu odpornościowego będą wystarczająco dotlenione, więc będą miały "większą siłę", by odpierać ataki wirusów i bakterii.