Większość kobiet podczas okresu odczuwa bóle podbrzusza, bolesność piersi i ciężkość brzucha. Najprostszym sposobem na walkę z dolegliwościami są tabletki przeciwbólowe, jednak nie każda z nas chce się nimi faszerować nawet przez kilka dni bolesnego okresu. Z pomocą przychodzi naturalne rozwiązanie na ból — zioła, które możemy popijać nawet kilka razy dziennie.
Pamiętaj tylko, że naturalne zioła nie zadziałają z szybkością mocnych leków przeciwbólowych. Nie należy spodziewać się, że ukoją silny ból tu i teraz... Zioła warto zacząć popijać już kilka dni przed spodziewanym krwawieniem, by pomóc ciału się rozluźnić i uspokoić.
Unikaj za to kawy, herbaty i coca-coli. Zawarta w nich kofeina nasila bolesne skurcze macicy, które są charakterystyczne dla pierwszych dni krwawienia. Napoje te sprzyjają również utracie magnezu, który jest jednym z kluczowych pierwiastków w trakcie miesiączki.
1. Rumianek — zawiera flawonoidy i terpenoidy. Dzięki temu działa rozkurczowo i przeciwzapalnie. Jego picie jest skuteczne także w przypadku nerwobóli. Jednocześnie rumianek wspomaga także funkcjonowanie układu pokarmowego, więc pomaga na wzdęcia często towarzyszące menstruacji.
Do sporządzenia wywaru możemy użyć gotowej ekspresowej herbatki i zaparzyć ją zgodnie z instrukcją z opakowania lub kupić sypki rumianek w aptece, lub sklepie zielarskim. Wystarczy dodać do wody gotującej się w misce i odstawić na 10-20 minut. Pić przestudzony 2-3 razy dziennie.
Jedną łyżkę suszonego ziela wystarczy zalać szklanką wrzątku, wywar odstawić na 10 minut i popijać przestudzony.
3. Kozłek lekarski — przyniesie nam ukojenie w czasie zespołu napięcia przedmiesiączkowego, ma działanie uspokajające. Co ważne pozwoli spokojnie zasnąć nawet w pierwsze dni cyklu — to środek nasenny i przeciwbólowy.
Jedną łyżkę korzenia kozłka zalewamy filiżanką wrzątku, zostawiamy na 10 minut. Pijemy przestudzony nawet do 3 filiżanek dziennie.
4. Nagietek — pomoże nie tylko na dolegliwości menstruacyjne, ale także na te związane z menopauzą. Ma właściwości przeciwzapalne i neutralizuje tym samym nieprzyjemne dolegliwości związane z klimakterium.
Dwie łyżeczki suszu zalewamy szklanką wrzątku. Jeśli mamy akurat świeże kwiaty to dodajemy do nich wodę o temperaturze 80-90 stopni. W obydwu przypadkach wywar zostawiamy na 10 minut. Stosujemy 2-3 razy dziennie.
5. Mięta — tego zioła nie trzeba nikomu przedstawiać, pijemy ją często dla samego smaku, możemy kupić w każdym sklepie spożywczym. Mięta także ma właściwości odprężające i rozkurczające. Co ważne zmniejsza apetyt i może pomóc nam w niesięganiu po niezdrowe przekąski, na które często mamy ochotę w czasie okresu.
Pijemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
6. Liście malin — w liściach malin zawiera się mnóstwo witamin i minerałów, które są szczególnie potrzebne naszemu organizmowi w czasie okresu. M.in. wapń, żelazo, potas, witaminy A, C, E. Wywar z maliny rozluźni macicę i uspokoi PMS-owe nerwy.
Jedną łyżeczkę suszonych malin zalej filiżanką wrzątku, zaparzaj 10-15 minut. Pij 2-3 razy dziennie.
7. Melisa — olejek eteryczny zawarty w liściach melisy obniża próg wrażliwości układu nerwowego. Dodatkowo rozkurcza mięśnie gładkie jelit i działa przeciwzapalnie. Melisa ukoi więc ból podbrzusza, przyniesie ulgę przy wzdęciach czy zaparciach związanych z menstruacją i uspokoi nasze nerwy.
8. Szałwia lekarska — większości z nas kojarzy się z rośliną do przygotowywania płukanek na ból gardła czy chrypkę. Okazuje się, że szałwia także posiada olejki eteryczne, których działanie przekłada się na zmniejszenie bólu okresowego i kojące działanie na nerwy. Zmniejsza obfitość miesiączek i wspomaga leczenie niestrawności i wzdęć.
Oprócz picia ziół ból menstruacyjny pomogą zniwelować ci delikatne ćwiczenia (np. joga), długie prysznice, ciepłe okłady na brzuch i zdrowa dieta.