Starszy mężczyzna skomplementował 6-latkę. Słowa jej mamy wywołały lawinę
Musisz być grzeczna i ładnie dziękować
O wychowaniu do bycia grzeczną szczególnie mówi się w kontekście dziewczynek – jako tych bardziej ułożonych, ładnych i robiących wizualnie pozytywne wrażenie. Do tego dziewczynki (choć nie tylko) według części społeczeństwa powinny nie tylko wysłuchiwać tego, co inni mają im do powiedzenia na ich temat, ale też w przypadku komplementów zawsze za nie dziękować. Jeśli się temu sprzeciwią, będą uważane za niegrzeczne, egoistyczne albo bezczelne.
O jednej z takich sytuacji opowiedziała na swoim TikToku Liz Kindred, która razem z 6-letnią córką doświadczyły niepokojącego spotkania ze starszym mężczyzną. "Dzisiaj rano stałam w kolejce z moją 6-latką, kiedy dorosły mężczyzna odwrócił się i powiedział do mojej córki: 'Boże, ale jesteś śliczna'"– opowiada tiktokerka w nagraniu. Kobieta mówi, że komentarz mężczyzny pojawił się ot tak, więc sytuacja nie tylko zawstydziła jej córkę, ale sprawiła, że dziecko się przestraszyło.
"Nie przejęłam się tym, byłam wyluzowana. Ale potem mężczyzna powiedział, że córka jest naprawdę ładna i ma piękne niebieskie oczy. Córka wtedy chwyciła mnie za nogę jeszcze mocniej" – kontynuuje opowieść Liz. Starała się uśmiechem dać mężczyźnie znak, że słyszały komplement, ale nie chcą na niego reagować. Niestety na ten gest pan zareagował dość burzliwie – zaczął komentować, że mama nie nauczyła dziecka dobrych manier, skoro dziewczynka nawet nie podziękowała za komplement.
Nie ucz uległości
Dziecko było przestraszone bezpośrednim zachowaniem i spoufalaniem się starszego mężczyzny. Liz przyznaje, że to ona skomentowała sytuację, mówiąc mężczyźnie, że nie zamierza uczyć córki grzecznego odpowiadania na komplementy starych facetów i przyzwalania na takie zachowanie dorosłego względem dziecka. Zrobiła to w miły i uprzejmy sposób, zachowując uśmiech i pozytywne nastawienie.
W komentarzach pod tiktokiem pojawiły się głosy podziwu, że Liz udało się zareagować tak stanowczo i spokojnie, bo wielu rodziców przyznało, że uznałoby takie słowa za próbę nawiązania kontaktu przez pedofila. Zarówno tiktokerka, jak i inni użytkownicy, rozpoczęli dyskusję o tym, że musimy wreszcie przestać uczyć dzieci, by były miłe i uprzejme dla wszystkich dorosłych i pozwalali na przekraczanie swoich granic komfortu. I to wszystko dlatego, że w społeczeństwie panuje przekonanie, że ktoś starszy jest silniejszy i ma władzę, dlatego należy być wobec niego uległym.
Oczywiście niektórzy zauważyli, że być może w zachowaniu mężczyzny nie było nic niestosownego i wyglądało to, jakby chciał być po prostu miły. Niestety sposób, w jaki skomplementował wygląd dziewczynki, w żadnym stopniu nie był uprzejmy. Bycie grzeczną dziewczynką sprawia, że w naszym społeczeństwie wiele kobiet jest uległych i ma poczucie, że powinny być uprzejme i przyjmować komplementy z uśmiechem, nawet wtedy, gdy te sprawiają im psychiczny czy fizyczny dyskomfort.
Dlatego Liz po dyskusji z obserwatorami nagrała drugie wideo, w którym mówi: "Moje córki nie są winne żadnemu dorosłemu słów 'dziękuję' za komplementy dotyczące ich wyglądu, zwłaszcza jeśli sprawiają one, że czują się niekomfortowo. [...] Nie są odpowiedzialne za to, co czują dorośli. Nie jestem odpowiedzialna też za to, jak się czują moi odbiorcy i dlaczego decydują się krytykować mnie za to, że sami czują się niepewnie" – przyznaje na koniec mama 6-latki.