Powiedz dziecku tych 5 zdań, zamiast krzyczeć. Nauczysz je ważnej rzeczy o złości
To niełatwe zachować spokój i cierpliwość, kiedy obok szaleje kilkuletni huragan złości. Nic dziwnego, że czasami tracimy cierpliwość. Ponieważ jednak nie od dziś wiadomo, że krzyk nie jest dobrą metodą wychowawczą, zamiast podnosić głos, sięgnij po tych 5 zdań polecanych przez dr Jazmine, znaną w sieci jako The Mom Psychologist. W ten sposób zamienisz swoją złość w cenną lekcję dla dziecka.
Co powiedzieć dziecku, kiedy się zezłościsz?
Rozmowa o emocjach nie tylko pozwala nam samym się uspokoić, ale modeluje też zachowanie dziecka. Następnym razem, kiedy się zezłościsz, poczujesz zestresowana czy sfrustrowana, powiedz:
- "Czuję się zła/zestresowana/wściekła w tym momencie". Głośne nazwanie swoich uczuć, pozwala ci się zatrzymać i zdać sobie sprawę z odczuwanych emocji. Dziecku pozwala natomiast potwierdzić swoje przypuszczenia co do tego, jak czuje się mama (gniewa się, jest smutna itd.). Pozwala też rozpocząć rozmowę na ten temat i przejść do kolejnego punktu.
- "Wiem, że jestem wściekła, bo czuję, jak robi mi się gorąco, czerwienieje mi twarz i szybko zaczyna bić serce. Wiem też, że jestem zła, bo przestaję wtedy jasno myśleć". Opisując to, co się z tobą dzieje w momencie, kiedy przeżywasz daną emocję, pomagasz dziecku rozpoznawać emocje i uczysz je o związku między emocjami a ciałem. Pomaga to też tobie w regulacji emocji, bo uważnie przyglądasz się temu, co właśnie dzieje się w twoim ciele i czego doświadczasz.
- "Można czuć się wściekłym. To się zdarza. Ważne jest to, co zrobię z tą swoją złością". Tym zdaniem okazujesz sobie zrozumienie, normalizujesz złość i pokazujesz dziecku, jak wziąć odpowiedzialność za swoje reakcje, kiedy się zezłościmy. Z czasem twoje dziecko będzie samo prowadziło w głowie taki monolog, kiedy to ono się rozzłości.
- "Wezmę kilka głębokich oddechów..." (pokazujesz dziecku, jak to robisz) albo: "Potrzebuję świeżego powietrza. Chcesz iść ze mną?". W ten sposób pokazujesz dziecku sposoby radzenia sobie ze złością i bierzesz odpowiedzialność za uspokojenie się. Demonstrujesz, że sama robisz coś, by złagodzić swoje emocje, a nie że uspokojenie ciebie jest zadaniem dziecka.
- "Czuję się sfrustrowana, bo (np. mam wrażenie, że nie działamy tu drużynowo. Każde z nas chce robić coś innego). Daj mi chwilę, zastanowię się, jak to rozwiązać. Może masz jakiś pomysł?". Informujesz o przyczynach swojego zdenerwowania, i pochylasz się nad szukaniem rozwiązania, jednocześnie angażując w to swoje dziecko.
Uważaj jednak, by używając tych fraz nie przytłoczyć dziecka swoimi emocjami i nie przerzucać na nie odpowiedzialności za twój wybuch gniewu. Ważne jest to, żeby dzielenie się swoimi emocjami z dzieckiem miało dla niego wartość edukacyjną.