"Ostatni tydzień to kpina". Czy po wystawieniu ocen trzeba chodzić do szkoły?

Jaki jest sens chodzenia do szkoły w ostatnim tygodniu przed zakończeniem roku szkolnego, skoro oceny już są wystawione, a na lekcjach dzieci już niczego się nie uczą? To pytanie zadają sobie zarówno uczniowie, jak i rodzice. Niektórzy opiekunowie pozwalają swoim pociechom na legalne wagary. Ale czy oby na pewno są one takie "legalne"?

Szkoła bez lekcji

Luźniejsze lekcje, czas wolny, granie w piłkę, oglądanie filmów już bardziej przypomina "przechowalnię" niż szkołę. Trudno się dziwić, że wielu rodziców po kilku ciężkich miesiącach po prostu odpuszcza dzieciom poranne pobudki i siedzenie pół dnia w ławce.

Jednak wato wiedzieć, że tzw. przymus szkolny, czyli obowiązek chodzenia do szkoły, obowiązuje wszystkie dzieci i młodzież w wieku od 7 do 18 lat aż do ostatniego dnia szkoły. Niedopełnienie tego obowiązku przez ucznia podlega karze.

Czy trzeba chodzić do szkoły po wystawieniu ocen?

Mimo iż oceny zostały wystawione, frekwencja podsumowana, a średnia policzona, to nauczyciele nawet po radzie pedagogicznej nadal mogą prowadzić lekcje, zadawać prace domowe i sprawdzać obecność. Zgodnie z kalendarzem rok szkolny skończy się dopiero w piątek, 23 czerwca 2023.  Za niedopełnienie obowiązku szkolnego miejscowy organ administracji publicznej może na rodziców nałożyć karę grzywny. W skrajnych przypadkach sąd opiekuńczy może nawet pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej. Oczywiście mówimy o przypadkach ekstremalnych, gdy frekwencja dziecka w ciągu całego roku budzi wątpliwości u nauczycieli i dyrekcji. Warto także zaznaczyć, że w indywidualnych przypadkach może się zdarzyć, że decyzje podjęte na radzie zostaną zmienione. Nieobecność może się oczywiście zdarzyć np. gdy dziecko zachoruje, jednak rodzic zawsze musi ją usprawiedliwić. Przypomnijmy, że nie ma obowiązku podawania jej powodu.

A jakie jest wasze podejście do chodzenia do szkoły w ostatnich dniach?