3 "śmiercionośne" przekąski. Pracuje w zakładzie pogrzebowym i zdradza, czego nigdy nie poda dziecku

Dominika Bielas
01 grudnia 2022, 13:28 • 1 minuta czytania
Choć brzmi to dość przerażająco, to trzeba przyznać, że pracując w domu pogrzebowym, Lauren zdecydowanie wie, o czym mówi. Rady tej mamy każdy z nas powinien sobie wziąć do serca.
Woli nie ryzykować i nie podaje tych produktów swoim dzieciom. fot. vikvarga/pixabay/TikTok
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Lauren Eliza jest właścicielką zakładu pogrzebowego i mamą dwójki dzieci. Ostatnio umieściła na TikToku filmik, w który przyznała, że miała do czynienia zbyt wieloma zgonami, do których doszło właśnie przez przekąski. Jako mama postanowiła więc profilaktycznie usunąć niektóre produkty z domowej spiżarni. Na samym szczycie jej listy znalazł się popcorn. "Taka przekąska to najszybszy sposób na przejażdżkę karetką" - wyznała Lauren. Te małe ciemne osłonki, które zazwyczaj wchodzą miedzy zęby, mogą niezwykle łatwo zostać wessane i doprowadzić do zakrztuszenia, a nawet uduszenia. "Bez względu na to, jak bacznie obserwujesz swoje dzieci, wciąż mogą zakrztusić się popcornem, niezależnie od tego, czy jesteś przy nich, czy nie" - wyjaśnia Lauren, dodając, że najbardziej przerażające jest to, że nie da się temu zapobiec, nawet jeśli usuniesz osłonki. Jako rodzice w zasadzie nie mamy szansy pomóc dziecku. Nieregularny kształt i sucha konsystencja utrudniają dzieciom połykanie ziarenek.

W 2019 roku Amerykańska Akademia Pediatrii określiła popcorn jako niebezpieczny produkt, którego lepiej nie podawać dzieciom poniżej 4 roku życia. Natomiast Australijski serwis Tiny Hearts Education sugeruje, by poczekać przynajmniej do 5 urodzin.

Nie tylko popcorn jest niebezpieczny

W domu Lauren obowiązuje także zakaz jedzenia orzeszków ziemnych i winogron. Kobieta uznaje je za produkty wysokiego ryzyka. Zasugerowała także, by rodzice, którzy jednak chcą dać swoim dzieciom winogrona, najpierw je pokroili. Lauren przytoczyła także bardzo smutną historię, by pokazać, że do zakrztuszenia może dojść po cichu. "Położyli swoje dziecko do łóżka, nie wiedząc, że w ustach malucha jest kawałek orzeszka. Nie obudziło się następnego ranka" - wyznała, przypominając, że takie wypadki mogą się zdarzyć w najmniej oczekiwanym momencie. "Nie zakładaj, że jest to coś, co zdarza się tylko innym rodzicom" – przestrzega.

Pod filmikiem pojawiło się wiele komentarzy. Rodzice zaczęli się dzielić swoimi dramatycznymi historiami, a wszystko po to, by przestrzec innych. Poza powyższymi produktami wymieniano borówki, ciągnący ser z pizzy, hot-dogi oraz cukierki ukrywane w ustach dzieci podczas usypiania. Australijski serwis Tiny Hearts Education sugeruje następujące wskazówki dla rodziców: 1. Pokrój okrągłe potrawy jak winogrona czy borówki na ćwiartki, by zapobiec ich utknięciu w gardle dziecka. 2. Panieruj śliskie potrawy, np. awokado, w bułce tartej lub mango w wiórkach kokosowych. To zwiększy ich przyczepność. 3. Zetrzyj twarde pokarmy, takie jak jabłka, aby dziecko mogło je łatwo zjeść.

Czytaj także: https://mamadu.pl/zdrowie/164578,zakrztuszenie-jak-pomoc-dziecku-doroslemu-ciezarnej-rada-ratownika