
REKLAMA
Przy zakrztuszeniu mamy do czynienia z częściową niedrożnością górnych dróg oddechowych, czyli jamy ustnej gardła, krtani lub tchawicy. Podstawowe objawy to przede wszystkim silny kaszel i utrudniony oddech. Dziecko nie może złapać tchu, jego twarz coraz mocniej zaczerwienia się.
Jak udzielić pierwszej pomocy?
Zachęcaj je do intensywnego kaszlu, możesz też pomóc mu uderzeniami w okolicę międzyłopatkową lub uściśnięciami nadbrzusza.Jeśli to nie pomaga albo doszło do całkowitej niedrożności dróg oddechowych, czyli zadławienia, musisz jak najszybciej przystąpić do działania.
– W takiej sytuacji należy stanąć nieco z boku, za plecami dziecka lub osoby dorosłej. Pamiętamy, by nie ograniczać poszkodowanemu możliwości odkrztuszania, kaszlu. Osoba krztusząca się, niedotleniona, najprawdopodobniej jest zdenerwowana zaistniałą sytuacją i może nie reagować adekwatnie, dlatego też warto uprzedzać ją o kolejnych podejmowanych przez nas czynnościach – wyjaśnia Marcin Pieczyński, ratownik Akademii Ratownictwa Lux Med.
Pierwsza pomoc
Jaki jest schemat postępowania w takim przypadku?1. Asekurując dziecko, staramy się je pochylić, by grawitacja ułatwiła pozbycie się ciała obcego.
2. Uderzamy dłonią w okolicę międzyłopatkową. Staramy się wykonywać posuwiste ruchy w taki sposób, jakbyśmy chcieli wysunąć ciało obce. Jeśli uderzenie nie pomogło, powtarzamy je do 5 prób.
3. Jeśli uderzenia między łopatki nie pomogły, stosujemy chwyt Heimlicha: stajemy nieco z boku, za plecami poszkodowanego. Asekurując go, obejmujemy go oburącz. W tym celu układamy dłonie splecione w pięść, w połowie odległości pomiędzy zakończeniem mostka a pępkiem.
Zdecydowanym, krótkim ruchem podciągamy ułożone na nadbrzuszu dłonie do siebie i do góry. Jeśli ta czynność nie przyniesie rezultatu, powtarzamy ją do 5 prób.
Jeśli w dalszym ciągu nie pozbyliśmy się ciała obcego z dróg oddechowych, kontynuujemy na przemian czynności: do 5 prób uderzeń w okolicę międzyłopatkową, do 5 prób uciśnięć nadbrzusza.
Jeśli w dalszym ciągu nie pozbyliśmy się ciała obcego z dróg oddechowych, kontynuujemy na przemian czynności: do 5 prób uderzeń w okolicę międzyłopatkową, do 5 prób uciśnięć nadbrzusza.
Jak ratować niemowlę?
U niemowląt poniżej 1. roku życia nie wolno stosować chwytu Heimlicha. Przy zadławieniu tak małego dziecka, kładziemy je na swoim przedramieniu na brzuchu, głową w dół.Chwytamy kciukiem i palcem za żuchwę i wykonujemy 5 szybkich uderzeń między łopatki, po każdym z nich sprawdzając, czy ciało obce wypadło z tchawicy. Jeśli nie, odwracamy dziecko na plecy, głową skierowaną w dół, a dłonią przytrzymujemy jego potylicę.
Następnie wykonujemy 5 uciśnięć w dolnej połowie mostka (uciskamy wyprostowanymi palcami - wskazującym i kciukiem). Stosujemy uciśnięcia klatki piersiowej na zmianę z uderzeniami w plecy. Gdy to nie przynosi rezultatu, trzeba wezwać pogotowie (tel. 112).
Eksperci ostrzegają, że nie tylko sławetne ości stanowią zagrożenie. Dla dzieci są to także klocki, koraliki i inne drobne elementy zabawkowe. Nadzorujmy więc ich zabawę, ponieważ wystarczy chwila nieuwagi, aby dziecko, zwłaszcza małe, wzięło coś do ust.
Eksperci ostrzegają, że nie tylko sławetne ości stanowią zagrożenie. Dla dzieci są to także klocki, koraliki i inne drobne elementy zabawkowe. Nadzorujmy więc ich zabawę, ponieważ wystarczy chwila nieuwagi, aby dziecko, zwłaszcza małe, wzięło coś do ust.
Może cię zainteresować także: Z urazami kończyn u dzieci nie ma żartów. Podpowiadamy, co robić przed pomocą medyczną