Nie tylko to, CO je dziecko, ale KIEDY to robi - to decyduje o jego przyszłości

Dominika Bielas
28 października 2022, 14:43 • 1 minuta czytania
Rodzice coraz częściej zwracają uwagę na to, co jedzą ich dzieci. Liczy się skład i pochodzenie produktów, zbilansowane posiłki, ograniczenie cukru i tłuszczów. Codzienne porcje owoców i warzyw to standard. Skupiając się mocno na tym, czym karmimy nasze dzieci, przestajemy zwracać uwagę, na to, kiedy dokładnie to robimy. A to błąd!
Warto się zastanowić, jak mówimy do dziecka o jedzeniu. Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Najczęstsze błędy

Oczywiście nikt z nas nie chce, by jego dziecko w przyszłości przy każdej okazji, gdy czuje smutek lub złość, sięgało po tabliczkę czekolady lub inny gastronomiczny pocieszacz. Niestety czasem nie do końca świadomie robimy rzeczy, które sabotują nasz plan. Oto 3 fakty na temat zajadania stresów, które mnie zaskoczyły i pomogą ci dostrzec swoje błędy:

1. Uspokajanie się za pomocą jedzenia jest sprzeczne z biologią Badania pokazują, że naturalną reakcją małego dziecka na stres jest utrata apetytu. Kiedy więc rodzic podsuwa płaczącemu dziecku ciasteczko, banana lub inne jedzenie, tworzy swojego rodzaju anomalię behawioralną.

2. Zajadanie stresów jest efektem zbyt dużej kontroli rodzicielskiej Badanie przeprowadzone przez American Journal of Clinical Nutrition wykazało, że dzieci, których rodzice nadmiernie kontrolują jedzenie (zakazują lub nakazują) spożywane przez dziecko, są bardziej skłonne do zajadania emocji. Naukowcy twierdzą, że kontrola uczy dzieci, iż mogą polegać na smacznych pokarmach zawsze, gdy muszą sobie radzić z negatywnymi emocjami.

3. Wykorzystywanie jedzenia jako karty przetargowej Jak często zdarza ci się powiedzieć: "Nie dostaniesz deseru, dopóki nie zjesz warzyw?". Powyższe badanie wykazało również, że ograniczanie niezdrowej żywności, a później używanie jej jako nagrody za zjedzenie posiłku, zwiększa prawdopodobieństwo, że dziecko będzie sięgać po jedzenie, nawet jeśli nie jest głodne. Hamuje to zdolność do samoregulacji.

Co warto zmienić?

I co teraz? Jeśli pozwolę dziecku jeść wszystko, co chce, będzie mieć problem z wagą i zdrowiem. Ale jeśli będę się starać kontrolować dziecko zbyt mocno - sprawię, że będzie miało skłonności do zajadania emocji. Jak zachować umiar?

1. Znajdź inne sposoby na świętowanie niż te spożywcze. Oprzyj się pokusie używania jedzenia jako nagrody.

2. Unikaj określania żywności jako "złej". Kojarzenie jedzenia z emocjami, takimi jak wstyd lub poczucie winy, będzie sprzyjać zajadaniu emocji.

3. Dziecko musi się nauczyć, że silne emocje, nawet te, których nie lubią, są ok. Kiedy dajesz dziecku smakołyk, aby poczuło się lepiej, nieumyślnie mówisz, że: "nieprzyjemne uczucia są złe, nie możesz sobie z nimi poradzić, ale jedzenie sprawi, że będzie lepiej". Zamiast oferować dziecku smakołyk, porozmawiaj o tym, jak się czuje. Spraw, aby nauczyło się rozpoznawać, nazywać i przetwarzać swoje emocje.

Czytaj także: https://mamadu.pl/160576,trudne-emocje-a-trudne-zachowania-umiesz-je-rozroznic