"Znów spociło się jak świnka". Nadpotliwość u dziecka rozpoznasz bardzo łatwo

Marta Lewandowska
29 czerwca 2022, 11:27 • 1 minuta czytania
Kiedy na dworze panują upały, trudno jest się nie spocić. To naturalny proces, który ma na celu regulację temperatury organizmu, tak, żeby nie dopuścić o jego przegrzania. Jednak niekiedy zdarza się nadmierna potliwość. Jeśli niepokoi cię, bo twoje dziecko budzi się na mokrej poduszce i pot zalewa mu oczy na spacerze, warto wiedzieć kilka rzeczy.
Dzieci pocą się najczęściej na buzi i na karku, w wielu przypadkach można temu zapobiec. Fot. Unsplash
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nadpotliwość u dziecka: kiedy dziecko poci się za bardzo

Normą są spocone dłonie i stopy, a także okolice pach, w upalne dni poci się także twarz dziecka i głowa pod włosami. To może być dla niego krępujące, ale przede wszystkim niekomfortowe, czy jest się czym niepokoić? Rodzicom trudno jest orzec "na oko" czy dziecko poci się nadmiernie, czy w normie. 

"Moja córka poci się jak świnka" - powiedziała ostatnio moja znajoma, choć mała nie wyglądała niepokojąco, biorąc pod uwagę, że ostatnie 20 minut spędziła, biegając po placu zabaw. Zgrzana buzia i włosy mokre od potu wydawały mi się w tej sytuacji zupełnie normalne, choć faktycznie inne dzieci, które brały udział w zabawie, nie były aż tak spocone.

To właśnie jest skala, którą powinniśmy się posługiwać, mówiąc o nadmiernej potliwości. Porównajmy inne osoby, które spędzały czas podobnie w tym samym klimacie i na tej samej aktywności. Jeśli niektóre, jak córka mojej znajomej, są wyraźnie bardziej spocone, możemy mówić o nadmiernej potliwości. 

Zwykle dotyczy ona podeszw stóp, wnętrza dłoni, twarzy i pach. Ale nie jet to reguła. Dziecko z nadmierną potliwością może być dosłownie całe zlane potem, także jeśli nie ma akurat upałów. Mówi się, że nadpotliwość dotyczy około 3 proc. populacji i może być dziedziczna. Jednak towarzyszyć może też wielu chorobom, jak: nadczynność tarczycy, nadciśnienie, hipoglikemia i zaburzenia układu nerwowego.

Jeśli zauważysz, że twoje dziecko poci się bardziej niż rówieśnicy, warto wspomnieć o tym pediatrze. Lekarz zleci serię badań lub wykluczy wpływ dodatkowych czynników.

Przyczyny nadpotliwości u dzieci

Dziecko może nadmiernie pocić się z bardzo wielu przyczyn. Po pierwsze może być zbyt ciepło ubierane, jego odzież może być wykonana ze sztucznych materiałów, zbyt obcisła. Niekiedy za nocne poty odpowiada niewłaściwie dobrana pościel - sztuczna, lub alergizująca.

Dziecku, które poci się, niezależnie od temperatury i wysiłku fizycznego warto zrobić badania. Sprawdza się m.in. poziom żelaza, witaminy D, a także wykonuje pełną morfologię i badanie moczu. Nadmierna potliwość może być spowodowana przez groźne choroby: białaczkę, chłoniaka, gruźlicę, niewydolność serca, nadczynność tarczycy czy problemy z gospodarką wodno-elektrolitowej.

Jednak znacznie częściej jest spowodowana przez otyłość, nadwagę, czy stres. Dlatego zawsze należy skonsultować się z lekarzem, który znajdzie przyczynę. Warto pamiętać, że problem raczej nie ustępuje sam. Wiąże się za to ze zwiększonym ryzykiem infekcji skórnych i stawiaja dziecko w niezręcznych sytuacjach.

Leczenie nadpotliwości u dziecka

O ile dla małego dziecka nadpotliwość (bez dodatkowych przyczyn) raczej nie jest wielkim problemem, tak w nastoletnim wieku może być bardzo krępująca. Wtedy oczywistym wyborem stają się antyperspiranty.

Jednak ten kosmetyk kojarzy nam się przede wszystkim z dezodorantem pod pachy. Wybór jest znacznie większy. Warto wybrać się z dzieckiem do dermatologa, który poleci dostosowaną do wieku dziecka i potrzeb serię kosmetyków na całe ciało. 

Można stosować żele pod prysznic, które ograniczają wydzielanie potu, mgiełki odświeżające, balsamy, kremy na stopy, dłonie... Możliwości jest wiele. Warto też pamiętać, że dezodorant również można stosować na inne części ciała, choć lepiej nie robić tego na twarz.

Istnieją leki doustne, które nieco ograniczają pocenie się całego ciała, jednak w przypadku dzieci nigdy nie stosujemy ich na własną rękę. Dawka preparatów w dostępnych bez recepty tabletkach jest dostosowana do osoby dorosłej. W przypadku dzieci zawsze należy zasięgnąć porady lekarza. Dla nastolatka może to być całkiem wygodne rozwiązanie.

Starszemu nastolatkowi dermatolog może zaproponować zabieg jonoferezy, który polega na przepuszczeniu prądu o niewielkim natężeniu przez skórę, paraliżując działanie gruczołów potowych. Stosuje się go na dłonie i stopy, jest bezpieczny i pomaga na kilka miesięcy.

Zastrzyki z botoksu działają podobnie, lekarz może zaproponować wykonanie ich pod pachy. Jednak, choć skuteczne, są zalecane rzadko jako dość bolesne i wiążące się z niemałym kosztem, bo trzeba zapłacić za nie nawet 3 tys.  

Zanim jednak ruszysz z dzieckiem na te wszystkie zabiegi, zatroszcz się przede wszystkim o to, żeby nie bawiło się w upalne dni w pełny słońcu, zbadaj poziom witaminy D i przyjrzyj się masie jego ciała. Warto też dopilnować, żeby w szafie malucha znalazły się ubrania z naturalnych tkanin, jak len, bawełna i ubierać dziecko adekwatnie do pogody.

Czytaj także: https://mamadu.pl/164128,jak-schlodzic-pokoj-i-cialo-dziecka-8-niezawodnych-domowych-sposobow