Psycholog dziecięcy wylicza 5 błędów rodzicielskich. Są bardzo toksyczne i prowadzą do braku empatii

Martyna Pstrąg-Jaworska
01 czerwca 2022, 11:36 • 1 minuta czytania
Aby dziecko było opiekuńcze, empatyczne i otwarte społecznie, warto zwrócić uwagę na pewne aspekty jego wychowania. Jeśli twój kilkulatek widzi w domu postawy pełne współczucia, kiedy my, jako rodzice, okazujemy innym empatię, szacunek i opiekę, nasze dziecko również będzie stawiało uczucia innych na pierwszym miejscu. Oto 5 rzeczy, których musimy unikać w wychowaniu dziecka: zabijają w nim empatię i współczucie.
Niektóre z zachowań rodziców sprawiają, że nasze dziecko przestaje być empatyczne i opiekuńcze. Pexels
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Istnieją badania, które mówią o tym, że małe dzieci, mniej więcej do 2. roku życia są samolubne po prostu z natury - tak działa ich mózg. Po 2.-3. urodzinach zaczynają współczuć, być życzliwe i empatyczne i okazywać zrozumienie dla tego, co odczuwają inni. By dziecko nie było samolubne i rozwijało w sobie empatię, warto wobec niego stosować konkretne strategie wychowawcze.

Tak samo, jeśli nie chcemy, by odznaczało się egoizmem, pewnych toksycznych zachowań rodzicielskich musimy unikać. Dr Traci Baxley jest profesorką i trenerką rodzicielską, która wyznaczyła 5 błędów, których trzeba unikać, by nie wychować małego egoisty i samoluba. Oto rzeczy, których raczej nie powinnaś robić, jeśli chcesz wychować dziecko empatyczne i opiekuńcze.

1. Pozwalanie na wszystko

Dzieci, które dorastały z poczuciem przywileju i w poczuciu, że wszystko mogą i wszystko im wolno, są mniej empatycznymi dorosłymi. Taka osoba ma też mniejszą etykę pracy, nie ma poczucia, że coś jest od niej wymagane, wie, że wiele jej się pobłaża i wybacza. Często tacy ludzie zachowują się tak, jakby zasady ich nie dotyczyły albo jakby były ponad nimi. Żeby tego uniknąć, ucz dziecko współczucia.

A żeby to osiągnąć, czasem trzeba dziecku powiedzieć "nie", postawić granicę i czegoś zabronić. To sprawi, że będą umiały postawić się w różnych sytuacjach, nie będą miały ograniczonej perspektywy percepcyjnej. Zamiast tego - zdobędą umiejętność postrzegania tej samej sytuacji z różnych punktów widzenia, będą umiały postawić się na czyimś miejscu.

2. Ograniczanie możliwości naśladowania

Może się wydawać, że dzieci na wiele rzeczy nie zwracają uwagi. Jest jednak coś, co chłoną jak gąbka - to, co robią i mówią rodzice. Jeśli więc chcesz wpoić mu jakieś zachowania, sama najlepiej również tak postępuj. To dotyczy zarówno sprzątania pokoju, motywacji do nauki, jak i traktowania innych.

3. Brak reakcji na to, co dzieje się w świecie

Nie dalej jak trzy miesiące temu rozmawialiśmy o tym, czy i jak rozmawiać z dziećmi na temat wojny. Jeśli w domu rozmawia się o sytuacji na świecie, o tym, jakie kataklizmy dotykają ludzkość na świecie, albo jakie uczucia nam towarzyszą, gdy oglądamy w telewizji np. obrazy z Ukrainy, dzieci będą odbierały sygnał, że powinniśmy się interesować tym, co dzieje się wokół i jak pomóc biednym, słabszym i pokrzywdzonym.

Dzieci w okolicach 8 lat zaczynają rozumieć, że uczucia danej osoby mogą nie być oparte na tym, co dzieje się w aktualnej chwili, tylko są wypadkową tego, co dzieje się w różnych sferach życia osobistego, zawodowego czy społecznego. To pozwala zrozumieć uczucia innych i mieć empatyczne podejście do innych, np. Ukraińców, którzy uciekają z kraju objętego wojną.

Warto wykorzystywać takie momenty, by uczyć dziecko o tym, że bycie współczującym i pomocnym jest potrzebne. Im bardziej dziecko będzie widziało to na co dzień, tym bardziej samo będzie przejawiało współczujące, opiekuńcze zachowania wobec innych.

4. Podstawianie wszystkiego pod nos

Jeśli dziecko otrzymuje wszystko bez wymagania od niego wdzięczności, będzie dorastało w poczuciu, że wszystko mu się należy. To trochę to, o czym była mowa w 1. punkcie. Jeśli ma poczucie, że coś mu się należy ze względu na status społeczny, majętność czy przekonania, to znaczy, że nie jest osobą empatyczną i stawia siebie wyżej niż innych.

Dzieci uczą się wdzięczności, gdy czują niedosyt i nie dostają wszystkiego w tym momencie, w którym o to proszą. A także jeśli nie wszystko jest im "podsunięte pod nos". Ucz już kilkulatka, że wdzięczność to ważny aspekt codzienności. Wystarczy, że codziennie przed snem będziecie sobie zadawać 4 proste pytania o miniony dzień i to, za co jesteśmy w nim wdzięczni - to pozwoli wypracować mechanizm uważności i doceniania.

5. Unikanie bezinteresownej pomocy

Nie zawsze możemy doświadczyć tego, co ktoś inny, komu współczujemy i nie chodzi o to, by stawać na czyimś miejscu dosłownie. Czasem wystarczy do bycia współczującym i empatycznym wyobrażenie na podstawie tego, co obserwujemy i bezinteresowna pomoc tu i teraz.

To brzmi bardzo teoretycznie, a polega tak naprawdę na tym, że warto pokazać dziecku, jak robi się np. kanapki dla podróżujących uchodźców, pomaga się w świetlicy dla młodzieży z rodzin patologicznych, pracuje na rzecz stowarzyszeń, które skupiają się na pomocy potrzebującym. To takie skrajne przykłady, ale każdy z nas znajdzie w swoim życiu takie okazje, by komuś bezinteresownie pomóc.

Czytaj także: https://mamadu.pl/158669,ludzie-silni-emocjonalnie-placza-na-filmach-ma-to-zwiazek-z-inteligencja