Niezwykły eksperyment leśniczego. Zobacz, ile kleszczy złapiesz na godzinnym spacerze

Martyna Pstrąg-Jaworska
30 maja 2022, 10:27 • 1 minuta czytania
W tym roku w lasach (i nie tylko tam) jest prawdziwe zatrzęsienie kleszczy. W dodatku specjaliści ostrzegają, że coraz więcej pajęczaków jest zakażonych boreliozą. Oto niezwykły eksperyment leśniczego, który pokazuje, jak bardzo powinniśmy uważać na spacerach.
Kleszczy jest szczególnie dużo w lasach - ten film pokazuje, ile można ich złapać przez godzinę. 123rf.com/screen Facebook Lasy Państwowe
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kleszczy jest coraz więcej i są groźne

Zrobiło się ciepło, więc wiele z nas spędza wolny czas na łonie natury – jeździmy nad rzeki, spacerujemy po lasach i zwiedzamy okolicę. Wiele się ostatnio słyszy o tym, że kleszcze w tym roku są wyjątkowo groźne, bo już co 5. pajęczak może być zakażony boreliozą.

W związku z apelami leśniczych i lekarzy, by uważać na siebie podczas przebywania w miejscach, gdzie kleszcze mogą występować (lasy, łąki, przestrzenie z wysokimi trawami, a nawet parki i place zabaw), my jeszcze bardziej staramy się uświadamiać – uczulamy nie tylko na kleszcze, ale także na nimfy kleszczy oraz boreliozę i inne choroby, które kleszcze mogą wywoływać.

Na profilu jednego z nadleśnictw, Nadleśnictwa Zamrzenica, udostępniono film, w którym leśniczy pokazuje ciekawy eksperyment dotyczący tego, z jaką liczbą kleszczy mamy do czynienia w lasach.

Kleszczowy eksperyment

Co prawda film jest sprzed 2 lat, ale w tym roku specjaliści alarmują, że kleszczy w lasach jest jeszcze więcej. Wideo pokazuje, jak leśniczy chodzi po lesie i wskazuje, jakich miejsc należy unikać podczas spacerów. Najwięcej kleszczy jest w miejscach bytowania dużych ssaków – tam, gdzie są w stanie swobodnie przejść (jelenie, sarny, dziki). Chodzi o prześwity między drzewami, szczególnie liściastymi, gdzie rosną wysokie trawy i paprocie.

Na spacery do lasu warto zakładać wysokie buty za kostkę i raczej jasne ubrania, na których kleszcze będą od razu widoczne. Nie zobaczymy nawet dużego osobnika na dżinsach czy ciemnych spodniach. Leśniczy wszedł na teren, na którym wg niego będzie sporo kleszczy i miał zamiar łapać je ze swojej odzieży do słoika przez godzinę. Po 30 minutach nagrał aktualizację, w której mówi, że udało mu się złapać ok. 20 kleszczy tylko ze swoich ubrań. Po godzinie leśniczy policzył, że zebrał do słoiczka ok. 60 pajęczaków.

Co ciekawe, kleszcze, które zostały złapane to w większości nimfy, które są na tyle maleńkie, że ktoś, kto nie wiem, jak wyglądają, mógłby ich nawet nie zauważyć. Leśniczy sam przyznaje, że najlepszą ochroną przed kleszczami jest po prostu unikanie miejsc, w których jest taka zwiększona występowalność kleszczy.

Na spacerach w lesie unikaj:

Podstawą jest też odpowiedni strój (buty za kostkę, długie skarpetki i spodnie), korzystanie ze szlaków i ścieżek uczęszczanych przez ludzi i spryskanie się repelentami, które odstraszają pajęczaki i owady.

Czytaj także: https://mamadu.pl/163096,nimfa-kleszcza-rownie-niebezpieczna-co-dorosly-osobnik-przypomina-pieprzyk