"On wie, jak nas do siebie przekonać i podsycać nasze pragnienia". Psycholożka opowiada o narcyzmie

Iza Orlicz
24 maja 2022, 13:13 • 1 minuta czytania
"Mamy wrażenie, jakbyśmy wygrały los na loterii, narcyz nas adoruje, serwuje świat niczym z postów na Instagramie, próbuje przekonać nas do tego, że jest jedyną osobą, przy której będziemy szczęśliwe. Już po kilku dniach przebywania z narcyzem czujemy, że spotkało nas coś wyjątkowego. To oczywiście wystudiowana strategia narcyza, forma uzależnienia nas od tego stanu".
Dlaczego związek z narcyzem jest tak niebezpieczny? 123rf
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

O osobowości narcystycznej, związku z narcyzem i zagrożeniach, jakie niesie ze sobą tego typu relacja rozmawiamy z Agatą Zych, psycholożką i coachem.

Narcyzm to cały wachlarz zachowań. Jak rozpoznać, że nasz partner może być osobowością narcystyczną?

Jeśli jesteśmy czujne, to cechy narcystyczne można zauważyć już przy pierwszym spotkaniu. Niestety czasami bywamy tak skupione na relacji i przejęte sytuacją związaną np. z pierwszą randką, że nie widzimy zachowań, które powinny nas zaniepokoić.

Narcyz to osoba ze skłonnościami do manipulacji, które służą zdobyciu własnych korzyści. Dlatego już przy pierwszym spotkaniu jego strategia jest głęboko przemyślana. On dokładnie wie, jak nas do siebie przekonać, jak nas intrygować i podsycać nasze pragnienia. Dba o to, żebyśmy były nim zachwycone i zauroczone, dlatego bardzo sprawnie manipuluje naszymi emocjami.

Kiedy jesteśmy w związku z narcyzem, powinno zaniepokoić nas przede wszystkim, to że po wstępnej fazie związku, w którym narcyz nas adoruje i próbuje zdobyć nasze zaufanie, przychodzi etap, w którym przestajemy czuć się komfortowo i bezpiecznie w relacji.

Czyli narcyz zmienia strategię?

Tak, wrzuca drugi bieg. Będąc pewnym efektywności swoich działań, rozpoczyna etap w którym pragnie nas od siebie uzależnić i odebrać nam pewność siebie. Czym to się przejawia? Np. tym, że nie mamy swojej przestrzeni i czasu dla siebie.

Narcyz obudowuje nasz świat swoimi planami, poglądami, celami, zaczynamy żyć jego życiem, zapominając kim naprawdę jesteśmy. Z czasem narcyz może stosować gaslighting, czyli formę niebezpiecznej manipulacji, polegającej na negowaniu naszych poglądów, ocen i systemu wartości.

Jego manipulacja może zacząć się od delikatnych uwag i podważania naszego zdania np. podczas towarzyskich spotkań. Jeśli mu na to pozwolimy, będzie działał dalej. Zacznie nas oszukiwać, negować nasze talenty i kompetencje. Będzie również stosował system nagród i kar, czyli po czasie przepełnionym kłótniami i lękiem, nagle będzie nas karmił przyjemnościami, np. przynosił nam kwiaty, prezenty, zabierał nas w dalekie egzotyczne podróże.

Kobiety, które były w związkach z narcyzami, bardzo często podkreślają, że był to czas, który porównałyby do jazdy na rollercoasterze - nigdy nie wiedziały, co je spotka, żyły w stałym poczuciu niepokoju i lęku o swoją przyszłość.

Niestety kobiety łatwo ulegają czarowi narcyza, bo przy nim czują naprawdę wyjątkowe.

Tak, dokładnie. Pierwszy etap jest niczym honeymoon. Przepiękny czas, podczas którego narcyz robi wszystko, żebyśmy czuły się piękne i wyróżnione. Mamy wrażenie, jakbyśmy wygrały los na loterii, narcyz nas adoruje, serwuje świat niczym z postów na Instagramie, próbuje przekonać nas do tego, że jest jedyną osobą, przy której będziemy szczęśliwe. Już po kilku dniach przebywania z narcyzem czujemy, że spotkało nas coś wyjątkowego.

To oczywiście wystudiowana strategia narcyza, forma uzależnienia nas od tego stanu. Jesteśmy w fazie odurzenia, na której narcyz buduje fundamenty dalszej relacji. Niestety dalej jest już tylko gorzej. Nagle gubimy siebie i cele, które sobie postawiłyśmy, nie czujemy się pewnie same ze sobą i nie wiemy jak będzie wyglądała nasza przyszłość.

Narcyz rozpoczyna etap, w którym chce podważyć nasze poczucie wartości, zepchnąć nas z torów, wykoleić, po to żeby przejąć nad nami kontrolę, mieć władzę i poklask, o który mu chodzi. Etap dewaluacji, o którym mówię, bardzo często podszyty jest przemyślaną formą gaslightingu, o którym wspominałam wcześniej.

Jeśli ofiara narcyza w porę nie odejdzie, dociera do trzeciego etapu, w którym narcyz albo nudzi się swoją ofiarą i odchodzi, albo wkracza na etap totalnej destrukcji ofiary. Kobiety, które przeżyły taki czas opowiadają mi o totalnej utracie godności. A narcystyczna przemoc psychiczna, kłamstwa i manipulacje, potrafią pozostawić po sobie długoterminowe skutki psychiczne.

Kto staje się najłatwiejszą ofiarą narcyza?

Bądźmy czujne, jeśli jesteśmy akurat w trudnym czasie, przechodzimy kryzys, mamy problem z akceptacją samej siebie lub poszukujemy dla siebie nowej drogi w życiu np. po rozwodzie.

Jeśli nowo poznana osoba już przy pierwszym spotkaniu faszeruje nas wystudiowanymi tekstami w stylu: "Czuję i myślę dokładnie tak samo jak Ty”, "Całe życie czekałem na Ciebie” albo zwyczajnie mało mówi o sobie, za to bardzo zainteresowana jest tobą i twoim życiem – zatrzymaj się, wrzuć wsteczny, zacznij obserwować swojego rozmówcę. Zadawaj pytania, analizuj odpowiedzi, nie daj się wciągnąć w narzuconą przez niego formę komunikacji.

Narcyz to świetny obserwator, od pierwszego spotkania zbiera na twój temat szereg informacji, które później posłużą mu do manipulacji. Lubi również już przy pierwszym kontakcie przekraczać granice twojej prywatności i obserwować reakcje np. niespodziewanie odgarnie ci włosy, albo sięgnie po jedzenie z twojego talerza. Jednocześnie będąc ujmującym i uwodzicielskim.

Są jakby wycięci z idealnego obrazka, szarmanccy, inteligentni, bardzo towarzyscy, nowe badania pokazują że bardzo dobrze mówią o emocjach. Mimo, że nie są empatyczni i u podstaw ich osobowości leży brak odczuwania emocji. Bądźmy ostrożne, słuchajmy swojej intuicji, ona często jest najlepszym doradcą. Przebywając z nowo poznanym narcyzem już po chwili możemy odczuwać dyskomfort, niepokój, mogą pocić nam się dłonie. Organizm będzie wysyłał sygnały.

W swojej powieści "Sieć narcyza” opisujesz historię kobiety, która nie mogła uwolnić się z narcystycznego związku. Czy rzeczywiście tak trudno "wyplątać się” z tej relacji?

Emilia, główna bohaterka mojej książki, porzuca swojego narcystycznego partnera, odkrywając jego kłamstwa i manipulacje, ale jednocześnie kompletnie nie potrafi poradzić sobie w nowej rzeczywistości. Z jednej strony czuje się wolna, z drugiej odczuwa ogromną stratę, której nie potrafi niczym zastąpić. To stały problem kobiet, które odchodzą od narcyzów, niestety duża część z nich wraca do swoich oprawców.

Związek z narcyzem jest formą uzależnienia, z którą nie potrafią sobie poradzić. Tylko konsekwentna terapia pozwala im na nowo uwierzyć w siebie i swoją przyszłość. Pamiętajmy również, że narcyz bardzo często wraca po swoje ofiary, nawet po kilku latach od rozstania, potrafi "sprawdzać” swoje byłe partnerki, czy nadal ma nad nimi władzę, czy wciąż może nimi manipulować.

Oczywiście pragnie jedynie zaspokoić swoją wewnętrzną potrzebę kontroli, dowartościować się i ponownie porzucić ofiarę. Co z tym robić? Jedyny sposób, to kompletnie odciąć się od byłego partnera.

Porównujesz związek z narcyzem do ofiary w sieci pająka.

W mojej książce jest fragment, w którym główna bohaterka zagłębia się z proces, podczas którego pająk owija swoją ofiarę w sieć. Okazuje się, że sieć pająka zawiera związki chemiczne, które usuwają ochronną warstwę z ciał ofiary, co powoduje jej paraliż i ułatwia pająkowi dalsze działania.

Tak jakby pająk kontrolował impulsy nerwowe w ciałach swoich ofiar. Najpierw zwabia je w sieć, a potem paraliżuje - ofiary żyją, ale nie potrafią samodzielnie funkcjonować. Ten obraz doskonale oddaje to, co dzieje się z ofiarami związków narcystycznych. Dlatego książka nosi tytuł "Sieć narcyza”.

Kiedy wiesz, że jesteś już uzależniona od związku z narcyzem?

Niestety będąc w związku z narcyzem nie zdajemy sobie do końca sprawy z tego, co się z nami dzieje. Jesteśmy odurzone życiem, które proponuje nam narcyz. To rollercoaster - narcyz jednego dnia jest niedostępny i wycofany, a następnego staje w drzwiach z bukietem kwiatów. Całuje nas i przytula do snu, a w tym samym czasie wirtualnie koresponduje z inną ofiarą.

Żyjemy w przestrzeni wypełnionej niepewnością i lękiem. Jesteśmy skupione na tym, żeby przetrwać. Moja bohaterka jest w gruncie rzeczy bardzo silną kobietą, która odchodzi z dnia na dzień, odkrywając kłamstwa swojego narcyza. Na początku jest bardzo przekonana co do swojej decyzji, przybiera postawę walczącą, trzyma gardę i zaczyna wytyczać granice. Chce walczyć o przyszłość dla siebie i swojej córki. Nie chce dłużej żyć w świecie wykreowanym przez narcyza. Po jakimś czasie jednak zaczyna wątpić w swoje decyzje, tęsknić i wspominać piękne chwile z etapu honeymoon, tłumaczyć jego zachowania, brać winę na siebie.

Z takimi emocjami przychodzą na terapię kobiety uwikłane w relacje narcystyczne. Michał, czyli narcyz z książki "Sieć narcyza”, próbuje po rozstaniu wciąż manipulować Emilią. Wysyła jej pełne emocji maile, wspólne zdjęcia z przeszłości. Informuje ją o tym, że tęskni, ale jednocześnie obarcza ją winą.

To wytrąca główną bohaterkę z równowagi, zaczyna skręcać z drogi którą obrała. Taki psychologiczny hoovering, czyli ponowne wciąganie ofiary w emocje i manipulacje potrafi trwać miesiącami. Narcyz nie pozwala nam tak szybko odejść. Jeśli wyczuje słabość wraca po swoje ofiary, bardzo podobnie robią pająki.

Wbrew pozorom ofiarami narcyza nie są kobiety niepewne siebie czy słabe, ale silne, znające swoją wartość. Dlaczego wpadają w sieć?

Tak, to prawda. Można by przypuszczać, że ofiara z założenia powinna być słaba, ale ofiary narcyzów to silne, atrakcyjne i bardzo inteligentne kobiety. To one są wyzwaniem dla narcyzów, to dzięki nim mogą realizować swoją strategię kuszenia i zwabiania w sieć. Badania pokazują, że to kobiety bardzo empatyczne, wrażliwe, często wywodzące z kochających się rodzin, które z natury ufają ludziom i są bardzo otwarte.

Narcyz uwielbia kobiety emocjonalne i wrażliwe, są dla niego atrakcyjne, ponieważ sam nie rozumie emocji. Często dużo uczy się od swoich partnerek, zdobywa wiedzę dotyczącą zachowań społecznych, komunikacji z nimi, po to, żeby później wykorzystywać swoje umiejętności w kolejnych relacjach.

Kobiety o naturze emocjonalnej wpadają w sieć z różnych powodów. Bywa, że przechodzą trudny czas, wykazują mniejszą czujność, ponieważ są osłabione np. po śmierci kogoś bliskiego, rozwodzie, wtedy szybko otwierają się na nowe relacje, szukając oparcia i zrozumienia.

Czasami wiąże się to również z naiwnością i łatwowiernością, brakiem wiedzy na temat ludzi o osobowości narcystycznej. Poczuciem, że ludzie są z natury dobrzy i nie zrobią im krzywdy. Zawsze mówię dziewczynom, z którymi się spotykam na terapiach: po pierwsze słuchajcie swojej intuicji, po drugie zdobywajcie wiedzę z zakresu osobowości narcystycznej, po trzecie kontrolujcie tempo rozwoju waszych relacji, obserwujcie. To ochroni was od toksycznych relacji zarówno w życiu osobistym, jak i w pracy.

Jakie objawy mają kobiety, które trafiają na terapię, a tkwią w związku z narcyzem przez lata?

Mają objawy depresji, bardzo niską samoocenę, często stronią od ludzi i żyją w nieustannym lęku. Psychiczna przemoc narcystyczna jest niezwykle niebezpiecznym zjawiskiem i należy o tym mówić.

Powstał nawet specjalny termin: syndrom narcystycznej przemocy (SNP). Czym on się objawia?

Doświadczana przemoc może prowadzić do złożonego zespołu stresu pourazowego. Skutki są bardzo różne, to zależy od indywidualnych doświadczeń ofiary. Z jednej strony mogą pojawiać się dolegliwości fizyczne np. migreny, bóle w różnych okolicach ciała, czy problemy z odżywianiem. Ofiary mają również kłopot z koncentracją, nie potrafią samodzielnie rozwiązywać swoich problemów, mają kłopoty ze snem lub koszmary senne.

Pojawiają się również inwazyjne i natrętne myśli, nadpobudliwość, z jednoczesnym stronieniem od ludzi i potrzebą samotności. Ofiary przemocy (SNP) cechuje niska samoocena, problem z wiarą w siebie, stany depresyjne, a także odcięcie emocjonalne. Takie stany potrafią trwać latami. Znam przypadki, w których kobiety po takich doświadczeniach, już nigdy nie ułożyły sobie życia na nowo, nigdy już nikomu nie zaufały.

Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie – ktoś przecież wychował narcyza. Jakich błędów powinniśmy unikać i jak pokierować dzieckiem, by wyrosło na szczerego i wspierającego partnera?

Narcyzm to przede wszystkim skupianie się na własnych potrzebach, lęk przed bliskością i brak empatii. Najważniejszą wartością dla narcyza jest jego wizerunek, to jak jest postrzegany przez innych, czy jest w oczach innych ludzi atrakcyjny. W tym celu kłamie, manipuluje i zdradza.

W dobie social mediów, nadkonsumpcji i poczucia, że musimy osiągać sukces za wszelką cenę, bardzo łatwo jest przeoczyć, co dzieje się z naszymi dziećmi. Pamiętajmy, żeby uczyć je rozmawiać o emocjach, kształtować wrażliwość na cierpienie innych, słuchać i wspierać w ich celach i marzeniach. Tak, aby czuły się bezpieczne i kochane.

Uważajmy na ich formę kreowania siebie, również w social mediach. Powinny wiedzieć, że nie muszą być atrakcyjni dla każdego, że nie każdy musi ich akceptować, dążenie do sukcesu za wszelką cenę nie da im szczęścia.

Nauczymy ich dystansu do samych siebie i tego, żeby polubiły osobę, którą widzą w lustrze, bo tylko wtedy sami będą potrafili prawdziwe kochać. Narcyz ma bardzo niskie poczucie własnej wartości.

Badania wskazują, że osoby z zaburzeniami narcystycznymi często w dzieciństwie nie były doceniane, nie czuły się bezpiecznie. Dzięki strategii zdobywania, kontroli nad ofiarą mają pewność, że panują nad sytuacją, ale tak naprawdę najbardziej boją się porażki i odrzucenia.

Agata Zych jest psycholożką, coachem, autorką książki "Sieć narcyza”. Więcej o jej pracy można przeczytać na stronie agatazych.com

Czytaj także: https://mamadu.pl/138637,jak-zbudowac-szczesliwy-zwiazek-odpowiedz-okazuje-sie-prosta