Twoje dziecko ma problemy ze skupieniem? Wypróbuj tych 5 trików, a maluch sam upomni się o książkę

Dominika Lange
Każdy słyszał o tym, że czytanie książek dzieciom niesie za sobą nieocenione korzyści i warto to robić jak najczęściej i wprowadzić już na wczesnych etapach życia. Ale co, jeśli kolejny raz próbujesz czytać książeczkę wspólnie ze swoim maluchem, a on jest tym wybitnie... niezainteresowany? Są na to sprawdzone sposoby.
Są sposoby, by utrzymać uwagę dziecka na czytanej książce. fot. Pexels

(Nie)skupiony maluch atakuje

Niestety – czytanie książek dzieciom nie zawsze wygląda tak, jak w reklamach i na ładnych instagramowych zdjęciach. Twoja pociecha niekoniecznie będzie wpatrywała się w ciebie okrągłymi z zaciekawienia oczami i wytężała słuch, w ciszy czekając na ciąg dalszy przygód Misia Uszatka.


Niektóre dzieci będzie trzeba zachęcić do tego, by w ogóle usiedziały w miejscu, więc utrzymanie ich uwagi na czytanej bajce wydaje się wręcz niemożliwe. Nie warto się jednak poddawać i rezygnować ze wszystkich dobrodziejstw, które daje nam wspólne czytanie książek. Zwłaszcza że są skuteczne sposoby, by tę uwagę dziecka przyciągnąć. Oto one.

Zaangażuj się

Nic tak nie odciąga uwagi dziecka od książki, jak monotonny głos i czytanie książki niczym instrukcji skręcania szafy. Jeśli chcesz, żeby twoje dziecko skupiło się na opowieści, zaangażuj się w nią – nie tylko intonacją głosu, ale też mimiką twarzy.

Dzięki temu dziecko będzie zaciekawione już samym tym, że coś się zmienia. Różne miny oddające różne emocje i zmiana tonu głosu w zależności od tego, który bohater wypowiada daną kwestię, to najlepszy sposób na ubarwienie czytanej historii. I sprawieniem, że będzie po prostu ciekawa.

... i zaangażuj dziecko

Kiedy czytasz dziecku książkę, pozwól mu patrzeć na tekst i oczywiście, na obrazki. Dzieci uwielbiają, jak podczas czytania pokazuje im się konkretną ilustrację albo mogą śledzić oczami czytany tekst. Wtedy często będą zadawać jakieś pytania – daj mu się wypowiedzieć i rozwiej wątpliwości. To nie nauka do matury, podczas czytania możecie robić tyle przerw, ile dziecko będzie potrzebowało.

Zadawaj pytania

Jeśli widzisz, że dziecko zaczyna gubić wątek, albo rozglądać się dookoła, możesz jeszcze uratować jego uwagę i podtrzymać zainteresowanie. Wystarczy, że będziesz mu zadawać pytania – na przykład podczas zmiany akcji o to, co jego zdaniem wydarzy się dalej.

Zadawanie pytań to też świetny pomysł na początek albo koniec wspólnego czytania. Jeśli kontynuujecie czytanie bajki, dobrze jest zapytać malucha, co pamięta z poprzedniego czytania. A na koniec można zadać proste pytania o fabułę, o jej bohaterów.

Pozwól dziecku wybrać tytuł

Nawet jeśli po raz piąty będziecie męczyć "Kubusia Puchatka" albo "Mikołajka". Dzieci, nawet jeśli już znają tą historię, ale same ją wybrały, będą słuchać tego, co czytasz. I zwracać uwagę na kolejne szczegóły danej historii – będą też nasuwać im się zupełnie nowe pytania.

Dlatego nie chowajmy od razu książki na dnie komody, burcząc pod nosem, że "to już było". Dobrze jest dawać dziecku wybór kilku książek, ale jeśli chce wrócić do tej, którą zna, to czemu nie? To tak jak z nami, dorosłymi – jeśli coś nam się narzuca z góry, to trudniej będzie nam się na tym skupić i czerpać z tego przyjemność, niż kiedy będziemy mogli wybrać sami.

Puśćcie wodze fantazji

Dzieci mają olbrzymią wyobraźnię i uwielbiają dawać jej upust. Dlatego pozwól im stworzyć własną wersję opowieści, którą wspólnie czytacie. Może to być zarówno w formie wspomnianych wyżej pytań o rozwój akcji, ale może to być zupełnie nowa i bardziej rozbudowana zabawa. Jeśli po przeczytanej książce, ciągiem dalszym tej historii będzie zabawa tematyczna, wspólne czytanie w oczach dziecka zdecydowanie zyska na atrakcyjności.

Rysowanie wymyślonych przez was bohaterów, budowanie z klocków ich domu albo narysowanie tajemniczej mapy do skarbu ukrytego w pokoju – możliwości są nieskończone. Tak jak dziecięca wyobraźnia.