Zaznajamianie dzieci z literaturą i słowem pisanym oraz czytanym dorośli wdrażają od najmłodszych lat. Takie zajęcia w programach mają żłobki, przedszkola i naturalnie szkoły. Jednak utrzymanie uwagi dziecka podczas pracy z utworem literackim często graniczy z cudem. Co więcej, oferujące o wiele ciekawszą rozrywkę smartfony mogą potęgować znudzenie takim zajęciem. Doskonałym sposobem na zainteresowanie dzieci jest metoda czytania wrażeniowego.
Czytanie wrażeniowe — co to? Czytanie wrażeniowe to metoda opracowana przez pedagożkę i trenerkę nauczycieli oraz bibliotekarzy Małgorzatę Swędrowską. Dzięki niej zapoznawanie się z książką, czy jakimkolwiek innym utworem literackim umożliwia dzieciom aktywny udział w czytaniu, nawet jeżeli nie potrafią one jeszcze składać liter w słowa. Co więcej, to ten rodzaj czytania, który oparty jest na więzi między dorosłym, dzieckiem, a dziełem.
Dzieje się tak dlatego, że dzieci śledzą nie tylko tekst, obrazki czy słowa czytającego, ale angażują się w niego ruchowo i emocjonalnie. Wykonują adekwatne do sensu fabuły aktywności, gestykulację oraz mimikę. Mogą tańczyć, wyglądać przez okno, klaskać, mimiką wyrażać strach a gestykulacją radość.
Korzyści czytania wrażeniowego Dzieci mogą odbierać czytanie wielozmysłowo. Między nimi, rówieśnikami i dorosłymi wytwarza się silna więź. W ten sposób czytanie staje się dla najmłodszych przygodą i znika stereotyp nudy. Poza tym doradczyni rodzicielska Aleksandra Czuń w podcaście TOK FM "Jak dzieci" wskazuje:
– W dobie nowych technologii, w której teraz żyjemy (...) to czytanie jest szczególnie ważne. Jest coraz więcej dzieci, które mają problemy psychologiczne. Mają problem z integracją bodźców, są przemęczone, mają problem z nawiązywaniem relacji na żywo z drugim człowiekiem. To jest szczególnie ważne, by umożliwiać im nawiązywanie relacji offline np. przy wspólnym czytaniu na żywo.
Czytanie wrażeniowe mogą wdrażać nie tylko pracownicy placówek opiekuńczych i edukacyjnych, ale także sami rodzice, którzy czytają swoim dzieciom w klasyczny sposób, urozmaicając dotychczasowe praktyki. Aleksandra Czuń w TOK FM zaznacza również sporą korzyść dla relacji na linii rodzic-dziecko płynąca z czytania wrażeniowego.
— Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie możemy dać dziecku, jest bezpieczna bliska więź z rodzicem — zaznacza.
Relacje z dzieckiem można też wzmacniać, rozmawiając na tematy, które zostały w książce poruszone. Można się pytać o emocje, jakie by mu towarzyszyły, gdyby znalazło się w sytuacji bohatera lub jakie działania, by wówczas podjęło. Taka praktyka pomaga dzieciom już na tak wczesnym etapie lepiej poznać siebie i zrozumieć swoje emocje oraz reakcje.
Zaaranżowanie przestrzeni Warto zauważyć również, że czytanie wrażeniowe ma angażować nie tylko dziecko, ale również dorosłego. Ten podczas stosowania metody powinien się w pełni oddać czytanemu tekstowi i wejść w interakcję z pociechą. Jeszcze lepszym rozwiązaniem może być wykorzystanie kreatywności w całym procederze i stworzenie specjalnych rekwizytów oraz wyjątkowej przestrzeni.
Dla obszaru, w którym będzie się obcować z utworem literackim można wyznaczyć określoną strefę w pomieszczeniu. Jej granice i wejście można osobliwie ozdobić. Dookoła warto porozstawiać przedmioty, które nawiązują do treści tekstu. Wówczas dziecko będzie mogło po nie sięgnąć i wykorzystać tak, jak zostanie to wypowiedziane. Aktywności te nie powinny również trwać zbyt długo, by nie rozproszyć maluchów.
Takie podejście sprawi, że dzieci chętniej będą brały udział we wspólnym czytaniu i może je zachęcić do późniejszego samodzielnego sięgania po różne pozycje literackie. Co więcej, aktywność ruchowa pozwoli im pozbyć się napięcia i wyeliminować stres. Z kolei zaangażowanie obu stron pozwoli silniej pobudzić wyobraźnię i nawiązać solidniejszą więź.